Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Niestety nie wiem, nigdy nie stosowałam takiego. Rh dobrze rosną w podłożu, które jest bogate w substancje organiczne
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Czy ktoś z Was spotkał się z gotowym substratem firmy Durpeta?
Jest to gotowa mieszanka, produkują ją na Litwie. W szkółce niedaleko mnie bardzo zachwalał ją właściciel. Kupiłem teraz kilka rh ze szkółki od Jana Ciepłuchy z Konstantynowa i one w doniczkach mają praktycznie to samo podłoże. Nie jest tanie, bo 50 litrów kosztuje 12 zł, jednak bardzo mocno się zastanawiam nad jego kupnem. pH ma odpowiednie w okolicach 5.
Jest to gotowa mieszanka, produkują ją na Litwie. W szkółce niedaleko mnie bardzo zachwalał ją właściciel. Kupiłem teraz kilka rh ze szkółki od Jana Ciepłuchy z Konstantynowa i one w doniczkach mają praktycznie to samo podłoże. Nie jest tanie, bo 50 litrów kosztuje 12 zł, jednak bardzo mocno się zastanawiam nad jego kupnem. pH ma odpowiednie w okolicach 5.
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 6 kwie 2012, o 14:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska/śląsk
- Kontakt:
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Zmiana planu, nie będę walczył z wiatrakami, na tamto stanowisko postanowiłem kupić rhododendrony na podkładce inkarho. Oczywiście ziemię trochę poprawię.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zakwaszanie gleby
Witam Wszystkich,
Jak skutecznie zakwasić glebę pod rh przy pH gleby powyżej 6? Proszę o odpowiedź, przeczytałam kilka wątków i mam straszny mętlik w głowie. Pozdrawiam.
Jak skutecznie zakwasić glebę pod rh przy pH gleby powyżej 6? Proszę o odpowiedź, przeczytałam kilka wątków i mam straszny mętlik w głowie. Pozdrawiam.
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
rudaa46,
Ja zakwaszam siarką. Wszystko zależy jaką masz powierzchnię do zakwaszania. O ile chodzi o kilka krzaczków to kupujesz w sklepie ogrodniczym siarkę granulowaną wykorzystywaną w szklarniach do dezynfekcji, umieszczasz w szmatce tłuczesz na proszek i posypujesz pod krzaczkami tak żeby było ją widać. Pod mały krzaczek łyżeczkę, pod duży łyżkę. Taki zabieg wystarcza na ok 4 lata. Możesz kupić też siarkę pylistą jest drobno mielona i bardziej wydajna ogrodniczo, łatwo się wchłania.
Ja zakwaszam siarką. Wszystko zależy jaką masz powierzchnię do zakwaszania. O ile chodzi o kilka krzaczków to kupujesz w sklepie ogrodniczym siarkę granulowaną wykorzystywaną w szklarniach do dezynfekcji, umieszczasz w szmatce tłuczesz na proszek i posypujesz pod krzaczkami tak żeby było ją widać. Pod mały krzaczek łyżeczkę, pod duży łyżkę. Taki zabieg wystarcza na ok 4 lata. Możesz kupić też siarkę pylistą jest drobno mielona i bardziej wydajna ogrodniczo, łatwo się wchłania.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
Ja też używam siarki pylistej ale nie twierdzę że to sposób na szybkie zakwaszenie. Siarka działa bardzo wolno, widziałem ja się "rozkłada" granulowana po 10 latach. Fajnie zrobić strefę buforową za pomocy siarki fajnie dodać siarkę aby utrzymać niskie pH . Jednak uważam że się nie nadaje do zakwaszania , no chyba że mamy kawałek ogrodu i 2-3 lata czasu żeby w ten sposób zmienić pH gleby .
tak z punktu łopatologii - mamy glebę 6,5 a krzak lubi 5 no to dajemy siarkę i możemy już pisać posty zaczynające się od zdania :"posadziłam krzak w idealnych warunkach ale....................."
Szybkie zakwaszanie to warstwa kwaśnego torfu - lepiej wykopać krzak i posadzić go w torf niż śnić zakwasza-czach.
