MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2608
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Jak tak dalej będzie to padną w komorach lęgowych , dziś mam zamiar dokończyć formatki ale czy będzie jeszcze dla kogo , nieraz było źle ale nie wcałym kraju . Już nawet trzmieli nie widzę a to już zły znak.
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Jak długo można trzymać kokony w lodówce ? Bo jak tak dalej będzie to nie wiem czy im siły wystarczy , żeby sę wygryźć.
Pozdrawiam. Jacek
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Dawno temu z Klikiem dyskutowaliśmy o tym zagadnieniu i wyszło na to że naukowo można to przetrzymać do lipca. Ale to naukowcy testowali nie my. Jeśli nie było jakiś wielkich anomalli pogodowych podczas przechowywania, to do maja pewnie można je w lodówce trzymać.toldi pisze:Jak długo można trzymać kokony w lodówce ? Bo jak tak dalej będzie to nie wiem czy im siły wystarczy , żeby sę wygryźć.
Tylko jest inny problem. Maj to nie kwiecień. Mogą przyjść wielkie upały, suche powietrze i mogą być problemy z wygryzanie. Pszczoły mogą nie mieć sił aby się wygryźć. W 2015 roku u bardzo wielu osób bardzo dużo pszczół padła podczas wygryzania. A to był jeszcze kwiecień.
Natomiast jeśli masz kokony w lodówce, radził bym ci je już wystawić, patrz na pogody długoterminowe. Idzie chwilowe lekkie ocieplenie w sam raz na wygryzanie samców, następnie większe ciepło ma przyjść za tydzień + czyli w sam raz na samice.
Ja wczoraj sprawdzałem stan ula. Kilkanaście samic siedziało w rurkach, w pudełku kilka kokonów było lekko wygryzionych. Pszczoły które tam siedziały reagowały na bodźce zewnętrzne. Czyli jakoś żyją. Gorsza sprawa to samce. Znalazłem dwa trupy przy rurkach. Mam nadzieję że to tylko selekcja naturalna i padły tylko jakieś słabe organizmy.
Pozdrawiam serdecznie Daniel.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3734
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
U mnie jest podobnie. Kilka samczyków leżało pod ulikiem. Może nie dały rady przetrzymać tych mroźnych nocy?
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Wobec tego w poniedziałek wykładam kokony ze słowami na ustach - poczynajcie.
Pozdrawiam. Jacek
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Ja znalazłem tylko jednego samczyka, ale w nowym uliku,
bo w starym nikt nie ucierpiał.
bo w starym nikt nie ucierpiał.
Pozdrawiam Marcin
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Dzisiaj wolne , więc mogłem ocenić sytuację w chatce. Było trochę słońca, ale zimno 8-9 stopni. Samce w większości siedzą upchane w rurkach, upchane bo z wielu rurek wyglądała więcej jak jedna głowa na rurko/trzcinkę. Kilka trochę polatało. Samic brak i nie zanosi się na jakikolwiek ruch u nich w najbliższych dniach. Idzie co prawda znaczne ocieplenie, ale ma dotyczyć głównie południowowschodniej części kraju. W moich rejonach prognozowane temperatury nie pozwolą na wylot samic do 3-4 maja w lepszych prognozach, w gorszych końca chłodów nie widać.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2608
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
U mnie polatały sobie przez około 1.5-2 godziny , samce są bardziej leniwe i siedzą w rurkach - jak przyświeciło na formatki słońce to wystawiły łebki i potem fruuuuuuuu. Samice mają inną misję do spełnienia więc jak tylko mogą to latają , niestety widoków na zaklejoną rurkę żadnych ....
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Pisząc wylot miałem na myśli wygryzienie się samic z kokonów. W literaturze często, chyba częściej jak wygryzienie, używane jest słowo wylot , dlatego tak mi się napisało.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 20 paź 2015, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Ja na weekend zaglądałem do kokonów to nawet 50% nie jest wygryzionych - te największe kokony podejżewam, że samiczki jeszcze czekają... Oby jakiś partner przeżył to będzie miał roboty...
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Wczoraj miałem pół minuty czasu żeby zobaczyć co się dzieje przy chatce. Było słonecznie , mało wiatru i około 13-14 stopni. Samce latały jak wściekłe. Parę dni temu wybrałem większość wygryzionych kokonów z pudełka, w którym siedzą. Wczoraj wieczorem sprawdziłem czy były jakieś postępy w wygryzaniu. Możliwe , ze coś tam się wygryzło , ale jak tak to kilka sztuk. Od prawie 3 tygodni praktycznie zero zmian w interesie. Dopiero w przyszłym tygodniu ruszą samice. Pierwsze zamurowane rurki będą u mnie pewnie około 10 maja. Sezon murarki ogrodowej zakończy się prawdopodobnie pod koniec czerwca. Strasznie późno, ale przyrosty mogą być rekordowe, jeżeli pogoda w maju i czerwcu pozwoli oczywiście.
Tu przepraszam za błąd, sklerozę itp. Najczęściej przeze mnie spotykanym literaturowym określeniem wyłażenia Majki z kokonu jest "wylęg" , a nie "wylot" To i to na "wyl" , więc można się pomylić. Co nie ?klik pisze:Pisząc wylot miałem na myśli wygryzienie się samic z kokonów. W literaturze często, chyba częściej jak wygryzienie, używane jest słowo wylot , dlatego tak mi się napisało.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Ja tak sobie wczoraj znów poobserwowałam moje pszczółki. Z pierwszego pakietu zaczęły się wygryzać samiczki, ok 12 szt bo tyle pustych kokonów było . Panowie ok 5 szt krążyło wokół rurek i od razu interesowali się mocniejszymi samiczkami. W drugim pakiecie wygryzło się 6 szt raczej malutkich panów. Można by stwierdzić że, wystawiając 2gi pakiet tydzień później, możliwe jest że, zgrają się z wylęgiem panien z pierwszego pakietu. Tylko czy pszczółki z drugiego pakietu będę miały partnerów gdy tymczasem pogoda jak w kalejdoskopie i znów zapowiadają u mnie ochłodzenie. U mnie jeszcze nic nie zaklejone .
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Bez obaw. Ja też się troszkę obawiałem o samców ale wszystko jest ok. Wczoraj i dzisiaj gdy u mnie zrobiło się dość ciepło, słoneczko przygrzało, a zwłaszcza były ciepłe noce nastąpiły masowe amory. Samców było zatrzęsienie. Koło 100 latało przy ulu, a drugie tyle widząc pewnie marne szanse na przebicie latała po okolicy. I tu małe zdziwienie. Zamiast pilnować kwiatków, patrolowała ziemie na grządkach. Czyżby gustowały w bardziej dojrzałych . Troszkę straciły owłosienia,ale wigoru im nie brakowało.Jolek pisze:... Tylko czy pszczółki z drugiego pakietu będę miały partnerów gdy tymczasem pogoda jak w kalejdoskopie i znów zapowiadają u mnie ochłodzenie. U mnie jeszcze nic nie zaklejone .
Natomiast jakoś samice nie kwapią się z noszeniem pyłku. Rano ich prawie nie widziałem a wieczorem latało zaledwie kilka sztuk. Czyżby znowu gdzieś wyparowały
PS. Nie wiem czy przypadkiem nie widziałem dzisiaj dziką Rudą. Tak na sekundkę przysiadła przy mnie po czym dość szybko śmignęła. Może Norbiemu jakaś zdezerterowała , a może to coś podobnego.
Pozdrawiam serdecznie Daniel.