Mutacje, wirozy i inne choroby naszych powojników.

Powojniki
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Mutacje, wirozy i inne choroby naszych powojników.

Post »

Hania w 'Sezonie' kwitnień zapodała bardzo fajny temat, nad którym zastanawiam się od ubiegłego roku.
Co powoduje, że kwiaty jednej odmiany powojnika, a właściwie nawet jednego egzemplarza powojnika, różnią się od siebie mniej lub bardziej, ale w zasadzie chodzi o to 'bardziej' . A czasem nawet nie chodzi tylko o kwiaty.....
Tak chwilowo zbzikował 'Asao' w zeszłym sezonie.

Obrazek Obrazek
W tym roku - cisza i spokój póki co ... :) kwiaty i liście standard.

A takie coś wypatrzyłam u 'Guernsey Cream'

Obrazek Obrazek

'Patricia Ann Fretwell' natomiast zaprezentowała m. in. taki widok na jednym kwiatku:

Obrazek Obrazek

Haniu proszę, wrzuć też tu swoje 'Vino' :).
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
iwonaxp
1000p
1000p
Posty: 1467
Od: 18 kwie 2008, o 10:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post »

No ... ciekawe u mnie nie mam nic takiego :) moze dlatego ze jeszcze młode ?
Pozdrawiam - Iwona
Mój mały ogródek
Awatar użytkownika
lesioc
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1862
Od: 3 cze 2008, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pilchowice

Choroby naszych powojników

Post »

Profilaktycznie po największych deszczach wszystko podlewam i opryskałem Switchem.....
Niestety, wczoraj spory kawałek "Multiblue" poszedł pod sekator, dzisiaj chyba to samo będzie z "Vino" :(.
Chyba zacznę podlewać dodatkowo nadmanganianem potasu
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Ann-ka72
1000p
1000p
Posty: 1012
Od: 1 paź 2009, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

A u mnie mimo wszystko 2 powojniki które w ubiegłym roku miały uwiąd- nie chorują. Nie wiem dlaczego, co się zmieniło- nie nawoziłam ich w tym roku, tylko raz nadmanganian potasu i czosnek....
Będę dalej obserwować.

A Wam współczuję z całego serca, bo na prawdę piękne macie powojniki. Może więcej u Was opadów... :( :( :(

Anna
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Lesioc - ja tak samo jakieś 10 dni temu podlałam switchem wszystko. Co nie uchroniło mnie od nowych drobnych strat - ale może uchroniło od większych. Swoją drogą - czy ktoś ma jakiś namiar na tanie źródło switcha? Jest dosyć drogi, na al. 25g - 35 zł. Trzeba stosować ok. 1g na litr, a potem 1 litr na roślinę. Przy ponad 20 powojnikach w ogrodzie zużywa się całe opkowanie na raz. Tochę drogo wychodzi ten oprysk. ;:151
Awatar użytkownika
Agnieszka Gie
100p
100p
Posty: 121
Od: 15 maja 2008, o 16:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Witam.
Mam pytanie. Co może być powodem obsychania końcówek liści u clematisów? Zaczyna się od samego czubka liścia i postępuje wzdłuż krawędzi. Niestety nie mam możliwości zrobić zdjęcia.
Przyznam się, że niezbyt regularnie je podlewam. Rosną w bardzo dużych donicach, średnica ok 50 cm, za każdym razem jak sprawdzam palcem ziemia wydaje mi się wilgotna. Liście są jędrne, nie oklapnięte. Szkodników nie zauważyłam.
Czy może to być objaw jakiegoś grzyba?
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3326
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Uwiąd!!!.TOPSIN konieczny.Spryskaj roslinke i podlej roztworem.Za 7 dni powtórz.
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Bo ja wiem, czy to od razu uwiąd... Moim zdaniem (bo u mnie za każdym razem tak się dzieje) uwiąd zaczyna się od nagłego oklapnięcia pędu. A tu - liście jędrne...
Zasychanie końcówek liści może być spowodowane np niedożywieniem...
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Ann-ka72
1000p
1000p
Posty: 1012
Od: 1 paź 2009, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

U mnie tak samo było - pędy i listki były zielone, tylko wiotkie, oklapnięte...Agnieszko, a może to przenawożenie...dolistne nawożenie zbyt dużą dawką nawozu może dać taki efekt jakby popalonych listków, najmłodsze części rośliny są najwrażliwsze. Albo przesuszenie i gdy słonko przygrzeje, to listki zostają przypieczone.
Ann-ka72
1000p
1000p
Posty: 1012
Od: 1 paź 2009, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Małe pytanie do znawców:
W ubiegłym roku i 2 lata temu powojnik Barbara Dibley był dotknięty uwiądem, w tym roku podsypałam nadmanganianem potasu i wsadziłam blisko korzenia 3 ząbki czosnku(polskiego :wink: ).Jak na razie nie wykazuje oznak choroby, oprócz takich zmian na liściach po tej stronie dotkniętej uwiądem. Czy mam czymś pryskać czy zostawić ... wyżej listki już są bez zmian.Nie mam dzisiejszych zdjęć, ale oprócz przybycia kwiatów i pędów nic sie nie zmienia...

Obrazek

Obrazek
JolantaMa
100p
100p
Posty: 156
Od: 9 maja 2009, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.mazowieckie

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Mój Toki wydaje się być ilustracją problemu Agnieszki: to nie uwiąd ( chory na uwiąd Błękitny Anioł dawno w niebie). Serce mnie boli jak patrzę na niego, był w ub. tygodniu pryskany na grzyba, padał ze dwa razy deszcz i może nie czekać 7 dni, bo widać, że się choroba nasila ?

Obrazek
Awatar użytkownika
Agnieszka Gie
100p
100p
Posty: 121
Od: 15 maja 2008, o 16:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Tak właśnie wyglądają moje clematisy. Poradzono mi żebym oberwała wszystkie chore liście i opryskała Topsinem. Nic to nie dało, codziennie nowe liście tak obsychają. :(
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Uwiąd to raczej nie jest.
Z daleka wygląda jakby coś wysysało soki z liści Waszych clemków. Pooglądajcie dokładnie listki na okoliczność żerowania na nich jakichś stworzeń.
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
ODPOWIEDZ

Wróć do „Powojniki”