W internecie można poszukać wzór na szybkość rozkładu siarki - wynik można mieć w latach - dla kuleczki a 8 mm wyszło 28 lat !! oczywiście łatwo ten wynik zamienić na miesiące ,tygodnie a nawet dni za pomocą kalkulatora.
Można zakwasić chlebem ;) tak czytałem ale że podchodzę naukowo do problemu nie potrafiłem pomnożyć metry przez piekarnie więc ten sposób raczej nie będę polecał
Najskuteczniejsza niebezpieczniejsza najszybsza to metoda mieszania z podłożem bardzo kwaśnym. Siarkę stosuj w celu utrzymania w dłuższym okresie uzyskanego pH gleby bo woda która spływa w dół i ta która pnie się do góry nieustannie podwyższa pH pod krzakiem . Jak napisał kolega Zygmor jest skuteczna przez pewien czas - lecz nie liczmy że ona zakwasza glebę ona tylko blokuje proces odkwaszenia i nie ma gwarancji wiekuistej. Kolega Zygmor pisze "zabieg ten wystarcza na 0k 4 lata . Zgodzę się u niego na 4 lata ale czy u wszystkich ???
wyobrazić można sobie wyciągnięty z doniczki krzaczek dół w trawniku dwie garści siarki i ........ mamy tylko kwaśną minę "ogrodnika" po jakimś czasie.
Dlatego uważam że siarka nie służy do zakwaszania ale do utrzymania już kwaśnego podłoża !!!!!!
tak z punktu łopatologii - mamy glebę 6,5 a krzak lubi 5 no to dajemy siarkę i możemy już pisać posty zaczynające się od zdania :"posadziłam krzak w idealnych warunkach ale....................."
Szybkie zakwaszanie to warstwa kwaśnego torfu - lepiej wykopać krzak i posadzić go w torf niż śnić zakwasza-czach.
W internecie można poszukać wzór na szybkość rozkładu siarki - wynik można mieć w latach - dla kuleczki a 8 mm wyszło 28 lat !! oczywiście łatwo ten wynik zamienić na miesiące ,tygodnie a nawet dni za pomocą kalkulatora.
Można zakwasić chlebem ;) tak czytałem ale że podchodzę naukowo do problemu nie potrafiłem pomnożyć metry przez piekarnie więc ten sposób raczej nie będę polecał
Najskuteczniejsza niebezpieczniejsza najszybsza to metoda mieszania z podłożem bardzo kwaśnym. Siarkę stosuj w celu utrzymania w dłuższym okresie uzyskanego pH gleby bo woda która spływa w dół i ta która pnie się do góry nieustannie podwyższa pH pod krzakiem . Jak napisał kolega Zygmor jest skuteczna przez pewien czas - lecz nie liczmy że ona zakwasza glebę ona tylko blokuje proces odkwaszenia i nie ma gwarancji wiekuistej. Kolega Zygmor pisze "zabieg ten wystarcza na 0k 4 lata . Zgodzę się u niego na 4 lata ale czy u wszystkich ???
wyobrazić można sobie wyciągnięty z doniczki krzaczek dół w trawniku dwie garści siarki i ........ mamy tylko kwaśną minę "ogrodnika" po jakimś czasie.
Dlatego uważam że siarka nie służy do zakwaszania ale do utrzymania już kwaśnego podłoża !!!!!!
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
A ten kwaśny torf to jak długo będzie kwaśny? Cały czas krzaki przesadzać czy jak? Jak długo podczytuję ten temat, to nie zauważyłam, żeby ktoś sadził kupionego różanecznika w rodzimy grunt. Zawsze sadzi w podłoże do rh.asprokol pisze:..Szybkie zakwaszanie to warstwa kwaśnego torfu - lepiej wykopać krzak i posadzić go w torf niż śnić zakwasza-czach...
