Problem z azalią w doniczce

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Ksieni
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 22 cze 2010, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rawicz

Azalia japońska w domu?

Post »

Witam, proszę o poradę i pomoc. Niedawno stałam się, przypadkiem, posiadaczką azalii japońskiej odm. Fridoline. Problem polega na tym, iż nie mam możliwości by trzymać ją na dworze (brak tarasu, ogródka itp). Tak więc obecnie trzymam ją w pokoju na parapecie (od strony południowej), przy otwartym oknie, parę razy dziennie zraszam ją (jak trzeba podlewam), obok doniczki i pod nią mam ustawione tacki z wodą i keramzytem, i ... boję się czy przeżyje mi w takich domowych warunkach :( :( a, i mam możliwość na zimę przenieść ją i trzymać w chłodnym (5C) miejsce . Czy Waszym zdaniem uda mi się ją utrzymać w takich warunkach? Mógłby mi ktoś poradzić jakie musiałabym zapewnić jej warunki w domu ?
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Azalia japońska w domu?

Post »

Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
kamilaaa89
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 27 wrz 2013, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Problem z azalią w doniczce

Post »

Witam!
Od paru miesięcy jestem posiadaczką pięknej azalii (niestety nieznany mi jest gatunek i odmiana). Od kiedy zaczęło się lato, moja roślina stała na dworze (w cieniu oczywiście), miała stale wilgotne podłoże. Kwitła długo i okazale. Po kwitnieniu nadal zachwycała swoim bujnym i żywozielonym ulistnieniem.
Niestety jakieś 10 dni temu, nagle zaczęła zrzucać liście (nie były porażone żadnym grzybem, ani nie miały szkodników, a nawet śladów po ich żerowaniu). Pomyślałam, że moze schowam ją do domu (zresztą miałam wyjechac na tydzień, więc nie mogłam jej zostawić na tym chłodzie samej :)). W dodatku lekko zakwasiłam ziemię, bo pomyślałam, iż może to być wina niewłaściwego pH (z tydzień wcześniej podlałam ją nawozem do roslin zielonych). Podlałam ją, zrosiłam, nawet delikatnie spryskałam Amistarem (miałam parę roślinek zarażonych chorobami grzybowymi). Niestety, pod moją nieobecność, podlano ją tylko raz, nie zraszano i na dodatek grzano w pokoju. Po moim przyjeżdzie zastałam azalię prawie "łysą". Zanużyłam ją we wodzie (letniej) na 15 minut. Zraszam ją codziennie po 2-3 razy, przeniosłam ją na werende (15 stopni, brak grzejnika i zachodnia wystawa).
Wiem, że istnieją z tej rodziny okazy o sezonowym ulistnieniu. Także zastanawiam się, czy to skutek suchego powietrza, choroba fizjologiczna, patogen czy po prostu zrzuca sezonowe ulistnienie.
Z góry dziękuję za pomoc!


Obrazek Obrazek Obrazek
kamilaaa89
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 27 wrz 2013, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z azalią w doniczce

Post »

Ktoś pomoże? Roślina wygląda nie ciekawie... :/
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Problem z azalią w doniczce

Post »

Jak Ci pomoc? Robisz wszystko co powinnaś, ale ona w dalszym ciągu marnieje.
Azalie to nie są rośliny doniczkowe, i trudno je utrzymać w doniczkach na długi okres.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
kamilaaa89
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 27 wrz 2013, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z azalią w doniczce

Post »

Rozumiem... A czy istnieje szansa, że to jest ten rodzaj azalii, co zrzuca liście na zimę? :?
chinka
200p
200p
Posty: 387
Od: 19 sie 2012, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Problem z azalią w doniczce

Post »

Te azalie co zrzucają liście na zimę to są azalie wielkokwiatowe i one raczej z tych ogrodowych :wink: Myślisz pewnie o azaliach japońskich, ale one liści na zimę nie zrzucają (tzn. ja takich nie znam). To co Ty masz, to jest chyba po prostu azalia indyjska, czyli taka doniczkowa, domowa odmiana. Nie jest normalne, że zrzuciła liście i powiem Ci z własnego doświadczenia, (w końcu kilka ich już w życiu uśmierciłam, więc w tym akurat mam doświadczenie :wink:) że nie da się już jej uratować, ale nie ma co się martwić, bo wkrótce pewnie pojawią się za grosze w Biedronkach i innych takich marketach. Jeśli jednak koniecznie chcesz jeszcze spróbować ją reanimować, to raczej szukałabym w dziale doniczkowych, np. tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... it=azal%2A
Pozdrawiam, Bogusia
kamilaaa89
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 27 wrz 2013, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z azalią w doniczce

Post »

Echhh... dziękuję bardzo :).
Na upartego postaram się ją przezimować-najwyżej nic z tego nie wyjdzie. Co w takim razie jest przyczyną tak nagłego zrzucania liści w poczatku września, gdy roślina stoi cały czas (od maja) w jednym miejscu na dworze? Ani szkodników, ani grzyba... Jak uchronić następną przed taką sytuacją? :wink:
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Problem z azalią w doniczce

Post »

Może to jest genetyka, i ten gatunek azalii zrzuca liście na jesień.
A jeśli nie genetyka to jest to dopasowanie się rośliny do aktualnych warunków, na przykład ilości pokarmu który dostaje (albo nie dostaje) z korzenia.
To się często zdarza z roślinami doniczkowymi. Hodowcy dają roślinom doniczkowym idealne warunki na kilka miesięcy, by sprzedawcy mogli je sprzedać, a potem rośliny marnieją. A może była przysuszona, a może przemoczona (czy masz dziurkę na dnie doniczki?), itp.

Jak Ci Bogusia już doradziła poszukaj więcej porad w dziale doniczkowych.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Problem z azalią w doniczce

Post »

Odkurzam wątek, bo potrzebuję porady. Otóż z okazji Walentynek dostałam pięknie kwitnąca azalię, taką z kwiaciarni, niewysoką, z drobnymi listkami, całą pokrytą różowym kwieciem. Po przekwitnięciu, delikatnie usunęłam resztki kwiatów i o dziwo, pięknie przetrwała, od maja mieszkała na tarasie. Trochę ją zasiliłam nawozem płynnym. W ubiegłym tygodniu przyniosłam do domu, stoi w widnym, chłodnym pomieszczeniu i co dalej? Szkoda byłoby, żeby się zmarnowała. Może ktoś wie jak się nią teraz opiekować.
Pozdrawiam, Danuta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”