Towarzystwo dla powojników (zdjęcia + opisy)
Re: Dobre towarzystwo dla powojników (zdjęcia + opisy)
Podbijam watek.
Czy ktoś ma w ogrodzie połaczenie powojnika Słowianka i róże New Dawn?
Czy można prosić o zdjęcia?
Gdzieś wyczytałam, że najlepiej najpierw posadzić różę, a potem (za kilka sezonów dopiero powojnik), zastanawiam się czy tak zrobić.
Czy ktoś ma w ogrodzie połaczenie powojnika Słowianka i róże New Dawn?
Czy można prosić o zdjęcia?
Gdzieś wyczytałam, że najlepiej najpierw posadzić różę, a potem (za kilka sezonów dopiero powojnik), zastanawiam się czy tak zrobić.
Re: Dobre towarzystwo dla powojników (zdjęcia + opisy)
Posadziłam od razu różę i powojnika. Czekanie kilka sezonów na efekt to dla cierpliwych ogrodników:)
Re: Dobre towarzystwo dla powojników (zdjęcia + opisy)
Dziękuję za odpowiedź Anno, czy nie widzisz efektu "zaduszenia" róży przez powojnika?
Re: Dobre towarzystwo dla powojników (zdjęcia + opisy)
Moja różyczka posadzona w czerwcu rośnie w zastraszającym tempie ( odmiana Veilchelblau) Powojnik natomiast posadzony w maju przyrasta wolniej. Efektu zaduszenia jeszcze nie widzę aczkolwiek nie ukrywam,że ucieszyłby mnie niezmiennie widok zarośniętej gęsto kratki przy altance.
Re: Dobre towarzystwo dla powojników (zdjęcia + opisy)
Dzięki serdeczne za odpowiedź. Czyli sadzę obydwie rośliny w podobnym czasie, nie czekam. (oczywiście na wiosnę)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Towarzystwo dla powojników (zdjęcia + opisy)
Ja też sadzę razem róże i powojniki i efekt jest wspaniały........
Pozdrawiam Małgorzata
Re: Towarzystwo dla powojników (zdjęcia + opisy)
Małgorzato, Twoje zestawienie wygląda super. Czy masz może zdjęcie z rozwiniętą już różą?
Jakie to odmiany?
Jakie to odmiany?
-
- 200p
- Posty: 347
- Od: 30 paź 2007, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Towarzystwo dla powojników (zdjęcia + opisy)
Też mi przypadł do gustu taki duet, wykorzystam w swoim ogrodzie.
Pozdrawiam cieplutko. Ulka
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Róża veilchenblau i clematis. Jaki?
Czy ktoś może mi podpowiedzieć, który clematis będzie pasował do różyczki veilchenblau? Chodzi mi o cięcie i o to, żeby razem dobrze rosły i się uzupełniały. I żeby powojnik nie był zbyt wrażliwy. Wystawa w półcieniu. Może macie w swoich ogrodach jakieś ciekawe zestawienie. Podzielcie się doświadczeniem
Mam dwa powojniki, które mogłabym ewentualnie przesadzić bliżej róży: 'Piilu' i 'Nelly Moser'. Może któryś z nich będzie dobry?
Mam dwa powojniki, które mogłabym ewentualnie przesadzić bliżej róży: 'Piilu' i 'Nelly Moser'. Może któryś z nich będzie dobry?
- lesioc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1862
- Od: 3 cze 2008, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pilchowice
Re: Towarzystwo dla powojników (zdjęcia + opisy)
Przesadzać bym raczej nie próbował... osobiście mam bardzo złe doświadczenia z przesadzaniem starszych (od 3 lat na starym miejscu) powojników, zwykle wygląda to tak jakby się udawało przesadzić i powojnik ładnie rośnie w sezonie, ale mało który tak przesadzony przetrzymuje potem zimę .
Nigdy chyba nie widziałem tej róży na żywo.. więc tak trochę strzelam, z tymi powojnikami, ale wybrałbym albo biały/lekko różowawy o średnich/dużych kwiatach (bezpieczna opcja)... albo coś bardzo drobnego o mocno ciemnych kwiatach (bardziej ryzykowna), oczywiście kwitnące w lecie
Z białych przyjrzałbym się (średnie):
* Rokko Kola
* Mrs George Jackman
* Matka Siedliska
* Huldine
Białe duże:
* Mercury
* Snow Queen
* Isago
* Omoshiro
Z ciemych:
* Mikelite
* Polish Spirit
* Ashwa lub Star of India
* Mr Hans Horn
* Night Veil lub Venosa Violacea
* Rasputin lub Romantika (choć bardzo ciemne to te mogą być już zbyt duże)
Gdyby to była moja róża to posadziłbym "Mercury" + "Night Veil", niestety cięcie obu jest odmienne więc nie było by zbyt prosto, ale do ogarnięcia ;)
Nigdy chyba nie widziałem tej róży na żywo.. więc tak trochę strzelam, z tymi powojnikami, ale wybrałbym albo biały/lekko różowawy o średnich/dużych kwiatach (bezpieczna opcja)... albo coś bardzo drobnego o mocno ciemnych kwiatach (bardziej ryzykowna), oczywiście kwitnące w lecie
Z białych przyjrzałbym się (średnie):
* Rokko Kola
* Mrs George Jackman
* Matka Siedliska
* Huldine
Białe duże:
* Mercury
* Snow Queen
* Isago
* Omoshiro
Z ciemych:
* Mikelite
* Polish Spirit
* Ashwa lub Star of India
* Mr Hans Horn
* Night Veil lub Venosa Violacea
* Rasputin lub Romantika (choć bardzo ciemne to te mogą być już zbyt duże)
Gdyby to była moja róża to posadziłbym "Mercury" + "Night Veil", niestety cięcie obu jest odmienne więc nie było by zbyt prosto, ale do ogarnięcia ;)
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róża veilchenblau i clematis. Jaki?
Ta róża charakteryzuje się bardzo silnym wzrostem. Do towarzystwa musi więc mieć równie silnego kompana. Może biały summer snow? Też miezwykle silny powojnik. Jedyna uwaga to to, że prawdopodobnie rozminą się kwitnieniem. A może to i lepiej? Róża skończy to clematis zacznie i ten sposób całe lato będą kwiaty.Ketmia pisze:Czy ktoś może mi podpowiedzieć, który clematis będzie pasował do różyczki veilchenblau? Chodzi mi o cięcie i o to, żeby razem dobrze rosły i się uzupełniały. I żeby powojnik nie był zbyt wrażliwy. Wystawa w półcieniu. Może macie w swoich ogrodach jakieś ciekawe zestawienie?
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Towarzystwo dla powojników (zdjęcia + opisy)
A clematis 'Mrs Cholmondeley'? Wiem, że dość blisko kolorystycznie, ale wszyscy go wychwalają że długo kwitnie, więc może rzeczywiście coś w nim jest . Myślałam jeszcze o 'Omoshiro', tak jak proponuje Lesioc.