Jak przeczytałam o gniazdach to przyznam się szczerze, że "uszła ze mnie" para Alembik, masz rację, że problem powinno rozwiązywać się polubownie, ale wiesz, nie zawsze tak można. Z tego, co wiem to lepiej wsadzić plastikowe, bo kiedyś będąc dzieckiem zostawiłam jajko na podwórku przy kurach i zadziobały je Chyba, że się mylę, co do tego to proszę o poprawkę. Przynajmniej miałam taką przygodę:D Ulicę dalej taki pan trzyma drób ozdobny i tak mi się przypomniało, że przecież rok temu mi opowiadał, że wkłada plastikowe jajka do gniazd żeby kury nie niosły mu się gdzie popadnie Kiedy kury się niosą? Jak tylko zrobi się ciepło? Już mnie rączki swędzą na robienie skrzyneczkiAlembik pisze:Pomysł z tymi gniazdami jest tak genialny, ze budzi mój szczery zachwyt. W taki właśnie sposób powinno się rozwiązywać wszelakie problemy. Polityczne, religijne itp itd ;)
Kury bardzo lubią nieść się potajemnie po krzakach. Wystarczy skrzynia wyściełana słomą a w niej dla zachęty jajko ze sklepu. A gdy właściciel się przyczepi należy grzecznie i humorystycznie omówić sprawę kur i grządki. Przy dobrych zdolnościach retorycznych obydwie strony mogą zyskać na odpowiednim układzie
Kury,kaczki w ogrodzie
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Pozdrawiam, Ogoonek
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Kury zwykle nie zjadają jajek, tylko wtedy gdy jakaś kura będzie na tyle sprytna aby wpaść na taki pomysł, ale rzadko się to zdarza, bo właściciele kur dbają o to zeby nie wpadały na takie pomysły. Jeśli kury są słabo zadbane i niedożywione to jest większe prawdopodobieństwo ze zaczną zjadać jajka. Poza tym zamiast sztucznego jajka można dać ugotowane, takiego kura z pewnością nie rozdziobie.
Kury niosą się cały rok, ale po krzakach zaczynają się nieść dopiero w maju/ czerwcu i tak do późnej jesieni ;)
Kury niosą się cały rok, ale po krzakach zaczynają się nieść dopiero w maju/ czerwcu i tak do późnej jesieni ;)
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Dzięki za odpowiedź. Na przyszłość zapraszam na swojską jajecznicę
Pozdrawiam, Ogoonek
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Jak przedmówca opisła tak właśnie robi się gniazda.Więc powodzenia i jak się jakieś jajko trafi daj znać
Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Pewnie, zaraz o tym napiszę. I zdjęcie jeszcze dodam Dzięki za słowa otuchy
Pozdrawiam, Ogoonek
- elli3
- 100p
- Posty: 132
- Od: 19 maja 2009, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okol. Lubina/Dolny Śląśk
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Dawno mnie tu nie było
Ale i moje problemy z kurakami sąsiadki się skończyły.Sąsiadka sama nauczyła się podcinać kurom pióra na skrzydłach no i stosunki się unormowały.Uznali moje prawo do świętego spokoju na moich "włościach" i jest ok.
Ciężko było, ale okazało się,że się da.Miłością do siebie z sąsiadami nie pałamy,ale....czasem potrafią nawet ludzkim głosem przemówić.A,że ja nie z tych co długo urazę chowają więc jest dobrze.
Czego i Tobie życzę
Ale i moje problemy z kurakami sąsiadki się skończyły.Sąsiadka sama nauczyła się podcinać kurom pióra na skrzydłach no i stosunki się unormowały.Uznali moje prawo do świętego spokoju na moich "włościach" i jest ok.
Ciężko było, ale okazało się,że się da.Miłością do siebie z sąsiadami nie pałamy,ale....czasem potrafią nawet ludzkim głosem przemówić.A,że ja nie z tych co długo urazę chowają więc jest dobrze.
Czego i Tobie życzę
pozdrawiam ANIA
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Ogoonek a może zamiast zawiadamiać straż miejska powiedz sąsiadce że właśnie dostałaś nasiona cudownych kwiatów z zagranicy, niestety nasiona są bardzo trujące, więc lepiej żeby pilnowała swoich kur, bo nie chciałabyś aby jej padły, jak powiesz to jeszcze z troska w głosie, to może będzie skutek taki że kury będzie pilnowała.
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Dobrze, że już po wszystkim u Ciebie Ja na szczęście (nieszczęście?) jestem pamiętliwa. Fajnie, że się poukładało i żyjecie w zgodzieelli3 pisze:Dawno mnie tu nie było
Ale i moje problemy z kurakami sąsiadki się skończyły.Sąsiadka sama nauczyła się podcinać kurom pióra na skrzydłach no i stosunki się unormowały.Uznali moje prawo do świętego spokoju na moich "włościach" i jest ok.
Ciężko było, ale okazało się,że się da.Miłością do siebie z sąsiadami nie pałamy,ale....czasem potrafią nawet ludzkim głosem przemówić.A,że ja nie z tych co długo urazę chowają więc jest dobrze.
