Wrzosy w skrzyni ... wątpliwości

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Nevrinka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 5 wrz 2011, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazury

Wrzosy w skrzyni ... wątpliwości

Post »

Witam wszystkich!
Mam pewne wątpliości, obawy związane z zasadzeniem wrzosów. Pierwszy raz mam z nimi do czynienia. Posadziłam 6 sztuk w wielkiej drewnianej skrzyni (2,20 m długości). Towarzyszy im jałowiec 'Blue star'. Użyłam ziemi kupionej w sklepie ogrodniczym przeznaczonej specjalnie do wrzosów, wrzośców, azalii i różaneczników. A więc kwaśnej. Przynajmniej taka powinna być. Zbadałam ziemię przyrządem do pomiaru pH i wyszło, że ziemia ma 6 pH, czyli stanowczo za mało kwaśna. Oczywiście mogłam pomiaru dokonać w sposób nieprawidłowy, nie wiem :roll:
Przygotowanie podłoża wyglądało tak: na dno skrzyni kamienie do drenażu, na kamienie ziemia z mojej działki (pH ok. 6- 6,5) wymieszana z piaskiem i trocinami (które gdzieś tam były od kilku lat w ziemi) oraz 100 l ziemi ze sklepu. Podłoże bardzo przepuszczalne i lekkie, tak mi się wydaje. Wrzosy kupione były na rynku w doniczkach. Wyciągnęłam je delikatnie z doniczek, zamoczyłam na chwilę w wodzie i posadziłam w uprzednio lekko podlanej ziemi w skrzyni. Przysypałam, lekko ugniotłam, znów trochę podlałam, na wierzch wysypałam korę sosnową.
Pytanie brzmi: czy wszystko wykonałam jak należy? Dlaczego kwasomierz pokazuje pH 6, przecież sklepowa ziemia do wrzosów powinna być bardziej kwaśna. Może powinnam była użyć jakiejś innej ziemi, niczego nie mieszać? Czy moje wrzosy będą zdrowo rosły? Proszę o jakieś rady
"Stumilowa podróż, rozpoczyna się od pierwszego kroku" ~Tao Te Ching~
jackpl
50p
50p
Posty: 96
Od: 1 cze 2010, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Re: Wrzosy w skrzyni ... wątpliwości

Post »

Zależy jaki to phmetr, ja ze swojego kupionego ostatni nie jestem zadowolony. Możesz poczekać do wiosny i wtedy zobaczyć jak wrzosy sobie radzą w stworzonych przez ciebie warunkach, lub dać nawóz zakwaszający jesienny aby obniżył pH.
Pozdrawiam
Jacek
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Wrzosy w skrzyni ... wątpliwości

Post »

Nie przejmuj się tak tą kwasowością, odmiany ogrodowe wrzosów to nie leśne i są znacznie bardziej tolerancyjne.Ważne by ziemia była lekka, przepuszczalna z domieszką piasku.Moje rosną w zwykłej ogrodowej, gliniasto piaszczystej gdzie domieszałam trochę torfu i przekompostowanej kory.Widziałam też sporo pięknych wrzosów i wrzośców na cmentarzach, różni ludzie je sadzą (niekoniecznie znający wymagania tych roślin) i rosną, byle grunt w miarę luźny.
Bardziej bym się martwiła zabezpieczeniem tej skrzyni i roślin przed mrozem :roll:
Awatar użytkownika
Nevrinka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 5 wrz 2011, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazury

Re: Wrzosy w skrzyni ... wątpliwości

Post »

Niestety podejrzewam, że 3 wrzosy mi padły, są całkowicie brązowe :(

Obrazek

Czy da się je jakoś uratować, czy je usunąć i posadzić nowe?
Jeśli mam zastąpić je nowymi, to kiedy mogę to zrobić, w kwietniu? Będę wdzięczna za wskazówki.

Dwa pozostałe są tylko gdzieniegdzie uschnięte, myślę, że po przycięciu będzie ok?
na zdjęciu widać suchy i z zielonymi pędami (różnica ogromna :( )

Obrazek
"Stumilowa podróż, rozpoczyna się od pierwszego kroku" ~Tao Te Ching~
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Wrzosy w skrzyni ... wątpliwości

Post »

Moim zdaniem jak widać skrzynia to nie najlepsze miejsce na dłuższą uprawę, ale raczej na rośliny sezonowe.W naszym klimacie ciężko roślinom przetrwać w takich warunkach zimę.Nie lepiej posadzić teraz jakieś wiosenne rośliny, a wrzosy w sierpniu do jesiennej dekoracji? Wiosną mało widuję wrzosów w sprzedaży (a jeśli już to w niezbyt dobrej kondycji) łatwiej kupić wrzośce.
Awatar użytkownika
Nevrinka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 5 wrz 2011, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazury

Re: Wrzosy w skrzyni ... wątpliwości

Post »

Myślałam o tym, żeby usunąć te wyschnięte wrzosy, a do tych 2 pozostałych dosadzić jakieś kwaśnolubne lub niewybredne roślinki. Czy azalia nadawałaby się do takiego pojemnika obok wrzosu i jałowca Blue Star? Czy ktoś może mi polecić jakieś rośliny? Będę wdzięczna za sugestie

Pozdrawiam
"Stumilowa podróż, rozpoczyna się od pierwszego kroku" ~Tao Te Ching~
superewa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 6 mar 2012, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wrzosy w skrzyni ... wątpliwości

Post »

Moim zdaniem po prostu zmarzly, w jaki sposob byly zabezpieczone przed mrozem?? Z reszta wrzosy najlepiej sie czuja i najlepiej rosna w wiekszych skupiskach, kwestia odpowiedniego "mikroklimatu". Prawdopodobnie nie byl to twoj oczywisty blad:)
Awatar użytkownika
Nevrinka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 5 wrz 2011, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazury

Re: Wrzosy w skrzyni ... wątpliwości

Post »

Możliwe że zmarzły, były okryte świerkowymi gałązkami, ale czasami jak bardzo mocno wiało to te gałązki musiałam zbierać ... Powinnam była ustawić skrzynię w bardziej zacisznym miejscu, popełniłam kilka błędów, jakby nie było człowiek musi się na nich uczyć :)
Chciałabym coś posadzić do skrzyni w ich miejsce, coś kwaśnolubnego by się przydało co swobodnie mogłoby rosnąć obok wrzosa (który się ostał) i obok małego jałowca. Ktoś mógłby coś polecić?
"Stumilowa podróż, rozpoczyna się od pierwszego kroku" ~Tao Te Ching~
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”