Mój rodendron...

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Mój rodendron...

Post »

Ogród opiera się na wodzie, pracy i nawożeniu oczywiście można to zmienić i zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na opryski a zaoszczędzony czas na modlitwę o deszcz.
Musisz zrozumieć że w kilogramie siarczanu magnezu , znajduje się tylko 160 gram magnezu. Dawkę oblicza się w oparciu o czysty składnik.
Na kilku tysiącach metrów trochę potrzeba - co w zamian ?? Moje kilkumetrowe iglaki nigdy nie trafiają do działu a co im dolega.
Podobnie z rododendronami - zawsze stosuję zasadę nie mniej niż konieczne. Zresztą lepiej wydać na krzew złotówkę rocznie niż co roku sadzić nowy.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
nelson_ap
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 31 paź 2016, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój rodendron...

Post »

Tu masz rację, zawsze trzeba patrzeć na czysty składnik, który nas interesuje, większość osób nie patrzy na to, a co z tym idzie źle obliczają dawki, też jestem takiego zdania - lepiej parę groszy dokładać niż kilkadziesiąt zł na drzewka wydać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”