Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Zakwaszanie gleby
Oczywiście że potrafią zakwasić ale ..................
Na informację że fusy od kawy mogą zakwasić glebę zareagował pracownik Starbuck-a i przeprowadził test ile tej kawy potrzeba. Wyszło mu że starczy 15 kg na metr kwadratowy aby obniżyć pH o jeden stopień. W Twoim przypadku kiedy używasz popiołu o pH 13 tych igieł pewnie potrzeba 4 taczki igliwia na każde wiaderko wysypanego popiołu.
Jak mówią bohaterowie czeskich filmów "to sobie ne da".
Zresztą najlepsze podłoże pod wrzosy to piasek z torfem w proporcji 50/50.
Na informację że fusy od kawy mogą zakwasić glebę zareagował pracownik Starbuck-a i przeprowadził test ile tej kawy potrzeba. Wyszło mu że starczy 15 kg na metr kwadratowy aby obniżyć pH o jeden stopień. W Twoim przypadku kiedy używasz popiołu o pH 13 tych igieł pewnie potrzeba 4 taczki igliwia na każde wiaderko wysypanego popiołu.
Jak mówią bohaterowie czeskich filmów "to sobie ne da".
Zresztą najlepsze podłoże pod wrzosy to piasek z torfem w proporcji 50/50.
Re: Zakwaszanie gleby
Popiół jest silnie zasadowy i się nie nadaje.
Igły modrzewiowe przekompostowane mają kwaśny odczyn. Od pięciu lat kompostuję igliwie i gałązki (do 2 cm średnicy) drzew szpilkowych. W roku ubiegłym kompost ten miał pH 5,4 zmierzone w Stacji Chemiczno Rolniczej.
Igły modrzewiowe przekompostowane mają kwaśny odczyn. Od pięciu lat kompostuję igliwie i gałązki (do 2 cm średnicy) drzew szpilkowych. W roku ubiegłym kompost ten miał pH 5,4 zmierzone w Stacji Chemiczno Rolniczej.
Re: Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Juz zima, wiec czas na przemyslenia i czytanie porad. Mam wiec prosbe: czy moglby ktos rozpisac nawozenie dolistne w przeciagu roku (kiedy jak i czym) ?. Tak topornie, dla poczatkujacego (nie ukrywam ze licze na Zygmora i Asprokola, wiec gdyby mieli deczko czasu i odrobine nudy wieczorkiem ). Oczywiscie inni tez sa mile widziani.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Moja metoda
wiosna - krzaki się budzą data trudna do odgadnięcia ale gdy widać że się zaczęła wegetacja - siarczan magnezu dolistnie 2,5 %
wiosna widać "pompowanie" w pąki - podaje dolistnie nawóz dawka 0,25 % mój to 16/16/18 + 2 Mg i mikro i co 2 tygodnie do lipca.
W lipcu dwa razy nawóz w połowie i na koniec 0,25 % nawóz 5/20/30 +4 Mg i mikro i to koniec nawożenia.
Do wody dodaję kwasek cytrynowy - nawet jak podlewam bez nawozu. Używam Dosatron do dawkowania.
Nie stosuję nawozów pod krzak tylko po sezonie granulowany obornik "na oko" garść na mały krzak 5 garści na taki duży.
wiosna - krzaki się budzą data trudna do odgadnięcia ale gdy widać że się zaczęła wegetacja - siarczan magnezu dolistnie 2,5 %
wiosna widać "pompowanie" w pąki - podaje dolistnie nawóz dawka 0,25 % mój to 16/16/18 + 2 Mg i mikro i co 2 tygodnie do lipca.
W lipcu dwa razy nawóz w połowie i na koniec 0,25 % nawóz 5/20/30 +4 Mg i mikro i to koniec nawożenia.
Do wody dodaję kwasek cytrynowy - nawet jak podlewam bez nawozu. Używam Dosatron do dawkowania.
