Rhododendron po pożarze

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ppepina
100p
100p
Posty: 168
Od: 12 sie 2009, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik/Śląsk

Rhododendron po pożarze

Post »

Witam
kochani powiedzcie mi jakie szanse ma rh (spory krzaczek),który o mały włos nie spłonął??
Otóż w niedzielę u sąsiada za płotem wybuchł pożar.Doszczętnie spłonęła szklarnia(wypełniona jakimiś odpadami),która stała na granicy działki.Płomienie sięgały chyba z 10 metrów wzwyż(relacja sąsiadów).Na moje szczęście wiatr wiał tak,iż płomienie nie wdarły się na naszą działkę.
Rh posadzony jest z jakieś 2,5-3,0 metry od granicy,nie spłonął ale wysoka temperatura odcisła na nim ślad.Większość liści zbrązowiała,a część jest w brązowych plamach.Na dodatek rh był kilka dni temu przesadzany.Teraz nie mogę odżałowac ,ze akurat wybrałam mu to miejsce;-
Czy on ma szanse by przetrwać?:-((((
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Ja ci nie pomogę ale myślę że nasi spece poproszą o zdjęcie rh i jego zbliżenie.
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Ciekawy przypadek. Chyba jeszcze nikt nie testował wpływ pożaru na przeżycie rhododendronów :).

Chociaż rhododendrony to silne bestie. Tego lata u sąsiada słonce spaliło 90% liści,
u jednego rhododendrona, ale wystarczyło że zaczął go podlewać dwa miesiące temu,
i widzę że wraca do życia.

Nie zdziwiłbym się gdyby Twój przeżył. Podlej go solidnie, spryskaj wodą liście i czekaj do wiosny.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

przy sprzyjającym wietrze może się nie upiekł. raczej nic się nie wymyśli, ale zostaw go w spokoju i obserwuj, wszystkie rośliny mają zadziwiające zdolności do regeneracji swojego organizmu
ppepina
100p
100p
Posty: 168
Od: 12 sie 2009, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik/Śląsk

Post »

rose_marek pisze:Ciekawy przypadek. Chyba jeszcze nikt nie testował wpływ pożaru na przeżycie rhododendronów :).

Chociaż rhododendrony to silne bestie. Tego lata u sąsiada słonce spaliło 90% liści,
u jednego rhododendrona, ale wystarczyło że zaczął go podlewać dwa miesiące temu,
i widzę że wraca do życia.

Nie zdziwiłbym się gdyby Twój przeżył. Podlej go solidnie, spryskaj wodą liście i czekaj do wiosny.
pocieszające:-)
tylko zastanawiam się czy te uszkodzone liście usunąć??czy może pozostawić go tak jak jest??

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

pepina, ten rhododendron całkiem dobrze wygląda. On staracił tylko 30-40% liści.
Liście możesz zostawić. Oberwij tylko te które są całe (lub prawie całe) brunatne.
Pozostałe spryskaj wodą. Wiosą może nawet zakwitnąć.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

Marek a może nie ruszać tych liści??? krzew jest w stresie, pogoda jesienna, może coś połapać, jak myślisz? wiosną i tak odpadną same...

ppepina zaserwuj mu chociaż teraz porządną ściółkę
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

@.monka pisze:Marek a może nie ruszać tych liści???
Dla rhododendrona nie ma to większego znaczenia. Myślałem tylko że jak
będzie mniej brązowych liści, to nie będzie on tak bardzo drażnił wzrokowo.
Za jakiś czas jakiś grzyb i tak się za nie weźmie.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Coż, Marek dobrze gada :D Problem bardziej natury estetycznej. Martwe zleci. Mozna Topsinem profilaktycznie gdyby coś tam właziło. Nic mu nie bedzie.
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

no dobra, jak to sprawa tylko dla estetów to mi zostaje tylko zmniejszenie zdjęcia bo stronę rozwaliłam :wink:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10357
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Ja bym zrobiła tak:
- oprysk Asahi, na przyspieszenie regeneracji
- wilgotna agrowłóknina na głowę i
- nawilżanie, nawilżanie, nawilżanie od góry i spodu liści,
- działania jak po silnym, poparzeniu przez słońce.
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 520
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Rhododendron po pożarze

Post »

Ja bym teraz nic nie robił, ewentualnie usunął te uszkodzone liście aby móc zobaczyć czy nic nowego nie przyplącze się do tych krzewów. I dobrze zaściółkować korą lub igliwiem i poczekać do wiosny. Przykrywanie włókniną lepsze efekty daje na przedwiośniu.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
ppepina
100p
100p
Posty: 168
Od: 12 sie 2009, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik/Śląsk

Re: Rhododendron po pożarze

Post »

Witam
moje biedaczysko ,które ucierpiało w pożarze pięknie zakwitło :heja
Za waszą radą jesienią ubiegłego roku nic przy nim nie wykonywałam,prócz zraszania wodą.Na wiosnę usunęłam wszystkie zbrazowiałe liście,spryskałam preparatem Bravo,nakarmiłam porcją nawozu no i rozwinął wszystkie pączki.Co prawda jest troszke ogołocony z liści ale już wypuszcza nowe,także wierzę ,ze wszystko z nim ok :D
Pragnę serdecznie wszystkim podziękować za wsparcie i rady ;:180
pozdrawiam
Grażyna
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Rhododendron po pożarze

Post »

Grazyno, cieszymy się że rh przetrzymał ten pożar. Dziękujemy
za potwierdzenie.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 520
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Rhododendron po pożarze

Post »

ppepina, zapodaj jakąś fotkę, bo bez niej trudno uwierzyć w to co piszesz.
Ale i ja się cieszę że pomimo pożaru i przesadzania wszystko skończyło się powodzeniem.
Różanecznik będzie wymieniał liście jeszcze ze dwa trzy lata, aż się zregeneruje.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”