Czego i Tobie życzę
Haha, dobry pomysł. Chociaż marna ze mnie aktorka Wydaje mi się jednak, że sąsiadka nic sobie z tego nie zrobi twierdząc, że przecież jej kury nie chodzą na moją działkę. Ponadto kilka dni temu zauważyłam, że sąsiadka (ta sama od kur) znów zaczęła puszczać swojego psa samopas. I przyznam, że nie wiem, co takiego w sobie ma moja działka, że wszystko na nią lgnie (prócz jeży, o których marzę! ;D). Otóż jej pies popsuł siatkę na dole (od strony ogrodu sąsiada, który graniczy z moją działką) i zrobił lekki podkop. Naprawiłam to wczoraj z chłopakiem i ciekawe, co to da. Przymocowaliśmy deskę. Czy zmieni miejsce podkopu/niszczenia siatki czy da sobie spokój.Reniak pisze:Ogoonek a może zamiast zawiadamiać straż miejska powiedz sąsiadce że właśnie dostałaś nasiona cudownych kwiatów z zagranicy, niestety nasiona są bardzo trujące, więc lepiej żeby pilnowała swoich kur, bo nie chciałabyś aby jej padły, jak powiesz to jeszcze z troska w głosie, to może będzie skutek taki że kury będzie pilnowała.
Uaktualniając: właśnie chłopak zasugerował, że jeżeli pies sąsiadki dalej będzie odwiedzał moją działkę można zostawić kiełbaskę z wsadzoną papryczką chili Zresztą kłopot jest z tym psem, bo mimo to, że jest małym zwierzęciem rzuca się na inne psy, ludzi itd.
Pozdrawiam, Ogoonek
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Z psem sąsiadki i ja miałam kłopot, tłumaczenia nic nie dały, chodziliśmy i umacnialiśmy czym się dało, dachówkami, blachami, problem się skończył sąsiadka psa wydała bo nie chciałam się podjąć karmienia go gdy ona na zimę wyjeżdżała do miasta, nie żebym była " taka nie użyta" ale jestem przeciwna wiązaniu psa u budy ( nieocieplonej) na całą zimę na dodatek i karmienia go wodą i chlebem, bo tak właśnie życzyła sobie ta baba.W dodatku to był jamnik szorstkowłosy, w następnym roku wzięła sobie kota -"bo u mnie jest tak przyjemnie jak koty mi się łaszą,chodzą za mną"to ona tez tak chce. Kotka się okociła, baba wyjechała a ja całą zimę opiekowałam się 7 kotami ( dwa moje, 5 jej) musiałam je przenieś do mnie zapewnić im ciepłe miejsce i oczywiście karmić. W ciągu następnego lata koty rozeszły się lub coś z nimi się stało (na wsi koło lasu to norma) wzięła sobie nowego , i tu moja wytrzymałość się skończyła.Powiedziałam jej dobrej znajomej że jak zostawi kota na zimę to zawiadomię opiekę nad zwierzętami. Wiedziałam że jej powtórzy, jej córka jak przyjechała i wysłuchała jej skarg na mnie, powiedziała jej że mogą ją ukarać mandatem z 500 zł, i to ją przekonało chyba, oddała kotka do rodziny na druga wieś. Zwierzęta to nie zabawki. A sąsiedzi są różni, więc tylko mogę Ci współczuć.
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Smutna historia. Ludzie okazują się bezmyślni a w dodatku bez serca. Prawdę mówiąc postąpiłabym tak samo jak Ty. Konkretne i dobre rozwiązanie jeżeli nie można się z człowiekiem dogadać. Widać, że masz dobre serce, ale ludzka cierpliwość ma swoje granice. Sąsiadka jest zdziecinniała (zwierzątko się znudziło, "mamo ja chcę inne") albo osamotniona. Też jestem przeciwniczką wiązania zwierząt, karmienia ich zlewkami itd. Naszego owczarka (miał 13 lat jak zdechł) karmiliśmy zawsze dobrym jedzeniem. W ziemie ciepłym i dzielonym na porcje, żeby mógł się rozgrzać. Buda w miejscu osłoniętym z 3 stron, wypełniona słomą. Tak jak piszesz, zwierzęta to nie zabawki, nie można rzucić ich w kąt i kupić sobie nowe czy zostawić samopas a co grosze przywiązać w lesie. Dzięki za odpowiedźReniak pisze:Z psem sąsiadki i ja miałam kłopot, tłumaczenia nic nie dały, chodziliśmy i umacnialiśmy czym się dało, dachówkami, blachami, problem się skończył sąsiadka psa wydała bo nie chciałam się podjąć karmienia go gdy ona na zimę wyjeżdżała do miasta...
Pozdrawiam, Ogoonek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1343
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Witam, ja w sprawie "jak odstraszyć kury"... albo raczej trzymać na dystans. Wymyśliłem sobie miejsce na grządki warzywne, ale prawdopodobnie kurki będą chodziły w pobliżu. Kury to istne demony, nawet trawę zeżrą do cna. Czy wystarczy siatka, a może pokusić się o zabunkrowanie miejscówki folią? Kurki lubię, ale mogę je znielubić...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1343
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Oj nie... to "moje" kury (czytaj: nie moje, ale jak moje), w poprzednie lato się nimi opiekowałem. Lubię je, jajka też, a o ich apetycie na zieleninę nie wspominam.
Problem "odkurzy" wynika z faktu, że w okolicy zaczęły kręcić się jastrzębie, a kurki teraz biegają po podwórzu, gdzie chciałem sobie trochę kwiatów i warzyw posiać. :/
Problem "odkurzy" wynika z faktu, że w okolicy zaczęły kręcić się jastrzębie, a kurki teraz biegają po podwórzu, gdzie chciałem sobie trochę kwiatów i warzyw posiać. :/
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1343
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Ostatnio kolega podsunął mi pomysł ze strachem "na jastrzębie". Jak myślicie, da radę?