Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3732
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Tomku, dziękuję Nie panikujcie z tym okrywaniem a kto ma okryte to niech zbyt szybko nie odkrywa im tej szklarni - w razle przymrozków będzie klops. Zobaczcie że to już wiosna
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... loneczniej
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... loneczniej
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Okryłam swoje posadzone w ubiegłym roku rododendrony agrowłókniną.Czy można już ją zdjąć?
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Moje rh sa bez okrycia,azalki też,sa w przeciągu i moja ochrona prze zimnymi,wysuszającymi wiatrami to podlewanie o kiedy nie ma śniegu.Jedynie pieris stojący na czele całej rabaty i wystawiony na podmuchy lekko podmarzł-tego jednego będę zabezpieczać na zimę,Reszta świetnie sobie radzi sama-rh,azalki,pierisy,itd
Re: Rododendrony azalie kalmie Kwitnące czerwcy lipcu sierpień?
Czy azalie i rododendrony trzeba okryć na zimę.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Rododendrony azalie kalmie Kwitnące czerwcy lipcu sierpień?
Ja nie okrywam (ale mieszkam w Wielkopolsce , czyli strefie klimatycznej 7a- o stosunkowo łagodnych zimach). Mam też dobrane odmiany znoszące dość dobrze mrozy. Nie wiem, w jakiej części Polski mieszkasz ani jakie masz odmiany rh. , a to dość ważne , by coś Ci doradzić.
Tym niemniej przypominam wszystkim wielbicielom RODODENDRONÓW (różaneczników, azalii wielkokwiatowych i japońskich) ,że przed zimą , zanim nastaną mrozy , trzeba te krzewy bardzo mocno podlać ! Najczęstszą przyczyną śmierci rh. po zimie jest zasuszenie ( zjawisko tzw. suszy fizjologicznej) , bowiem roślina ma płytki system korzeniowy ,co skutkuje katastrofą , gdy nie ma ma w podłożu wystarczającej ilości wilgoci. Szczególnie niebezpieczne są dłuższe mroźne i zarazem bezśnieżne okresy. Różaneczniki i azalie japońskie to przecież krzewy zimozielone , potrzebują więc wilgoci niemal przez cały rok. Jeśli więc zima trwa długo , a opadów jest niewiele , lub z uwagi na stanowisko ( np. pod koronami sosen) krzewy nie są podlewane przez deszcze lub topniejący śnieg, wówczas także w okresach odwilży warto dodatkowo je podlać.Same rośliny bronią się przed utratą wilgoci w ten sposób,że podczas suchych , mroźnych dni zwijają się liście wzdłuż .Nie jest to oznaka choroby , lecz sposób , by ograniczyć parowanie - tego akurat nie musimy się bać . Tak się dzieje , gdy podłoże zmarznie i nie jest to dla krzewu niebezpieczne.
Przed nastaniem mrozów trzeba koniecznie podlać obficie te krzewy.
Tym niemniej przypominam wszystkim wielbicielom RODODENDRONÓW (różaneczników, azalii wielkokwiatowych i japońskich) ,że przed zimą , zanim nastaną mrozy , trzeba te krzewy bardzo mocno podlać ! Najczęstszą przyczyną śmierci rh. po zimie jest zasuszenie ( zjawisko tzw. suszy fizjologicznej) , bowiem roślina ma płytki system korzeniowy ,co skutkuje katastrofą , gdy nie ma ma w podłożu wystarczającej ilości wilgoci. Szczególnie niebezpieczne są dłuższe mroźne i zarazem bezśnieżne okresy. Różaneczniki i azalie japońskie to przecież krzewy zimozielone , potrzebują więc wilgoci niemal przez cały rok. Jeśli więc zima trwa długo , a opadów jest niewiele , lub z uwagi na stanowisko ( np. pod koronami sosen) krzewy nie są podlewane przez deszcze lub topniejący śnieg, wówczas także w okresach odwilży warto dodatkowo je podlać.Same rośliny bronią się przed utratą wilgoci w ten sposób,że podczas suchych , mroźnych dni zwijają się liście wzdłuż .Nie jest to oznaka choroby , lecz sposób , by ograniczyć parowanie - tego akurat nie musimy się bać . Tak się dzieje , gdy podłoże zmarznie i nie jest to dla krzewu niebezpieczne.
Przed nastaniem mrozów trzeba koniecznie podlać obficie te krzewy.
Re: Rododendrony azalie kalmie Kwitnące czerwcy lipcu sierpień?
Bardzo serdecznie dziękuję Ci Ewelinko za wyczerpującą odpowiedż .Teraz już wszystko jasne.Będę wiedziała jak je ustrzec przed mrożną i suchą zimą.Jeszcze raz wielkie dzięki.
- ONA-NINA
- 200p
- Posty: 234
- Od: 10 lip 2012, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szczecin
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Hmm a czy przy -3/5 w nocy w ,a dzień utrzymującej się temperaturze 0 stopni mogę podlać rh?
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
tak i to sporo ,najlepiej jak jest ,a jak nie ma to w środku dnia nie po liściach.
Zostaw lekko KAPIĄCY wąż pod rośliną lub w pobliżu na godz i zmieniaj miejsce
Zostaw lekko KAPIĄCY wąż pod rośliną lub w pobliżu na godz i zmieniaj miejsce
- ONA-NINA
- 200p
- Posty: 234
- Od: 10 lip 2012, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szczecin
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Ufff bo jak parę dni temu podlewałam, to sąsiad ze złośliwym uśmieszkiem rzekł "padną Pani przez to podlewanie"
- ONA-NINA
- 200p
- Posty: 234
- Od: 10 lip 2012, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szczecin
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Jeszcze przy okazji dopytam,do jakiej minusowej temperatury można je bez stresu podlewać?
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
To ostatni moment na porządne ostatnie podlanie
- ONA-NINA
- 200p
- Posty: 234
- Od: 10 lip 2012, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szczecin
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Dobrze,podleję dzisiaj i jutro.
Tylko czy mogę tak je zlać porządnie?codziennie po 10 litrów każdemu pod nogi?Przez 3 dni z rzędu?
Tylko czy mogę tak je zlać porządnie?codziennie po 10 litrów każdemu pod nogi?Przez 3 dni z rzędu?