Rododendrony-sadzic czy nie?

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Awatar użytkownika
Meggi
100p
100p
Posty: 148
Od: 12 lut 2008, o 21:21
Lokalizacja: Bruksela

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

Witajcie Zalogo! :wit Witaj Matrix!


Monika! To juz wszystko rozumiem z ta trawa. Dzięki
Mutari! Co do pytania o podsiak wod gruntowych- to nie mamy.
Myslalam zeby te Rh wsadzic pod czerwonym murem -sciana poludniowo zachodnia. Takze zdjecie robione jest rano. Mam nadzieje ze nie bedzie im tam za goraco po poludniu.
Obrazek
W calym ogrodzie mamy taka ziemie- gliniasta, jak na moje oko z masa dzdzownic
Obrazek
i jeszcze jedna fota
Obrazek
Takze jak cos wkopuje to podmieniam dobra ziemia a ta gliniasta wykopuje i wywalam.

Co do Rh to jest tu ich w okolicy cala masa i to wielgasnych, rosna wielkie jak krzaki i masowo jak chwasty, wiec pomyslalam ze i ja sprobuje, moze im sie u nas spodoba.
Moj ogrod czyli potrzebna mi dobra rada
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=47302" onclick="window.open(this.href);return false;
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

Matrix2 pisze:..Nie posadziłem teraz azalii tylko je zadołowałem, ponieważ obawiałem się że to jest za późno i mogą przeżyć za duży szok i nie dotrwać wiosny ... są zadołowane w donicach, górę okryłem warstwą kory i lekko obłożyłem gałązkami świerkowymi..
Szoku to one by nie przeżyły gdyby nie miały zbitej bryły korzeniowej, w co osobiście wątpię. Takie coś jak to na obrazku prowadzi najczęściej do uschnięcia, albo powolnego umierania.
Obrazek
zdjęcie stąd http://starrnursery.com/rootscontainer.htm

Wiosną prawdopodobnie będziesz musiał ciąć korzenie, więc myślę, że lepiej zostawić azalie w donicach i zająć się korzeniami i sadzeniem na miejsce stałe kiedy będą już przekwitać, ale jak najwcześniej. I wiosną, jak tylko aura pozwoli, trzeba pilnować podlewania doniczek.
Teraz przed zadołowaniem korzenie powinny być dobrze napojone - czyli doniczka na jakieś pół godziny do wiadra z wodą, samo podlanie 'z góry' niewiele da.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

Witaj Meggi :wit
A nie uważasz, że lepiej się opalać pod taką południowo-zachodnia ścianą? :D
Jeśli sąsiedzi mają rh to popatrz w których miejscach rosną, chodzi o strony świata oczywiście. U mnie pod taka ścianą by się przypiekł
Bardzo fajnego masz psa, już wcześniej chciałam Ci to powiedzieć. I przy okazji - czy Ty masz jakiś pomysł na ogród czy to co Ci w duszy gra :D
Matrix2
500p
500p
Posty: 666
Od: 29 sie 2010, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

przed zadołowaniem były obficie nawodnione, czyli teraz już zostawiam, a wiosną będę sadził na miejsce stałe. Azalie japońskie to są raczej małe sadzonki, jedna z nich jest zdecydowanie większa i ma sporo pąków kwiatowych myslę, że ta może mieć zbitą bryłę korzeniową. Azalie wielkokwiatowe mają 1,5 roku i są w donicach 3 litrowych.
I jeszcze jedno pytanie mi się nasuwa czy przy sadzeniu dodać trochę nawozu sztucznego dla różaneczników? Czy stosowac go dopiero od następnego sezonu po posadzeniu?

Obrazek

nie mam zbyt dobrego zdjęcia tego miejsca gdzie zrobiłem rabatę pod rododendrony, zdjęcie jeszcze przed realizacją pomysłu, w każdym razie przed tymi sosnami i swierkami
Rysiek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

Matrix2 dodatkowy nawóz zbędny, bo przygotowałeś bogatą mieszankę. Poza tym trzeba dać czas żeby rośliny się zaaklimatyzowały, rozrosły korzenie itd. Tylko ściółka i nawadnianie. Wyjątkowo jeśli będzie baaaardzo deszczowe lato /tfu tfu przez lewe ramię/ to najpóźniej do ok połowy lipca podlać najlepiej płynnym bogatym w azot i PK+mikro dla rh. Ale to naprawdę w wyjątkowych sytuacjach kiedy azot może być wypłukany z ziemi przez deszcze

Baaardzo ładne miejsce :wit
Wiesz już jakie rh chciałbyś kupić?
Awatar użytkownika
Meggi
100p
100p
Posty: 148
Od: 12 lut 2008, o 21:21
Lokalizacja: Bruksela

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

Moniko!

