Usychający rhododendron

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Usychający rhododendron

Post »

17 kwietnia 2010r kupiłem rhododendrona, posadziłem, i wyglądał tak:
Obrazek

A 2 tygodnie później zaczęło mu się pogorszać...
Zdjęcie dzisiejsze:
Obrazek

Obrazek

Co mu jest?
Jaki środek mam kupić by go opryskać?

Ps.Kwiaciarka z mojej wsi dziś mi powiedziała, że już za późno by go ratować :cry:
Ja jednak spróbuję...

Dodam jeszcze, że gdy go sadziłem, to do ziemi dałem ziemię z lasu(spod sosen)...
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Usychający rhododendron

Post »

Dawid, przykro mi pisać że ta kwiaciarka z Twojej wsi ma dużo racji.
Rhododendron umiera bo nie dostaje wody i pokarmu z korzenia. Dlaczego?
Nie wiemy, czy to wina korzenia, czy łodyg, czy stresu z powodu przesadzenie.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Usychający rhododendron

Post »

Czyli nawet już go nie opryskiwać? Wyrzucić, czy zostawić jeszcze jakiś czas?
x_m-i
---
Posty: 2658
Od: 19 cze 2007, o 09:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Usychający rhododendron

Post »

Dawidzie, ja bym go jeszcze próbował ratować. Spróbuj go wykopać i obejrzeć korzenie. Ale tak na moje oko, to myślę, że to ma wpływ to, że posadziłeś go koło chodnika. Może podczas opadów wapno jest wypłukiwane i wsiąka ono w podłoże w którym rośnie Twój Rh. Albo coś się zabrało za jego korzenie.
Ja swojego "Novą Zembię" przesadzałem ze 3 razy i wygląda bardzo ładnie i co roku obficie kwitnie.
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Usychający rhododendron

Post »

dawidbanan pisze:Czyli nawet już go nie opryskiwać? Wyrzucić, czy zostawić jeszcze jakiś czas?
Dawidzie, nie pryskaj bo nie widać grzyba na liściach. Nie wyrzucać bo rhododendrony
to silne bestie, i przetrzymią nawet bardzo duże zaniedbanie.

Tutaj może być grzyb w korzeniu albo w łodygach, albo stress w związku z przesadzeniem
w nieodpowiednie warunki. Jeśli to drugie wtedy to co Marcin proponuje może pomóc.

Każdy ogrodnik ma inne podejście do roślin. Osobiście wsadzam rośliny do dobrze
przygotowanej gleby, dostarczam wodę i patrzę jak rośnie. Jeśli roślina ma
niewyjaśnione problemy przez rok to w następnym roku zamieniam ją na inną.
Jeśli problemem jest za dużo albo za mało słońca, a roślinę w dalszym ciągu lubię,
przesadzam ją w odpowiednie miejsce.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Usychający rhododendron

Post »

Wykopałem mojego rh i według mnie korzenie ma ok...Nalałem do wiadra wodę i zanurzyłem jego bryłę korzeniową...Teraz jest w doniczce, i stoi w cieniu...Mam nadzieje, że jakoś przeżyje...
x_m-i
---
Posty: 2658
Od: 19 cze 2007, o 09:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Usychający rhododendron

Post »

Dawidzie, będę trzymam kciuki za Twojego Rh :)
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Usychający rhododendron

Post »

Będę go trzymał jakiś czas w donicy, i zobaczę, czy mu się polepszy...
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Usychający rhododendron

Post »

Dawid, jak go będziesz wsadzał z powrotem do ziemi to zrób tak jak sugerują
na video do którego link jest tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 77#p804477
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Usychający rhododendron

Post »

Rhododendron zesechł się cały...Ten pan od którego kupiłem rh, powiedział żebym go przyniósł zpowrotem, a on da mi nowego...
I teraz mam nowego, pięknego rh :) I oczywiście zdrowego :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”