"Mazury"Powojnik wielkokwiatowy

Powojniki
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Orsini
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 28 kwie 2008, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

"Mazury"Powojnik wielkokwiatowy

Post »

Witam,

kupiłam Clematisa, odmianę "Mazury". Zabieram się do posadzenia go na balkonie (południowo-zachodni). Słyszałam, że Clematis powinien mieć obok siebie jakąś roślinkę, która będzie chronić od światła jego korzenie. Podoba mi się Gęsiówka Kaukaska. Wyczytałam jednak, że latem kwiatki Gęsiówki potrafią zgnić jak mają za ciepło. Czy te dwie roślinki można połączyć w jednej doniczce? Jak to jest z tymi Gęsiówkami? A może są jakieś podobne kwiatki, które dobrze czują się z tym Clematisem? Ponieważ Clematis będzie miał niebieskie kwiatki, zależałoby mi aby te maluchy u jego "stóp" miały kolor biały i były raczej niższymi kwiatkami.

I jeszcze jedno pytanie (bardzo laickie). Jak często podlewa się Clematisa? :oops: Słyszałam, że obficie ale czy to oznacza codziennie?

Dziękuję za porady :)

Pozdrawiam,
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Post »

Ja swoim klematisom zacieniłam nogi trzmieliną i wydają się być zadowolone
Awatar użytkownika
Orsini
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 28 kwie 2008, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Jolu,

dziękuję za odpowiedź. Mnie jednak zależałoby na tych białych kwiatkach :) Jeszcze wyszukałam Piaskowca orzęsionego, który z wyglądu wydaje mi się idealny ale znowu nie wiem tak jak z Gęsiówką czy lubią się z Clematisem.


Wando,

Twój Clematis jest przepiękny! :shock: :) Bardzo podobają mi się takie kolorki. Jednak ze względu na elewację budynku, nie byłoby u mnie widać takich ładnych kwiatków.

A jak to jest z tym podlewaniem Clematisa? Jak często je podlewacie?

Pozdrowienia :)
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

W upalne dni podlewam codziennie, podobnie figę i oleander, które stoją obok clematisa. Raz na tydzień zasilam.
Awatar użytkownika
Akhia
50p
50p
Posty: 72
Od: 20 mar 2008, o 13:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

Ja mojego clematisa w donicy obsadziłam śliczną odmianą aksamitki wzniesionej "Vanilla" - ma piękne, duże kremowe kwiaty i myślę, że ciekawie skomponuje się z moją niebieskofioletową "Arabellą" :wink:

Powojnika mam pierwszy raz więc trudno mi powiedzieć na ile dobrze będzie tolerował obecność aksamitek, ale same aksamitki rosną dobrze w każdych warunkach więc można się skupić na powojniku a one i tak dadzą sobie radę :wink: No i jak pisałam ta odmiana wygląda naprawdę przepięknie! Też zależało mi na jasnych kwiatach i w moim wypadku waniliowe aksamitki to był trafiony wybór.
Pozdrawiam Agnieszka
Awatar użytkownika
Orsini
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 28 kwie 2008, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Po długiej przerwie wracam i opisuję co zrobiłam. W końcu posadziłam clematisowi smagliczkę. Wyglądało nawet ładnie ale po jakimś czasie clematis padł. Sądzę jednak, że to był uwiąg a nie smagliczka, gdyż podobno clematisy ze smagliczkami dobrze się czują. W tym roku startuję z "The President". Podobno to bardziej odporna na laików odmiana :lol:

Pozdrowienia wiosenne :)
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

Witaj Orsini :)
To na pewno nie smagliczka wyeliminowała clematisa :). Czy tym razem też ona będzie towarzyszem? Kwitnie pięknie i długo, do tego pachnie :roll:. Ja w tym roku posadziłam ją w zestawie patriotycznym, między czerwonymi szałwiami :D. A dzisiaj wróciłam z zakupów z bakopami - cudne białe kwiatki, mają kwitnąć również przez cały sezon. Widziałam jeszcze fajne biało i obficie kwitnące wilczomlecze 'Diamond frost', myślę, ze też by się nadawały do towarzystwa :).
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
Orsini
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 28 kwie 2008, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Myszku, musiałam zajrzeć w google żeby zobaczyć co nabyłaś. :oops: Jeśli te bakopy to takie zwisające kępy z białymi drobnymi kwiatkami to wyglądają imponująco. :) Taka trochę poduszka z białych kwiatków :roll: Wilczomlecze jakoś wydają mi się za zielone ale może nie znalazłam odpowiedniego zdjęcia w Internecie. Tak czy siak, póki co towarzyszką będzie smagliczka - pewnie przyjdzie do domu w ten weekend. W zeszłym roku pięknie pachniała miodem :P
Awatar użytkownika
Orsini
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 28 kwie 2008, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

To od razu też zapytam. Mój clematis "The president" wylądował na balkonie. Jest na kermazycie i w ziemi uniwersalnej. Niestety nie ma obornika. Wygląda w tej chwili tak, że ma dwa długie pędy, które powoli zawijają się dookoła kraty i ma też od początku dwa zielone pąki. Zastanawiałam się czy powinnam go czymś nawozić? Kiedy zacząć, jak często i kiedy skończyć? :?:
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

W pierwszym roku po posadzeniu nie ma potrzeby nawożenia clematisów. Ziemia jest jeszcze bogata w składniki pokarmowe. Obornik nie jest niezbędny! MOżna ewentualnie użyć co jakiś czas roztworu biohumusu. Od następnego roku zasilać trzeba od połowy kwietnia, albo co 14 dni, albo co miesiąc, albo jeden raz jeśli użyjemy nawozu wolno działającego. Zależy właśnie jaki środek wybierzemy :). Są nawozy specjalne dla clemków (w płynie, w granulkach), są uniwersalne dla roślin kwitnących no i od różnych producentów. Więc potem wg instrukcji... :D
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
Orsini
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 28 kwie 2008, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

No i doczekałam się kwiatków :) Z dwóch pędów zrobiło się 8 czy 9 i około 20 kwiatków zakwitło. :tan Pojawiły się jakoś w sierpniu.

Obecnie wszystkie kwiatki jakiś czas temu już przekwitły i pojawiły się w ich miejscu owocki - takie kulki włochate

Poza tym mam wrażenie, że przestał rosnąć, gdyż niektóre pędy tak jak były krótkie, tak krótkie pozostały.

Czy ja mam teraz obrywać te owocki czy je zostawić? Czy jeśli je oberwę jest szansa, że jeszcze raz teraz zakwitną?
Rozważam podlanie go jednokrotnie biohumusem (wcześniej tego nie robiłam), może to go trochę pobudzi do dalszego rośnięcia (?). :?:
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Nie.
Nie obrywaj.
Nie podlewaj.
Nie zakwitnie.

Utniesz wszystko przy corocznym przycinaniu, albo samo opadnie.
Nie pobudzaj przed zimą do wzrostu.
Jesień idzie. Zima się zbliża. W zimie rośliny nie rosną, a odpoczywają.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Orsini
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 28 kwie 2008, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Dziękuję :)

Chyba chciałabym od niego za dużo ;) W takim razie czekam i patrzę czy opadają czy nie a potem ew. będę przycinać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Powojniki”