Niestety moje zdanie jest takie - jeśli ktoś ma u siebie gleby zasadowe to powinien dać sobie spokój z uprawą różaneczników
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
oblicz w/g wzoru pH otoczenia minus pH kwaslaka razy ilość opadów przez szerokość warstwy buforowej razy zawartość pylistej siarkiA ten kwaśny torf to jak długo będzie kwaśny?
a poważnie jak się chce coś wieczne to się kupuje wieczne pióro
a ja dostrzegam 50% problemów chorych krzaków bo posadzono je w/g rad babci kompostowej czyli kompost jest dobry na wszystko.Jak długo podczytuję ten temat, to nie zauważyłam, żeby ktoś sadził kupionego różanecznika w rodzimy grunt.
dostrzegam że część użytkowników forum myli te krzaki ze sztucznymi kwiatami - może inaczej patrzymy Ty masz wiarę w ludzi i wierzysz w odnalezione koło śmietnika dostane w spadku czy posadzone w idealnych warunkach . Ja wiary nie mam ale potrafię na zasadowym ogrodzie mieć kwaśne akcenty. Nie szukam problemów i pytań jak długo torf będzie kwaśny ale likwiduję wpływ otoczenia na ten torf. Więc pytanie jak długo w słoiku będzie kwaśny jak długo w cieniu jak długo na słońcu jak długo z lewej strony Wisły jest abstrakcyjne i nie będę się nim zajmował
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
rudaa46 poczytaj tu, najlepiej cały temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 41#p799041
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
Monika zanim kogoś poślesz aby czerpał ze studni mądrości poinformuj go że w oryginalnym tekście nie ma słowa glina ale gleba iłowata ewentualnie ilasta różnica jest w wieku ;) prababcia to też babcia - tak na wszelki wypadek aby było cudnie nie cudacznie.
bo w tym artykule słowo "clay" nie należało tłumaczyć jako glina wystarczy wiedzieć że w języku angielskim oba te osady glina i iły określa się tak samo.
Po wprowadzeniu nowych norm słowo glina w języku polskim też odchodzi do lamusa.
teraz jest merytorycznie -
PS. na marginesie glina zawiera dużo jonów glinu więc jest toksyczna dla rododendronów
bo w tym artykule słowo "clay" nie należało tłumaczyć jako glina wystarczy wiedzieć że w języku angielskim oba te osady glina i iły określa się tak samo.
Po wprowadzeniu nowych norm słowo glina w języku polskim też odchodzi do lamusa.
teraz jest merytorycznie -
PS. na marginesie glina zawiera dużo jonów glinu więc jest toksyczna dla rododendronów
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
Mozna zakwasic siarczanem amonu rozpuscic w wodzie i podlac ale trzeba uwazac zeby nie przesadzic z azotem
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
Jeżeli sadzisz rododendrony to i tak glebe musisz doprawić. Ja mam dostęp do częściowo przekompostowanych igieł. I to jest to co rh lubią najbardziej. Mieszam w dołku kwaśny torf, piasek, korę drobno mieloną co poleżała parę miesięcy mokra, igliwie i moją rodzimą lessową glebę. Przy samych korzeniach rh, tylko przekompostowane igły. Na wierzch cienka warstwa kory. Raz do roku, najlepiej jesienią korę podsypać. Wiosną nawóz do borówek (ostrożnie, garstka na duży krzak). W letnie susze jak brak deszczówki, to na 10l kranówki lekko czubata łyżeczka kwasku cytrynowego. Jak na razie zdaje egzamin, ale młode liście helatem żelaza trzeba zawsze popryskać.
Aha. Jestem zwolenniczką sadzenia jak najmniejszych roślin, żeby łatwiej mogły zaadaptować się do siedliska.
Aha. Jestem zwolenniczką sadzenia jak najmniejszych roślin, żeby łatwiej mogły zaadaptować się do siedliska.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Od dwóch lat dbam o stare, zaniedbane rododendrony. Trochę się poprawiły .
Osoba która ma bardzo ładną kolekcję poradziła mi żebym na zimę obłożyła grubo moje krzewy obornikiem bydlęcym.
Moje pytanie to czy jest to dobra metoda? Czy obornik może być świeży? Czy koński też się nadaje (taki mam, nawet mocno przekompostowany)?
Osoba która ma bardzo ładną kolekcję poradziła mi żebym na zimę obłożyła grubo moje krzewy obornikiem bydlęcym.
Moje pytanie to czy jest to dobra metoda? Czy obornik może być świeży? Czy koński też się nadaje (taki mam, nawet mocno przekompostowany)?
Pozdrawiam. Sławka