SEZON 2007

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
grazyna56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 706
Od: 10 lut 2007, o 20:28
Lokalizacja: łódż

SEZON 2007

Post »

Wczoraj kupiłam jeden zółty rododendron o dużych kwiatach nie pamiętam nazwy i jeden o małych filetowych Praecox jest śliczny .Nakupiłam torfu kwaśnego i kory i gdyby nie zimno ,deszcz i grad który odwiedził Łódż już byłoby sadzenie.Kupiłam też siarczan magnezu na spryskanie moich 3 rododendronów które są w opłakanym stanie [mają liście żółte i na czubkach brązowe ]powiedziano mi po obejrzeniu chorego liścia że to powinno pomoc, ale tez kazano mi wykopać te chore rododendrony powiększyć dołek i wsypac dużo kwaśnego torfu i wszystko wyściółkowac korą a na 100 % efekt będzie- poczekać mam ze 2-3 tygodnie -czy to prawda? szkoda by mi było je wyrzucac mają już ze 3 lata.Chciałabym Cie jeszcze zapytac, poniewaz chce je wszystkie posadzić razem, jakie muszą byc odległości między nimi .
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Awatar użytkownika
lila31
Moderator Forum.
Moderator Forum.
Posty: 2643
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Grażynko zastanów się czy może zamiast wykopywać rododendrony, może lepiej zakwasić glebę wokół nich. Przesadzenie jednak niszczy system korzeniowy. :(
Awatar użytkownika
grazyna56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 706
Od: 10 lut 2007, o 20:28
Lokalizacja: łódż

Post »

Lilu nie chcialabym 2 razy robic przy nich, wiec chyba jednak je wykope ,dam im dużo torfu,opryskam i jeżeli to nie pomoze, to po prostu dam sobie spokoj, będe wzrok cieszyła Waszymi dorodnymi okazami ;:12 - w końcu jest tyle innych, różnych piękności, szkoda że one mnie nie lubią i ciągle im coś dolega ,chyba nie mam do nich ręki, ale najprawdopodobnie nie mam pojecia o ich uprawie ;:98
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Awatar użytkownika
lila31
Moderator Forum.
Moderator Forum.
Posty: 2643
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Grażynko nasze pogotowie ogrodnicze, czyli Janusz, jest w tej chwili bez internetu.
Może poczekasz chwileczkę na radę kompetentnego człowieka?
Wkleisz zdjęcia, porozmawiasz przez skypa, i może okaże się, że nie jest tak źle.
Nie poddawaj się, gdy poczytasz wszystkie wątki Janusza o rododendronach, zobaczysz, że nie chodzi o rękę, a o problem z zasoleniem gleby, jej zbyt wysokim pH.
Oczywiście to jest Twój wybór, ale zastanów się dlaczego polecili Ci przesadzić te rododendrony w kwaśny torf? Chodzi o obniżenie pH, tak mnie się wydaje. :roll:

A może zamiast Janusza odezwie się Adamza07, też wie jak postępować z tymi pięknymi roślinami.
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

