Rh dahurski - też potwierdzam, że zapach jego liści jest bardzo przyjemny, żywiczny, orzeźwiający, chce się go wąchać

.
Ciekawe, czy nie posiadają jakichś właściwości leczniczych, bo mój mąż będąc na Syberii dostał od tamtejszych ludzi, właśnie suszone liście jakiegoś Rh, zapachem bardzo przypominającym te dahurskie.
A to mój bidulek na pieńku
Te różaneczniki mają b. ciekawą fizjologię. Mianowicie liście są dwusezonowe.
Z ciekawostek uprawowych opowiem taką króciutką historię.
Jednym krzaczkiem obdarowałam sąsiadkę. W zeszłym roku, w lecie, zachodzę, robię inspekcję

jej ogródka i widzę mojego dahurskiego, cudnego, gęstego z pięknymi błyszczącymi listkami.
Pytam się, co Ty z nim robisz?
Okazało się, że ona na wiosnę, jak padają deszcze, sypnie czasem po całym ogródku saletrą amonową.
Dla mnie to była zgroza i sobie pomyślałam, no ciekawe co dalej.
Tymczasem w tym roku, teraz wiosną zakwitł burzą kwiatów.