Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
chinka
200p
200p
Posty: 387
Od: 19 sie 2012, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Chory Rododendron

Post »

Asprokolu a czym ty ściółkujesz rh?
Pozdrawiam, Bogusia
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

Asprokol, no wreszcie jakieś konkrety :D Możesz powiedzieć, skąd masz dane o niskiej zawartości substancji odżywczych w korze sprzedawanej jako fermentowana? (przy okazji - za fermentację odpowiadają m.in. bakterie, podobnie jak za wszystkie pozostałe wymienione przez ciebie procesy).
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

darrooo pisze: wiem , że wodę do podlewania trzeba by zakwasić , i chyba chleb razowy wydaje się najprostszy
można i torfem i podobno rabarbarem.. ale rabarbaru nie mam , a chleb tańszy od worka torfu :D

a bułka jest tańsza niż chleb ;:124


Kilka lat temu na jednym z portali trwała dyskusja na ten temat - całą dyskusję przerwało proste doświadczenie zrobione przez jedną dyskutantkę
Dwie beczki 200 litrowe - torf worek 80 litrów plus woda i za cenę worka torfu chleb, zalany wodą w drugiej beczce,
Po tygodniu dokonała prostej próby neutralizacji kwasu wapnem.
Uzyskany 1 litr "kwas-u" potraktowała wapnem , dawkowała go aż roztwór uzyskał pH 7
w/g tego doświadczenia kwas z chleba wymagał dwukrotnie mniej wapna.
Dlatego na podstawie tego doświadczenia można przyjąć że aby coś ocenić należy to sprowadzić do wspólnego mianownika.
Dodając do tego fakt że w torfu "kwas" można uzyskać kilkakrotnie wniosek kolegi jest pochopny.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory Rododendron

Post »

Mogę powiedzieć skąd mam dane - z badań naukowych np Chemical Characteristics of Pine Bark

Obrazek
na świecie prowadzi się setki badań bo kora to odpad trudno ulegający degradacji. Nawet polskie nadleśnictwo przy udziale firmy produkującej enzymy przeprowadziło badania.
Mnie w tych badaniach rozbawił wynik (dodawano do kory masę zieloną) im więcej zielonej masy tym kompost lepszy !!!

"przy okazji" to nie ja twierdziłem że do fermentacji potrzeba tylko stosu substancji organicznych, tylko stwierdziłem że jestem za głupi aby ocenić co się stanie jak sobie zrobimy taki stos. Sfermentuje zbutwieje zgnije spleśnieje ...............
Jak zdawałem maturę było pytanie o fermentacje i każdy kto uważał że substancje organiczne fermentują pod wpływem bakterii miał możliwość przemyśleć to przez cały rok.
Mam dzisiaj dobry humor więc przypomnę definicję
Fermentacja ? proces enzymatycznych przemian związków organicznych

obojętnie jak zamieszają mikroorganizmy nie zmieni się ilość pierwiastków , zmienią się tylko związki !!!
czyli jak w korze mam np 200 ppm potasu to nie rozmnoży się on w żaden sposób, bo chemia to nauka ścisła.

Czym ściółkuje - oczywiście korą oraz szyszkami sosnowymi gdy można zakupić z wyłuszczarni .
Jeżeli pytanie powstało dlatego że odniosłaś wrażenie że nie lubię kory to przepraszam - ja uwielbiam korę taką jaka jest bez przypisywaniu jej podobnych magicznych właściwości jaki ma eliksir z pasikonika zamieszany dziobem bociana.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

Asprokolu... Fermentacja jest przeprowadzana przez bakterie, myślisz, że te twoje enzymy to skąd się biorą? ;) Dzięki fermentacji następują różne przemiany związków organicznych, z mniej przydatnych roślinom na bardziej przydatne i lepiej wchłanialne. I rośliny nie pobierają z gleby pierwiastków, ale związki - przyswajalność różnych pierwiastków zależy od tego, z jakich związków pochodzą. Więc sfermentowana kora powinna być całkiem dobrym składnikiem podłoża, podobnie jak inne częściowo rozłożone części roślinne. Nie jestem w stanie określić składu fermentowanej kory i tego, w jakim stopniu jest pożywna dla roślin lub nie, więc jeśli masz dokładne dane to sobie chętnie poczytam :) Trzeba się dokształcać do końca życia ;)
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

