Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

Wpadł mi w rece dziś taki biedny rododendron.Ma obsuszone pąki, ale jak rozdłubałam, to w środku jeszcze są zielone i take małe czerwone oczka na dole pnia.Nie mogłam nie spróbować go uratować, jeżeli jeszcze jest co.Napiszcie co o tym myślicie i jeżeli mogę mu jakos pomóc, napiszcie jak.Ja i on będziemy bardzo wdzięczni za wszystkie wskazówki :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
GeorgeLucas
200p
200p
Posty: 289
Od: 4 mar 2013, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

Jak ma zdrowe pączki to powinien przeżyć :)
Awatar użytkownika
Olenkazz
200p
200p
Posty: 206
Od: 3 mar 2013, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

Witaj,

Swojego po ostrej zimie 2 czy 3 lata temu odratowałam. Cięłam po kawałku aż docięłam do żywej tkanki w pędach.... pewnie trzeba skröcić pędy powyżej päköw. Wysokich gałęzi bym nie zostawiała, bo będzie dydowato-ażurowy.

Widać, że ma chęć do życia więc warto podziałać. Cięcie sprawi, że się zagęści, a z päczköw wyrosnä nowe gałäzki... i dawaj mu dużo pić....
Pozdrawiam
Olenka
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź.Zastanawiam się tylko czy lepiej będzie go przesadzić do gruntu, czy zostawić w doniczce?jak przygotować mniejsce dla niego?Czy do podsypania można użyć kory lub trocin z drzew liściastych?czy muszą być same iglaste?
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7487
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

Zdecydowanie grunt.
Ja stosowałam jako podłoże torf nieodkwaszony z domieszką kompostu i ziemi z ogrodu,
można też użyć specjalnego gotowego podłoża do RH.
Po wyjęciu z donicy musisz rozluźnić mu korzenie.
Nie martw się że go uszkodzisz.
Bryłę korzeniową możesz naciąć na krzyż i delikatnie rozplątać.
Rh sadzimy z rozłożonymi korzeniami i dość płytko.
Prawidłowo posadzony Rh ma korzenie ułożone płasko i rozciągające się bardziej w szerz niż w dół.
Te rośliny korzenią się dość płytko, ale za to rozłożyście.
Na górę kora z drzew iglastych. :uszy

Coś ciekawego- w temacie, do poczytania :arrow: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 83&start=0
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

Znalazłam tego RH wystawionego przy śmietniku i żal mi się go zrobiło.Chciałam dać mu szansę.Teraz tylko zasatnawiam się czy posadiś go od południowej strony domu, w piaszczystej glebie, czy od północnej strony na glebie cięższej,gliniastej.Potrzymam go jeszcze w donicy kilka dni zanim nie wymyślę mu sensowngo stanowiska.Jeszcze poczytam info z linka.
Dziękuję bardzo za pomoc.Na Was zawsze można liczyć. ;:196
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13455
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

W takiej małej doniczce tak duży rhododendron nie miał szans.
Jak pisała babuchna, rozplącz czy nawet porozszarpuj korzenie i sadź w miejsce zaciszne i kwaśną glebę. Torf, kora, liście dębu i dużo wody mile widziane.
Awatar użytkownika
GeorgeLucas
200p
200p
Posty: 289
Od: 4 mar 2013, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

U mnie rododendron w słońcu rósł bardzo kiepsko. Po przesadzeniu do cienia zaczął rosnąć dobrze i kwitnąć :D , więc posadź go do cienia. A do jakiej ziemii posadziłem to niepamiętam. :wink: :wink: :wink:
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

mamafrania jeśli chcesz go uratować to obetnij trochę powyżej widocznych pąków na łodygach, które pokazałaś. To niestety pewnie będzie b. nisko, ale powyżej on usechł. Resztę powiedzieli przedmówcy - posadź do ziemi i mocno rozwal mu bryłę korzeniową.
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

Tylko czy na nawóz nie jest za wcześnie dla niego?
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7487
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

Według mnie , stanowczo zbyt wcześnie.
Żadnego nawozu nie dawałabym teraz, tuż po sadzeniu Aniu,
dałabym mu za to odpocząć i zregenerować siły w odpowiednich warunkach i podłożu. ;:108
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

Właśnie pomyślałam że to za wcześnie, zgodnie z powiedzeniem że zdrowego wzmocni, a chorego może zabić.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czy ten rododendron ma jakies szanse na przeżycie?

Post »

Mam trochę odmienne zdanie, ale nie wiem co miałaś na myśli nawóz.
Podłoże powinno być bogate, poza kwaśnym torfem i innymi organicznymi dodatkami (plus odrobina siarki) powinno się dodać trochę przekompostowanego obornika, czyli nawozu, do tej mieszanki. Ewentualnie jak masz superfosfat w granulkach to odrobinę 'posol' zagłębienie podłoża lekko mieszając z ziemią przed posadzeniem. Jeśli nie masz, to sobie daruj.

Korzeni raczej nie da się rozłożyć, bo rh tworzy dość zwartą bryłę, ale bryłę korzeniową trzeba głęboko naciąć wzdłuż -tak na głębokość ok 2 cm i mw co 5 -7 cm dookoła, spód na krzyż i to wszytko porządnie rozdrapać nawet widelcem. Jeśli zobaczysz jakieś białe cieniutkie korzonki niteczki to ma 100% szanse, jeśli nie to też ma szansę, ale już mniejszą. Posadź, podlej, okryj ściółką i zapomnij przynajmniej na 2 tygodnie, no chyba, że będzie susza to podlej, ale z umiarem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”