monicurka - powojniki z marketu,co dalej ?

Powojniki
monicurka
50p
50p
Posty: 66
Od: 30 wrz 2012, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

monicurka - powojniki z marketu,co dalej ?

Post »

Witam
zakupiłam dwa powojniki w markecie....
stan ich jest opłakany co widać na zdjęciach.
Na chwilę obecna nie myślę o identyfikacji tylko o tym jak je uratować.... Jedna z roślinek ma młodziutki przyrost.
co powinnam z nimi teraz zrobić? tylko zostały podlane
proszę o pomoc

Obrazek

pierwsza roślinka
Obrazek

druga roślinka z małym przyrostem
Obrazek

Obrazek
Monika - monicurka
miko4
200p
200p
Posty: 255
Od: 9 gru 2009, o 07:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: uratowany powojnik z marketu - co dalej ?

Post »

Też mam kilka bardzo podobnych do twoich i też z marketu (po3zł za szt). Ja zrobiłem tak. Całą roślinę zanurzyłem w roztworze Topsinu, tak na 20 min. wyjąłem, potem otrzepałem korzenie z tego torfu i posadzilem powojnik do nowej większej doniczki z dobrą ziemią. Te nowe powojniki będą zimowane w inspekcie, zadołowane z doniczką w ziemi.
A jakie odmiany kupiłeś?
monicurka
50p
50p
Posty: 66
Od: 30 wrz 2012, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: uratowany powojnik z marketu - co dalej ?

Post »

miko4 nie wiem jakie odmiany kupiłam bo na opakowaniu nic nie pisało... ja za sztukę płaciłam 0,99 :roll:
a czy ten roztwór jest niezbędny ? bo nie posiadam takiego...
a czy mogę zimować na balkonie doniczki otulone agrowłókniną ?
tak będę postępować z borówką i wrzoścem bo mieszkam w bloku ...
aaa.. i jeszcze jedno posadzić je razem w jednej donicy o średnicy 30 cm czy każdą w osobnej ale mniejszej ?

zdjęcie opakowania
Obrazek
Monika - monicurka
miko4
200p
200p
Posty: 255
Od: 9 gru 2009, o 07:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: uratowany powojnik z marketu - co dalej ?

Post »

Ten roztwór środka grzybobójczego to tak profilaktycznie, bo sadzonki mocno zabiedzone i możliwe, że po przejściach z jakimiś chorobami grzybowymi.
Jak nie masz innej możliwości to można spróbować zimowanie o jakim piszesz. Radziłbym przesadzić je do innego podłoża. Ja bym posadził je w oddzielnych doniczkach i te doniczki "zadołował" w dużo większej i dobrze zaizolował.
monicurka
50p
50p
Posty: 66
Od: 30 wrz 2012, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: uratowany powojnik z marketu - co dalej ?

Post »

miko4 jak tam Twoje powojniki?
Bo mój jeden puszcza zielony pęd ;:202 a drugi jest uschnięty jak był uschnięty... :roll:
posadziłam je w osobnych donicach jak sugerowałeś i będę je otulać na zimę.... zobaczymy czy przetrwają...
albo mogę je na klatce schodowej umieścić ???
nie wiem jakie wyjście lepsze?
Monika - monicurka
miko4
200p
200p
Posty: 255
Od: 9 gru 2009, o 07:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: uratowany powojnik z marketu - co dalej ?

Post »

Moje powojniki żyją wszystkie bo u podstawy widać żywe zielone pączki. Góra zbrazowiała i uciąłem.Do wiosny będą w inspekcie,
Pozdr. Marcin
monicurka
50p
50p
Posty: 66
Od: 30 wrz 2012, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: uratowany powojnik z marketu - co dalej ?

Post »

Kurcze fajnie masz z tym inspektem na wiosnę będziesz mieć powojniki jak tralalaaa :heja
A ja mam lipę i tak zastanawiam się którą opcje wybrać:
1: zostawić na balkonie zabezpieczone
2: przenieść na korytarz gdzie jest dopływ światła dziennego i jest cieplej niż na balkonie
3: w domu je przezimować na oknie południowym...
nie wiem....
Monika - monicurka
miko4
200p
200p
Posty: 255
Od: 9 gru 2009, o 07:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: uratowany powojnik z marketu - co dalej ?

Post »

Ja tam bym zimował zabezpieczone na dworze. Kiedyś przez zimę zostawilem na oknie w piwnicy. Ruszyły już w lutym i wtedy rzucił się na nie jakiś grzyb i wszystkie zginęły
monicurka
50p
50p
Posty: 66
Od: 30 wrz 2012, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Uratowany powojnik z marketu - co dalej ?

Post »

hm.... :roll: mówisz żeby na balkonie zabezpieczone je przezimować.... pewnie tak zrobię :) a powinnam je jeszcze podlewać ? jak tak to do kiedy?
Monika - monicurka
Jurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2074
Od: 28 kwie 2006, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z Nienacka

Re: Uratowany powojnik z marketu - co dalej ?

Post »

Najbezpieczniej byłoby, gdybyś poprosila kogoś, kto ma chłodne pomieszczenie do dyspozycji, z utrzymującymi sie temperaturami w pobliżu zera, żeby przezimował Ci te powojniki. One są w dość kiepskiej kondycji i na balkonie mogą nie przetrzymać zimy.
monicurka
50p
50p
Posty: 66
Od: 30 wrz 2012, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Uratowany powojnik z marketu - co dalej ?

Post »

Jurek myślisz że na korytarzu obok oleandra będzie powojnikom lepiej niż na balkonie?

Obrazek
Monika - monicurka
Jurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2074
Od: 28 kwie 2006, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z Nienacka

Re: Uratowany powojnik z marketu - co dalej ?

Post »

Raczej będzie tam za ciepło i młode rośliny zamiast przejść okres odpoczynku będą wegetowały.Znajdź coś chłodniejszego, w okolicach 0 stopni. nie musi być dostępu światła.
monicurka
50p
50p
Posty: 66
Od: 30 wrz 2012, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Uratowany powojnik z marketu - co dalej ?

Post »

Dzisiaj zrobiłam roślinkom zdjęcia... wyglądają całkiem inaczej niż wtedy gdy zostały zakupione... roślinki wzięły się za siebie i lepiej wyglądają.
Do kiedy należy je podlewać?
Skoro pomysł z korytarzem odpada, to pozostaje piwnica ;:223 lub ten nieszczęsny balkon z otulonymi donicami ;:223

Obrazek
Monika - monicurka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Powojniki”