Rozanecznik w doniczce do ziemi

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
dami1622
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 2 kwie 2009, o 07:20

Rozanecznik w doniczce do ziemi

Post »

Witam. Mam sprawe dotyczaca uprawy rozanecznika i czy moje ''pomysly'' moga byc owocne.
Chcialbym posadzic rozanecznika w duzej doniczce (kilkadziesiat litrow), wsypujac oczywiscie glebe odpowiednia dla niego i zakopujac doniczke w ziemii. Kilka lat temu posadzilem rozanecznika, ale niestety, mimo ze obsypalem go torfem, trafil go przyslowiowy szlag - najprawdopodobniej dostal chorobe grzybowa korzenia. Ziemia na mojej dzialce zawiera duzo ilu, dlatego moze nie spodobala mu sie, mimo ze mial dostep do torfu. Dodatkowo mogly do tego przyczynic sie drzewa owocowe(wisnie) ktore jak wiemy maja plytki system korzeniowy i mogly zabierac wode potrzebna do rozwoju rosliny. Juz kilka razy probowalem z rozanecznikami i zawsze klapa.
Powiedzicie mi, czy jest sens takie cos robic?
Awatar użytkownika
bystrzanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 551
Od: 26 wrz 2010, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bystra k. Bielska Białej

Re: Rozanecznik w doniczce do ziemi

Post »

Ale dlaczego on ma być zadołowaby w doniczce? Nie lepiej wsadzić go bezpośrednio do gruntu?
dami1622
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 2 kwie 2009, o 07:20

Re: Rozanecznik w doniczce do ziemi

Post »

Dookola rosna drzewa owocowe. Dodatkowo ziemia jest ilasta.
Awatar użytkownika
bystrzanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 551
Od: 26 wrz 2010, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bystra k. Bielska Białej

Re: Rozanecznik w doniczce do ziemi

Post »

To może lepiej zrezygnować z różanecznika w tym miejscu i posadzić go gdzie indziej. Sama nieodpowiednia ziemia dla wielu osób nie jest problemem - kopią olbrzymie doły, wymieniają ziemię, ściółkują i regularnie kontrolują pH zakwaszając w razie potrzeby. System podlewający też można zorganizować. Tylko pytanie: czy warto? Może lepiej znaleźć inną roślinę, która będzie się tam dobrze czuła.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”