Zmiany na liściach rododendronów

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Awatar użytkownika
arczi148
100p
100p
Posty: 183
Od: 29 mar 2009, o 13:20
Lokalizacja: Lubelskie blisko Puław- Wojszyn

Post »

Phmetr zakupiłem na allegro więc muszę poczekać aż przyjdzie. Skąd u nich przemożone liście skoro nic takiego się nie działo jak były nie zabezpieczane na zimę :?: . Pod każdym Rh jest wybrane rodzime podłoże i wsypana taczka torfu z lasu w mojej okolicy. A na wierzchu kora sosnowa.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

A woda do podlewania?
Miękka czy twarda?
Kwaśna czy wapienna ?
Sam opad deszczu i topiacy sie śnieg jest w stanie zmienić pH do 7+.
Kwasy humusowe wymywają się spod korzenia w głąb.
Związki mineralne, przy twardej wodzie blokują możliwośćpobierania mikro i makroelementów,
bo wapń z wody zmienia pH soku komórkowego a i antagonizmy pierwiastkowe występują.
Obrazek

Na zdjęciu powyżej, jest klasyczna chloroza żelazowa.
To, może wskazywać na nadmiar wapnia/ twardą, zasadową wodę.

Zdjęcie poniżej te rozlane plamy - przemrożenie/ przypalenie, więc albo za szybka ekspozycja na pełnym, południowym słońcu, albo lodowaty wiatr.
Efekt ten sam - liofilizacja i nekroza.
Zresztą dokładnie widać jak zamierały nerwy, na przedostatnim zdjęciu - jak zator żylny.

Skupiska grzybków- wtórne, na osłabionym wszystko wyrośnie.
Awatar użytkownika
arczi148
100p
100p
Posty: 183
Od: 29 mar 2009, o 13:20
Lokalizacja: Lubelskie blisko Puław- Wojszyn

Post »

Woda twarda wapienna.
Kupuję więc oprysk i pryskam.
Dzięki za pomoc dam znać czy ich stan się poprawił.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Musi się poprawić.
Z oprysku na liście i pod liścmi ( tam sa gębusie, czyli aparaty szparkowe),
pobieranie pokarmu, następuje w kilkanaście minut !!!!
Poprawe widać dosłownie w ciągu paru słonecznych dni
( fotosynteza szybsza w ciepłymi na słoncu).
Ja też zakwaszam, bo pod jednymi +7 pH, a pod innymi +5 pH.
Takie konsekwencje zimy i metra śniegu :evil: .
Ale damy radę ! :P
Awatar użytkownika
arczi148
100p
100p
Posty: 183
Od: 29 mar 2009, o 13:20
Lokalizacja: Lubelskie blisko Puław- Wojszyn

Post »

Mam nadzieję. Jestem za!!! :wink:


A poza tym to wschodzą mi pierwiosnki.
Awatar użytkownika
arczi148
100p
100p
Posty: 183
Od: 29 mar 2009, o 13:20
Lokalizacja: Lubelskie blisko Puław- Wojszyn

Post »

Mam pytanie czy taki roztwór składników jak mi podałaś może stać połączony przez kilka tygodni? Czy za każdym razem trzeba przygotowywać nową miksturę? Dziś opryskałem a pH-mert kupiony na allegro jeszcze nie dotarł :x
Czy tym roztworem można również opryskać tuje przeciw brązowiniu igieł?
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Nie wiem, czy może stać.
Ja zawsze robię tyle ile mi trzeba.
Moczniki się rozkładają ale czy sole potasowe ? Nie mam pojęcia.
Towyżej podane stężenie dot, gruboliściennych.
Na żywotniki dałabym więcej wody, ze 2 x tyle, bo lepiej częsciej małym stężeniem, niz 1 x za mocnym.
To tak, żeby na zimne dmuchać. :P
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2280
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Arczi
Jeśli Twój różanecznik rośnie w słońcu i okryłeś go agrowłókniną to jest duża szansa, że się zaparzył. Rankiem pod okryciem zbiera się rosa a później słońce na tyle mocno podnosi temperaturę, że niestety przypala liście. Miałam podobną sytuację z kalinami wawrzynolistnymi. Obie były identycznie okryte, jedna rosła w słońcu a druga w cieniu, po zdjęciu okrycia ta w słońcu wyglądała jak Twój RH i stąd mój wniosek ale to tylko sugestia.
Awatar użytkownika
arczi148
100p
100p
Posty: 183
Od: 29 mar 2009, o 13:20
Lokalizacja: Lubelskie blisko Puław- Wojszyn

Post »

Asiu chyba trafiłaś w sedno.
Dokładnie tak jest jak napisałaś wszystkie rh od strony północnej zdrowo zielone. Ze strony południowej szlak trafił wszystkie. A na dodatek na początku maja przed przymrozkami okryłem je agrowłókniną a jednego mniejszego wiaderkiem plastikowym, które rano odkryłem. Na odkrycie reszty nie miałem czasu i nikt tego nie zrobił do wieczora . Potem można było już tylko płakać. Ten co był prawie cały zielony cały zbrązowiał. Nie zakwitł choć był cały w pąkach - wszystkie zbrązowiały.Ten z pod wiaderkiem zakwitł w pełni. Pryskałem co tydzień siarczanem magnezu , potasu i chelatem żelaza: liście jasnozielone ostro zciemniały, więc na pewno opryski pomogły. pH gleby jest niewłaściwe o czym dokładnie wiem ale w zeszłym roku było takie same i wszystkie zakwitły. Mierzyłem w lesie i na mojej stercie torfu pH - 6. Moja uwaga jest tylko jedna nie przykrywam ich na przyszłą zimę. Nie zaparzą się.Dzięki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”