32 letni rhododendron - bez opieki
Re: 32 letni rhododendron - bez opieki
Bystrzanko, czy masz na swoim rh nasiona i czy ew zebrałabyś dla mnie? kopertę ze znaczkiem zapewniam W razie czego dam Ci znać na Twój mail
- bystrzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 551
- Od: 26 wrz 2010, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bystra k. Bielska Białej
Re: 32 letni rhododendron - bez opieki
Przekwitłe kwiatostany obrywam tylko do poziomu, do którego sięgam z ziemi więc przy użyciu drabinki zdobędę ich jeszcze sporo. Właśnie byłam w ogrodzie zobaczyć jak to wygląda i wszystko na razie jest zielone. Nie wiem kiedy się zbiera takie nasiona, jakoś nigdy nie zwracałam uwagi kiedy dojrzewają. Zbierać te najbliżej czy z samej góry będą w jakiś sposób bardziej wartościowe? Wysłać oczywiście mogę, koperta to nie majątek. Jeśli wiosną uda mi się oddzielić te odbijające z korzeni to sadzonką też się chętnie podzielę. Daj namiary na siebie na maila.
Re: 32 letni rhododendron - bez opieki
No to super. Ale żadnej drabinki nie używaj, bo jeszcze sobie krzywdę zrobisz. Tam gdzie sięgniesz i malutko, najlepiej po jednej zamkniętej kapsułce z kilku (np 3) różnych kwiatostanów i z różnych miejsc.
Zobacz ile jest w jednej tysiące
http://www.rhodophiles.com/graines_2009 ... _forum.htm
Ja spróbuję tylko amatorsko, więc Bystrzanko malutko nasionek, bo wiesz jak to jest...żal wyrzucić, a już zrobić selekcję sadzonek to już największy ból. A nasiona zbiera się tak w końcówce października dopiero
Reszta mailem
Zobacz ile jest w jednej tysiące
http://www.rhodophiles.com/graines_2009 ... _forum.htm
Ja spróbuję tylko amatorsko, więc Bystrzanko malutko nasionek, bo wiesz jak to jest...żal wyrzucić, a już zrobić selekcję sadzonek to już największy ból. A nasiona zbiera się tak w końcówce października dopiero
Reszta mailem
Re: 32 letni rhododendron - bez opieki
Bystrzanko no to ja gromadzę składniki do podłoża.
Przy okazji zbierania odkryłam u siebie ogromne ilości płucnicy islandzkiej. Do tej pory nie wiedziałam co to w moich naturalnych wrzosowiskach i borówkach rośnie
Przy okazji zbierania odkryłam u siebie ogromne ilości płucnicy islandzkiej. Do tej pory nie wiedziałam co to w moich naturalnych wrzosowiskach i borówkach rośnie
Re: 32 letni rhododendron - bez opieki
Bystrzanko, teoretycznie jestem już przygotowana, ziemię też już zgromadziłam. Chyba do końca października nasiona powinny dojrzeć na krzakach, jakby co to daj znać...
i odbierz maila
i odbierz maila
- bystrzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 551
- Od: 26 wrz 2010, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bystra k. Bielska Białej
Re: 32 letni rhododendron - bez opieki
Bardzo się cieszę
Nasionek nie liczyłam przed wysłaniem
A swoją drogą pierwszy raz widzę kiełkujące rododendrony. To niesamowite, że z takiego maleńkiego nasionka wyrasta taki wielki krzaczor.
Nasionek nie liczyłam przed wysłaniem
A swoją drogą pierwszy raz widzę kiełkujące rododendrony. To niesamowite, że z takiego maleńkiego nasionka wyrasta taki wielki krzaczor.
Re: 32 letni rhododendron - bez opieki
Ja też pierwszy raz widzę może i Ty spróbujesz?
Za jakiś czas może pokażę co się dalej dzieje, ale żeby nie zaśmiecać to tu się przeniosę
Za jakiś czas może pokażę co się dalej dzieje, ale żeby nie zaśmiecać to tu się przeniosę
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 21 sty 2012, o 12:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: 32 letni rhododendron - bez opieki
hehe i dla mnie to nowość...kiełkujacy RH:-P czyli to jednak prawda,że im mniej się o tego krzaczora dba tym lepiej dla niego?!
- bystrzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 551
- Od: 26 wrz 2010, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bystra k. Bielska Białej
Re: 32 letni rhododendron - bez opieki
Ogrodniczko - jest to prawdą pod warunkiem, że rośnie w miejscu gdzie mu dobrze: odpowiedniej glebie, bez przeciągów itp. Mój ogród jest z natury przyjazny wrzosowatym więc nie mam potrzeby niczego zmieniać.