kochana kachat
dziękuję za wykład z chemii dla przedszkolaków
starszaki pewnie dowiedzą się że większość enzymów produkują grzyby, poznają siłę drożdży.
Fermentacja to rozkład cukrów zawartych np w komórkach roślin , z tego wynika że im słodsza kora tym lepsza fermentacja.
Zastanawia mnie co będzie wynikiem alkohol , kwas mlekowy , kwas masłowy , kwas cytrynowy , ocet i który z tych związków tak oczekują rośliny.
Odpowiedz mi co jest odżywczego w wymyślonej przez Ciebie sfermentowanej korze. Masz rację człowiek uczy się całe życie niektórzy tylko wcześniej zaczynają ;:306
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Asprokolu, wybacz, ale bredzisz jak potłuczony... Jesteś tak straszliwie zarozumiały, że aż mi się niedobrze robi. A wiedzę masz dziurawą jak ser szwajcarski. Nie będę z tobą więcej dyskutowała, bo widzę, że nie ma sensu - myślałam, że się czegoś ciekawego od ciebie dowiem, że sensownie zweryfikujesz i uzupełnisz moją wiedzę, ale widzę, że za bardzo nie wiesz, o czym piszesz :( Szczególnie tą słodkością kory mnie dobiłeś... Osoby czytające asprokola proszę o patrzenie na to, co wypisuje, z dużą dozą nieufności. Pozdrawiam i życzę więcej, duuuużo więcej, pokory...

Proszę o nie wciskanie sobie na forum - do tego macie pw jak już koniecznie chcecie GERTRUDA
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

;:215 Pozdrawiam i życzę dużo odkryć naukowych oraz pięknego ogrodu , sam będę trzymał kciuki aby tak się stało ;:333

Poprawiono literówkę :wink: GERTRUDA
Awatar użytkownika
psinka
100p
100p
Posty: 126
Od: 22 mar 2012, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Wyczytałam, aby różaneczniki podlewać wodą (10 l) z kwaskiem cytrynowym (1 łyżeczka) co 2 tygodnie. Robił ktoś tak, ma to sens?
"Przyroda jest lekarzem dla wszelkich chorób." Hipokrates
Pozdrawiam Wiktoria
Flyarek
50p
50p
Posty: 53
Od: 26 kwie 2014, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Psinka, ja podlewam deszczówką z kwaskiem cytrynowym, ale częściej niż co 2 tygodnie. Mianowicie co ok 3 dni, na zmianę z samą deszczówką ( w okresie minionych upałów). Różaneczniki posadzone w tym roku ładnie rosną i nie chorują, póki co :)
Awatar użytkownika
psinka
100p
100p
Posty: 126
Od: 22 mar 2012, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

A jakich proporcji używasz? Mam oczko wodne, a w nim rybki- bez żadnej chemii. Mogę tej wody używać zamiast deszczówki?
"Przyroda jest lekarzem dla wszelkich chorób." Hipokrates
Pozdrawiam Wiktoria
Flyarek
50p
50p
Posty: 53
Od: 26 kwie 2014, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Stosowalem początkowo jedna plaską łyżeczkę na jedną konewkę ( 10l). Teraz to już bardziej sypię na oko :) Myślę, że jeśli masz możliwość używania wody że stawu, do którego nie dodajesz żadnej chemii, to korzystaj z tego.
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie

Post »

Ja stosuję metodę kwasku cytrynowego od kilkunastu lat
Wszyscy moi znajomi też robią w ten sposób i udało im się doczekać krzaków o jakich marzyli.
Największą zaletą tej metody jest że koryguje ona błędy przy posadzeniu.
Uwaga : kwasek nie zakwasi nam gleby na stałe bo po 3 dniach nie ma po nim śladu !! Lecz w tym czasie dokonuje dużej korekty podłoża.
Wiąże sole glinu zmieniając je w cytryniany ( obojętne dla rośliny ) chaletuje sole żelaza, oraz powoduje rozwój mikroorganizmów.
Nie chce mi się opisywać jak w wielu przypadkach skutecznie "wyleczył" krzaki z chlorozy.

Jednak na pewno podlanie raz kwaskiem nic w ogrodzie nie zmieni. To metoda lepsza i skuteczniejsza od wszystkich wynalazków typu moczenia chleba tłuczenia rabarbaru czy sypaniu fusów.
Jest też zdecydowanie tańsza bo kilogram kwasku starczy na długo a kosztuje około 10 zł. Zawsze jak muszę podlać wodą wodociągową dodaję kwasek. Łyżeczka na konewkę ( 5 gram na 10 litrów ) ale nawet nasypanie 1 kilograma pod mały krzak nie spowoduje że krzak uschnie ( koleżanka mojej żony zapomniała że słoik jest na rok a nie jednorazowo) . Dlatego część osób idzie na skróty i garść pod krzak a później woda.
Badania naukowe potwierdzają wzrost plonów na glebach zakwaszanych kwaskiem cytrynowym, po odkryciu że niektóre rośliny potrafią same produkować kwasek w korzeniach aby łatwiej przyswajać składniki pokarmowe badania GMO próbują zmodyfikować w tym kierunku inne gatunki.

Woda z oczka stawu jest zdecydowanie lepsza niż z wodociągów. Nie czytaj bzdur powielanych przez inteligentnych inaczej, że nie należy jej używać.
Najgorszą wodą do podlania roślin jest woda z wodociągów
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”