Ogrod nie nalezy do nas, wynajmujemy. Chcemy zeby bylo troszke kolorowiej i ciekawiej, ale bez bardzo wysokiego nakladu finansowago. Pomieszkamy tu na pewno kilka lat. Powsadzalam juz sporo winobluszczy trojklapowych, zeby oblazly brzydkie mury. Czerwony mur chcemy zeby zostal jaki jest. Teoretycznie mozna pod nim sie opalac, ale wtedy bedzie sie na widoku wszystkich sasiadow
Obrazek
Mozna spokojnie i incognito opalac sie na tarasie.
Obrazek
Nie mam jakiegos wielkiego pomyslu na ogrod, raczej "kombinuje" hihi

PS Czy widzisz jakies inne dobre miejsce dla tych Rh?
Moj ogrod czyli potrzebna mi dobra rada
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=47302" onclick="window.open(this.href);return false;
Matrix2
500p
500p
Posty: 666
Od: 29 sie 2010, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

Moniko, dobrze że jesteś :) na pewno jeszcze wiele pytań będę miał ...
Patrzę, przeglądam i dużo rh mi się podoba ... P.J.M. Elite, Helsinki University, Haaga, Hellikki ... wiosną poodwiedzam centra ogrodnicze w okolicy, jeśli będą odmiany które mam wypisane w notatniku kupię, jeśli rh spodoba się u mnie dokupię inne przez zimę będę przeglądał forum żeby popatrzeć co i jak rośnie. W ostateczności zamowię na allegrooo ale tu nie mam pewności czy to co zamowię dostanę ;)

Meggi na tą ścianę z czerwonej cegły ja dałbym róże pnące ... ładne krateczki skonstruować i posadzić chociażby Super Dorothy, ładnie i szybko rośnie, kwitnie przez cały sezon, jest odporna i zdrowa. A pod nogi różom może przywrotnik, bardzo ładnie się komponuje, jest niewymagający, piękny w porannej rosie ... albo kępy liliowców przemiennie z tym przywrotnikiem zasłonisz nogi różom, liliowce kwtną wiosną ale potem mają piekne rozety liści, pomiędzy nimi przywrotnik który zawsze jest atrakcyjny, a z tyłu cały ogrom kwiatów róży, nawet nie będzie widać tego muru z cegły ...
Rysiek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

Matrix2 Helsinki University, Haaga, Hellikki to owszem bardzo mrozoodporne rh ale z kwitnieniem jest jakiś problem, późno wchodzą w kwitnienie i jakoś bez szaleństwa moim zdaniem..ale masz czas, na all nie kupuj, bo jednak trzeba popatrzeć na łodygi, korzenie i ew choróbska. ja jeszcze teraz w ogrodnictwach widziałam super okazje, może warto jeszcze teraz poodwiedzać, pogoda wyjątkowa..

Meggi wg tego co napisałaś to ogród chyba cały czas jest w słońcu /poza krótkim cieniem na ceglanym murze? mylę się?
Jeśli się nie mylę to czy zaobserwowałaś czy te wysokie drzewa za budynkiem na końcu ogrodu przy żywopłotach (garaż?) dają jakiś cień na ogród?
Matrix2
500p
500p
Posty: 666
Od: 29 sie 2010, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

Na razie patrzę na zdjęcia, będę szukał na forum i w internecie informacji o poszczególnych odmianach, nie mam żadnego doświadczenia z rh więc mój wybór będzie czysto teoretyczny ... chyba, że zechcesz mi podpowiedzieć na jakie odmiany zwrocić uwagę szczególną. Chciałbym żeby były mrozoodporne, w miarę szybko i chętnie przyrastały oczywiście w odpowiednich warunkach i może pasowały do odmiany Nova Zembla, bo tą akurat znam - rośnie u znajomych i nie mają z nią większych problemów chociaż niespecjalnie dbają o nią ...
Rysiek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

poza linkami które Ci wcześniej podałam popatrz na Iron-clad rhododendrons http://rhodyman.net/rhodyhy.html#anchorICR i rh Seidel'a http://www.hirsutum.info/hybridizers/pl ... 447&order=
http://www.hirsutum.info/hybridizers/pl ... 210&order=
i współczesne hybrydy catawbiense np 'Rasputin' o spłaszczonym pokroju, 'Hachmann's Charmant' o silnym wzroście, 'Pearce's American Beauty' i wiele wiele innych...