grazyna56 pisze: Wczoraj kupiłam jeden zółty rododendron o dużych kwiatach nie pamiętam nazwy i jeden o małych filetowych Praecox jest śliczny .Nakupiłam torfu kwaśnego i kory i gdyby nie zimno ,deszcz i grad który odwiedził Łódż już byłoby sadzenie.Kupiłam też siarczan magnezu na spryskanie moich 3 rododendronów które są w opłakanym stanie [mają liście żółte i na czubkach brązowe ]powiedziano mi po obejrzeniu chorego liścia że to powinno pomoc, ale tez kazano mi wykopać te chore rododendrony powiększyć dołek i wsypac dużo kwaśnego torfu i wszystko wyściółkowac korą a na 100 % efekt będzie- poczekać mam ze 2-3 tygodnie -czy to prawda? szkoda by mi było je wyrzucac mają już ze 3 lata.Chciałabym Cie jeszcze zapytac, poniewaz chce je wszystkie posadzić razem, jakie muszą byc odległości między nimi
Grażynko, gratuluję udanych zakupów! Żółte rododendrony są piękne i bardzo rzadkie... Mam nadzieję ,że nabyłaś rośliny w sprawdzonym miejscu i w dobrej kondycji. Co do tych chorych... nie tak szybko ! Czy możesz zrobić i wkleić mi zdjęcie liścia (wierzch i spód ) oraz łodygi ? Pisałaś , że u Ciebie rosną w słońcu , to jeśli już koniecznie chcesz wykopywać - zmień im miejsce na półcieniste . Rododendrony nie korzenią się głęboko ani szeroko, toteż nawet po paru latach można je stosunkowo łatwo wykopać.Koniecznie w każdym przypadku sprawdź pH( powinno być w przedziale 4 - 5,5 ). Koniecznie też poobrywaj chore liście , jeśli to grzybica , to gdy zrobi się cieplej ( pow 12,15 st. C.) zaczną siać.Zniszcz je ! Przy sadzeniu nowych zastosuj mieszankę kompostowanej kory sosnowej - tej najdrobniejszej - z torfem wysokim( kory nie więcej niż 30 %), ściółkuj też korą i /lub igliwiem.Odległość m. roślinami- dla niskich , a taki jest prawdopodobnie Twój fioletowy- drobnokwiatowy, ok.60x60cm. , a żółty jest chyba z odmian wysokich zostaw mu 100x100cm. Co do SIRCZANU MAGNEZU- jest dobry,możesz po posadzeniu opryskać nim zarówno chore jak i profilaktycznie zdrowe rośliny. Można też stosować do odkażania gleby ALIETTE, lub do opryskiwania AMISTAR,PRVICUR,BRAVO,TOPSIN ,BIOSEPT- każdy działa na inna grupę grzybów , więc warto stosować je naprzemiennie. A to, co powiedzieli Ci , że efekt zabiegów zobaczysz po2-3 tygodniach - no, wątpię...Jest jeszcze zbyt zimno ( duża różnica temp. m. dniem i nocą ) i wegetacja tak na całego nie ruszyła. Gdy temperatury się podniosą i przez kilka kolejnych dni będzie cieplutko , to po kilku tygodniach albo okaże się ,że już jest dobrze, albo... :( Czekam na zdjęcia . Pa .
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
grazyna56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 706
Od: 10 lut 2007, o 20:28
Lokalizacja: łódż

Post »

Ewelinko ,Lilu, dziękuje za podpowiedzi, w tygodniu zrobie zdjęcia i pokaże, może jest szansa na ich uratowanie :D
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Rzeczywiście , artykuł Janusza w zwięzły i usystematyzowany sposób omawia kwestie dot. chorób rododendronów. Powinien być " lekturą obowiązkową " dla każdego , kto te rośliny uprawia. ;:32

Obrazek
I niech nasze "pieszczochy" tak ładnie nam w maju zakwitną !
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
grazyna56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 706
Od: 10 lut 2007, o 20:28
Lokalizacja: łódż

Post »

Ewelinko oddałam tego żótego rododendrona, poczytałam i okazuje sie ż on jest trudny w uprawie i mało odporny na choroby szkodniki i mróz, szkoda, ale wymieniłam go na fioletowego Rasputina :D
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

To Twoja decyzja, ale pewnie masz rację. "Rasputin"ma średnio silny wzrost, osiąga wymiary ok. 100x 100.Stanowisko- cień lub półcień.Duża mrozoodporność. Kwiaty jasnofioletowe z ciemną "plamą" wewnątrz. :D W maju konicznie wklej zdjęcie . Pozdrawiam E.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Znalazłam świetny tekst na temat różaneczników, może się komuś przyda:
http://guzekszkolka.republika.pl/azalie.html
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Jurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2075
Od: 28 kwie 2006, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z Nienacka

Post »

Doskonały pomysł z zamieszczaniem kwitnących,opisanych odmian rózaneczników i azalii,bo nie zawsze można kupować rośliny w pełnym rozkwicie,a dublowanie posiadanych kolorów,choćby nawet dana azalia nazywała sie inaczej-to wątpliwa przyjemność (jak dla mnie :) ).
Zaczynam od różanecznika catawbiense grandiflorum:

Obrazek
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4858
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

Jurku piękny kolor.
Ja mam w tym kolorze Azalie japońską.
Awatar użytkownika
grazyna56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 706
Od: 10 lut 2007, o 20:28
Lokalizacja: łódż

Post »

Jurku czy mam rozumiec że Grandiflorum juz u Ciebie zakwitło ,moje ma ze 20 pączków i ani drgnie :cry: :cry: :cry:
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”