Dziurki na liściach kwitnącej azalii

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
basia_1987
50p
50p
Posty: 52
Od: 11 sie 2009, o 13:53
Lokalizacja: Rzeszów

Dziurki na liściach kwitnącej azalii

Post »

Witam, trzy tygodnie temu dostałam azalie japońską w doniczce ,ma się dobrze, nie gubi listków ,pięknie kwitnie i ma dużo pąków.Niedawno jednak zauważyłam na pojedynczych listkach drobne malutki dziurki- przejrzałam bardzo dużo wątków o tej przypadłości i przypuszczam ,że to opuchlak ale nie jestem pewna na 100 %. Moje pytanie brzmi:
Czy lepiej ją przesadzić i dopiero spryskać preparatem ? (lecz jest w trakcie kwitnienia)
Czy spryskuje się liście i korzonki? gdyż larwa, żeruje tez na korzeniach.
Jutro postaram się dodać zdjęcia.
Wiem,że dużo wątków było na ten temat, jednak nic nie znalazłam o roślinie kwitnącej i nie wiem czy ją "ruszać" czy poczekać aż przekwitnie.
Proszę o rade doświadczonych miłośników.
Awatar użytkownika
basia_1987
50p
50p
Posty: 52
Od: 11 sie 2009, o 13:53
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Dodam jeszcze iż dzisiaj zauważyłam od spodu liści malutkie cienkie ok 4 mm zielone gąsieniczki (ok 5 szt)zapytałam Pani w ogrodniczym o jakiś preparat (poszłam z liściem),ona mi oznajmiła,ze to larwy motyla,ale mówiła z niedowierzaniem i jakoś wątpie w jej słowa i dalej stoję na niczym.Czy to mogą być jakieś gąsienice,czy larwy owadów?(żadnego innego zyjatka nie dostrzegłam)Wyczytałam w necie o niejakim kibitniku azaliaczku który wygryza liście z dolnej strony,ale nic wiecej o nim nie ma.Porobiłam zdjecia z tel.ale nie są zbyt wyrażne ,także wole nie dodawać.
Proszę o pomoc ,gdyż strasznie mi zależy na żywotności tej azalki i jak ona umrze,to chyba ja z nią:(
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Basiu, witaj tutaj na forum.
Czy spryskuje się liście i korzonki? gdyż larwa, żeruje tez na korzeniach.
Jak do tej pory nie wiemy co zjada liście Twojej azalii, i nie wiadomo
czy ten owad zjada też korzenie. Czekałem tutaj na zdjęcie.

Na Twoim miejscu poszedłbym do innej szkólki albo innej osoby
w szkółce pokazał dziurki w liściu i spytałbym się jeszcze raz.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
basia_1987
50p
50p
Posty: 52
Od: 11 sie 2009, o 13:53
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Obrazek

Troszkę niewyraźne ale myślę ,że po lewej stronie widoczny dość jest poobgryzany kwiatek ,liście niestety są niewidoczne:(
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Basiu, nie widać żadnej choroby na zdjęciu. A azalia wygląda na bardzo zdrową.
Nie dziwię się pani w szkółce która popatrzyła z "uśmiechem na twarzy" na te zdrowe
liście które jej pokazałaś. Rozumiem też Ciebie, bo dla Ciebie one są chore.

Jak długo masz tą azalię?
Czy dużo jest tych dziurek?
Jakiej wielkości są te dziurki?

I jeszcze gratuluję za dobrą opiekę nad Twoją azalią i podziwiam przywiązanie do niej.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
basia_1987
50p
50p
Posty: 52
Od: 11 sie 2009, o 13:53
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Obrazek
Azalie mam już miesiąc,jednak zauważyłam,że kwiatki są bardziej lubiane niż listki.Kwiatki są poostrzępiane z czarnymi pyłkami (jakby odchodami).Zauważyłam też jak potrząsłam liściem,że te gąsieniczki nie spadają bezwładnie ,tylko w trakcie lotu wypuszczają jakby takie nitki na których się podtrzymują i wiszą w powietrzu.Poobgryzane kwiatki z dnia na dzień robią się marne , wiotkie,pozbierałam pare tych "robali" rękami ,ale myśle,że to nie rozwiąże problemu, gdyż jest ich dużo więcej.
"Zacznijmy wszystko od nowa. Przyroda postępuje tak każdego roku"
Awatar użytkownika
basia_1987
50p
50p
Posty: 52
Od: 11 sie 2009, o 13:53
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Obrazek
Na tym zdjęciu poobgryzane kwiatki.
"Zacznijmy wszystko od nowa. Przyroda postępuje tak każdego roku"
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Basiu, te owady nie są ogólnie znanymi pasożytami azalii czy rhododendronów.
Rozmawialem na ten temat z Hanką (hanka55) i podsuneła mi następującą stronę:
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=990 Dzięki Hanko za pomoc.

Tam jest zamieszczone zdjęcie i opis owadu zwanego Zwójniki:
"Na kwitnących roślinach azalii importowanych z Belgii obserwowano uszkodzone
kwiaty i liście (fot. 11) — efekt żerowania gąsienic (fot. 12) zwójki Epagoge
grotiana oraz same gąsienice. Zwójka ta występuje także na terenie całej Polski,
na różnych drzewach liściastych, a także na borówkach, ale w warunkach naturalnych
nie stanowi większego zagrożenia
."

Czy to te gąsienice masz na Twojej azalii?
Jak je zwalczać?

Pozbieraj te larwy. Możesz też spryskać jakimś słabym środkiem.
Na przykład rozcieńczonym Ludwikiem (jedna łyżeczna na szklankę wody).
Te larwy nie zagrażają życiu Twojej azalii.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
basia_1987
50p
50p
Posty: 52
Od: 11 sie 2009, o 13:53
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Marku dziękuję za szybką odpowiedz i konsultację z hanka55, tak,jestem pewna że to te gąsienice z Belgii żerują na mojej azalii,przed założeniem postu również odwiedziłam tę stronkę,lecz nie wiedziałam ,że o te może chodzić (tyle tych szkodników) -więc wolałam zapytać:) Roślinę łącznie z kwiatkami spryskałam preparatem ABC przeciw domowym szkodnikom i zobaczymy, pani w sklepie kazała powtórzyć zabieg po 2 tygodniach .Kwiatki troszkę zmarniały po tym zabiegu,ale chyba lepsze to jak miałyby zostać zjedzone.
Gąsienice zbierałam,ale myślę,że niemożliwe było by wyzbierać wszystkie,mam nadzieję,że nie żerują w ziemi ,bo wtedy chyba będę musiała ją przesadzić i spryskać tez korzenie.
"Zacznijmy wszystko od nowa. Przyroda postępuje tak każdego roku"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”