Mutacje, wirozy i inne choroby naszych powojników.
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Witajcie,
Powojnik marnieje w oczach... Poniżej zdjęcia, na wszelki wypadek spryskany na robactwo i grzyby. Jakieś pomysły co robić? Roślinka regularnie podlewana, w dużej donicy na tarasie.
Pozdrawiam,
Robert.
Powojnik marnieje w oczach... Poniżej zdjęcia, na wszelki wypadek spryskany na robactwo i grzyby. Jakieś pomysły co robić? Roślinka regularnie podlewana, w dużej donicy na tarasie.
Pozdrawiam,
Robert.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Miłka - ja w zeszłym roku tak się wściekłam jak mi na uwiąd padła Nelly Moser że poobrywałam brutalnie wszystkie pędy.
Nie dało się zrobić tego delikatniej bo splotła się z różą.
Jakież było moje zaskoczenie gdy wiosną zobaczyłam że odbija i ma bardzo dużo pędów.
Niestety znów ma uwiąd
Ja bym przycięła i czekała co zrobi.
Nawet jeśli w tym roku się nie postara - nie wyrzucaj bo za rok odbije.
Nie dało się zrobić tego delikatniej bo splotła się z różą.
Jakież było moje zaskoczenie gdy wiosną zobaczyłam że odbija i ma bardzo dużo pędów.
Niestety znów ma uwiąd
Ja bym przycięła i czekała co zrobi.
Nawet jeśli w tym roku się nie postara - nie wyrzucaj bo za rok odbije.
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
rb pisze: Jakieś pomysły co robić?
Regularnie obcinać schnące liście. MOżna dla spokojności - wetknąć mu 3 ząbki czosnku dookoła bryły korzeniowej.
Na razie tyle.
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Witam
Z zainteresowaniem przejrzałam cały wątek. Masa cennych uwag i porad
Nie miałam pojęcia o czosnku i tabletkach !
Dopiero zaczynam przygodę z clematisami. Mam Polish Spirit, Warszawską Nike (podjedzoną mocno przez ślimaki) i Rouge Cardinal. Zastanawiam się nad zaaplikowaniem czosnku... Warto jeszcze teraz????????
Z zainteresowaniem przejrzałam cały wątek. Masa cennych uwag i porad
Nie miałam pojęcia o czosnku i tabletkach !
Dopiero zaczynam przygodę z clematisami. Mam Polish Spirit, Warszawską Nike (podjedzoną mocno przez ślimaki) i Rouge Cardinal. Zastanawiam się nad zaaplikowaniem czosnku... Warto jeszcze teraz????????
-
- 1000p
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Uważam,że warto. Moje dwa chorujące powojniki są w lepszej kondycji,kilka pędów obciełam latem (i tak później jak zazwyczaj) i jak na razie trzymają się. Czosnek siedzi w ziemi nadal, a tabletki 2 razy -wiosną i latem zaaplikowałam.
Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Dzięki Aniu za szybką odpowiedz
Dobra, to czosnek zaraz zaaplikuję, zwłaszcza iż wygląda na to, że mój Polish Spirit będzie dopiero kwitł !
I tak się jeszcze zastanawiam.... nad posadzeniem czosnku ozdobnego koło clematisów????????? Co o tym sądzicie?????
Dobra, to czosnek zaraz zaaplikuję, zwłaszcza iż wygląda na to, że mój Polish Spirit będzie dopiero kwitł !
I tak się jeszcze zastanawiam.... nad posadzeniem czosnku ozdobnego koło clematisów????????? Co o tym sądzicie?????
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
A czy ten rozkładający się w ziemi czosnek nie wydziela przypadkiem smrodku? Ja swoje clematisy trzymam tuż obok leżaczka, więc sami rozumiecie...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Pytałam kiedyś na forum clematis prof.Szczepana Marczyńskiego co sądzi o opryskach z nadmanganianu-odpowiedział mi ,że wg niego skuteczność jest taka jak szara maść na gryzonie.
Halina
- darek p
- 500p
- Posty: 527
- Od: 11 lip 2010, o 23:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie ok. Wieruszowa
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Polish Spirit należy do grupy Viticella a ta grupa jest odporna na uwiąd,więc czosnek mu racze niepotrzebny.AgaNet pisze:Dobra, to czosnek zaraz zaaplikuję, zwłaszcza iż wygląda na to, że mój Polish Spirit będzie dopiero kwitł !
moje storczyki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=38721" onclick="window.open(this.href);return false;
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Możliwe
W tym roku towarzyszy clematisowi czosnek ozdobny
W tym roku towarzyszy clematisowi czosnek ozdobny
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Mój clematis ma wirusa, w zeszłym roku też miał, ścinałam go w ciągu sezonu kilka razy i w tym roku wpierw mial prawidłowe liście , teraz znów mozaikowate. Czy znowu go ścinac? Czy ma sznase na zakwitnięcie? Czy sie go pozbyć? Czy może zarazić nowe rosliny? Przenioslam go od zeszłego roku
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Ja mam wrażenie że moje clematisy cierpią z powodu ciągłego deszczu. Jako że trawę musiłam popryskać Topsinem wiec teraz chyba przyszła pora na Clematisy. Może to im pomoże?
U mnie chrouje Omoshiro i Nelly Mosser - maja ciemne plamy na liścich - posląłm ze to jakaś choroba grzybowa. Sa najmniejsze - mają niecały metr wysokści. Na pozostałych trzech nie widac oznak choroby - ale one pną się jak szlaone po płocie i mają po 2-3 metry. Wydedukowłam że sa w stanie "wyciągnąc " nadmiar wody a te pozostałe niestety nie.
U mnie chrouje Omoshiro i Nelly Mosser - maja ciemne plamy na liścich - posląłm ze to jakaś choroba grzybowa. Sa najmniejsze - mają niecały metr wysokści. Na pozostałych trzech nie widac oznak choroby - ale one pną się jak szlaone po płocie i mają po 2-3 metry. Wydedukowłam że sa w stanie "wyciągnąc " nadmiar wody a te pozostałe niestety nie.