Genialne!rose_marek pisze:Jacek, nie ma większego znaczenia, czy obrócisz go o 90 czy 180 stopni, czy go nie obrócisz.
Zatem pozwól żonie poobracać tego rhododenrona. Zapewne żona chce by ładnie wyglądał
z miejsca gdzie jest najczęściej oglądany. Unikniesz wtedy wojny, i może zarobisz punkty -
przydadzą się jak będziecie kupować samochód
Zwłaszcza z tymi punktami
Zatem, zastosowałem się do Waszych rad, przygotowałem mieszankę torfu, kory i gliny, wykopałem spory dołek, obróciłem i przesadziłem.
Cudownie się złożyło bo wypadł akurat przy rurze drenażowej więc nadmiar wody będzie szybko usunięty. Zrobię fotki i poczekam 5- 6 lat aż odrośnie mu dawna zachodnia strona. Jak tylko się to stanie - dam znać!
Serdeczne dzięki za wszystkie Wasze rady. Także te w wątku o korzeniu rh.
Marku - rodoślizgacz jest powalający. Opatentowałeś go już? ;-)