ew jeszcze tu na stronie arboretum, ale jakoś nie mogę znaleźć innej strony z tak dobrze opisanymi rh - od nr mw 577 w dół http://www.biol.uni.wroc.pl/obuwr/ogrod ... tum/pliki/
x_m-i
---
Posty: 2658
Od: 19 cze 2007, o 09:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

Meggi pisze:Mutari! Co do pytania o podsiak wod gruntowych- to nie mamy.
Myslalam zeby te Rh wsadzic pod czerwonym murem -sciana poludniowo zachodnia.
Meggi, jeżeli posadziłabyś tam np. magnolię, klon albo robinię odmianową, to myślę, że nie było by problemu.
U mnie w mieście jedna rodzina ma posadzone Rh od strony południowej i to w miejscu zacisznym. Ale gleba jest tam zwięzła i stale wilgotna. Rh pięknie rośnie i obficie kwitnie. Traci jednak trochę na wyglądzie, a dokładniej kolor liści jest nieco wyblakły. Ale jednak daje sobie rady.

Moje rosną w miejscu, gdzie jeden jest nastawiony bardziej na działanie promieni słonecznych, a dwa pozostałe mają rozproszone światło. Różnice widać od razu. Ten pierwszy jest nieco bledszy od pozostałych a i jego kwiaty utrzymują się znacznie krócej.

Pomyśl o dosadzeniu jakiegoś innego krzewu , bądź drzewa ;)

Matrix. Wybór odmian hmm..., najlepiej będzie jak sam sobie je wybierzesz. W sensie, że wybierz sobie kilka tych, które Ci się podobają, a następnie znajdź o nich informacje. Tak będzie najlepiej. A dlaczego ? Otóż, możesz się sugerować tym, że u kogoś taka a nie inna odmiana rośnie super i jest bezproblemowa. Ale .., ja bym się tym za bardzo nie sugerował. Każdy ma inne stanowisko , mieszka w różnych miejscach itd Możesz mieć zajebiaszczo przygotowane podłoże ,a i tak Rh będzie rosło tak sobie a inne odmiany ok. Z tym bywa na prawdę różnie. Sam będziesz musiał się przekonać, jak to jest u Ciebie. Na tym forum zdobędziesz podstawy uprawy tej rośliny. Ale teoria a praktyka, to są przeważnie różne rzeczy ;) Z czasem sam na coś wpadniesz , co będzie dobre dla Twoich przyszłych Rh ;) Ja tak miałem :D

A jeśli chodzi o zróżnicowanie podłoża, to np u mnie na osiedlu. Ja mam podłoże przepuszczalne, a już mój kumpel, który mieszka ode mnie raptem nie całe 100m, ma glebę zwięzłą, utrzymującą wilgoć i to czasami w nadmiarze. Moje Rh są ładniejsze. U niego nieco gorzej wyglądają.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

wybierz sobie kilka tych, które Ci się podobają, a następnie znajdź o nich informacje
Mutari różne są kryteria poszukiwań, Ty jako pierwsze podajesz te rh, które się podobają, a Matrix2, wg mnie słusznie, podaje piersze kryterium
żeby były mrozoodporne, w miarę szybko i chętnie przyrastały oczywiście w odpowiednich warunkach i może pasowały do odmiany Nova Zembla
Takie odmiany są powszechnie znane, nazywane są 'żelaznymi' i te zawsze się sprawdzą pod pewnymi warunkami, o których tu już powiedzieliśmy. Zawsze oczywiście może trafić się egzemplarz słaby, może więc warto kupować trochę starsze egzemplarze, które już w ogrodnictwach dostały w kość, ale wiadomo..korzenie najprawdopodobniej będą zbite, a po rozerwaniu krzew z rok będzie musiał się regenerować, straci trochę liści itd.
Najczęściej rh kupowane wyłącznie 'oczami' w porze kwitnienia, przypadkowe odmiany, okazują się zakupem nietrafionym, to widać na forum. Więc ja zawsze namawiam na wybór odmian biorąc pod uwagę kryterium 'podoba się' jako ostatnie
x_m-i
---
Posty: 2658
Od: 19 cze 2007, o 09:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rododendrony-sadzic czy nie?

Post »

monika pisze:Więc ja zawsze namawiam na wybór odmian biorąc pod uwagę kryterium 'podoba się' jako ostatnie
Można też zrobić tak. Jak coś się Tobie spodoba.., spisujesz nazwę.., lukasz w necie co i jak ;) Jak odpowiada i będzie jeszcze w ofercie, to kupujesz :P Ale czasami takie spontaniczne zakupy też wychodzą ok :D Ale na to nie ma mocnych. Raz ma się szczęście i nowy zakup będzie trafiony, a czasami jest odwrotnie :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”