Nie stosuję nawozów pod krzak tylko po sezonie granulowany obornik "na oko" garść na mały krzak 5 garści na taki duży.
Re: Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Dziękuję. Widziałem że na Ciebie można liczyć .
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Re: Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Asprokolku, tak żeby uściślić i nie przedawkować
- siarczan magnezu dolistnie 2,5 % - czy to oznacza 25g siarczanu magnezu rozpuszczonego w 1L wody ?
- podaje dolistnie nawóz dawka 0,25 % mój to 16/16/18 + 2 Mg ? czy to oznacza tylko 2,5g nawozu rozpuszczonego w 1 L wody ? Co oznacza ?2Mg? ? magnez ? siarczan magnezu ?
- siarczan magnezu dolistnie 2,5 % - czy to oznacza 25g siarczanu magnezu rozpuszczonego w 1L wody ?
- podaje dolistnie nawóz dawka 0,25 % mój to 16/16/18 + 2 Mg ? czy to oznacza tylko 2,5g nawozu rozpuszczonego w 1 L wody ? Co oznacza ?2Mg? ? magnez ? siarczan magnezu ?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Tak oznacza to 25 gram siarczanu magnezu na litr wody. W uprawach rolniczych stosowana dawka siarczanu magnezu jest jest 2 razy większa 5% czyli mamy dużą granicę bezpieczeństwa.
To +2 Mg to tlenek magnezu w nawozie oznaczenie producenta
W tym oznaczeniu tylko azot to skład procentowy a reszta to ściema bo fosfor i potas czy magnez to postać tlenkowa a nie czysty składnik.
W tym który ja używam producent podał 16/16/18+2 Mg ale prawda jest inna :
fosfor mnożymy przez 0,436
potas 0,83
magnez 0,6
Wynika z niej że nawóz składa się z 16/7/15 + 1,2 Mg
Widać że producent zaleca dawki 0,3-0,6 % ja stosuję dawkę 0,25 czyli poniżej zalecanej, wyznaję zasadę lepiej dwa razy po 0,25 % niż raz 0,5 %
Dobrze liczysz to jest 2,5 grama na litr albo 5 łyżeczek na 10 litrów.
To +2 Mg to tlenek magnezu w nawozie oznaczenie producenta
W tym oznaczeniu tylko azot to skład procentowy a reszta to ściema bo fosfor i potas czy magnez to postać tlenkowa a nie czysty składnik.
W tym który ja używam producent podał 16/16/18+2 Mg ale prawda jest inna :
fosfor mnożymy przez 0,436
potas 0,83
magnez 0,6
Wynika z niej że nawóz składa się z 16/7/15 + 1,2 Mg
Widać że producent zaleca dawki 0,3-0,6 % ja stosuję dawkę 0,25 czyli poniżej zalecanej, wyznaję zasadę lepiej dwa razy po 0,25 % niż raz 0,5 %
Dobrze liczysz to jest 2,5 grama na litr albo 5 łyżeczek na 10 litrów.
Re: Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Witam, dzięki.
Nie mam nawozu w oryginalnym opakowaniu u siebie w domu i te 2Mg mnie trochę zmyliły.
Nie zwróciłem uwagi, że producent stosuje dodatkowe oznaczenie 2Mg. Za Twoją radą kupiłem po 25kg - wiosenny i letni, jego nawozu.
Nie mogę doczekać się przygotowywania siarczanu magnezu ...
Pozdrawiam
Nie mam nawozu w oryginalnym opakowaniu u siebie w domu i te 2Mg mnie trochę zmyliły.
Nie zwróciłem uwagi, że producent stosuje dodatkowe oznaczenie 2Mg. Za Twoją radą kupiłem po 25kg - wiosenny i letni, jego nawozu.
Nie mogę doczekać się przygotowywania siarczanu magnezu ...
Pozdrawiam
Re: Zakwaszanie gleby
czy moge uzyc "kupki końskiej" do zakwaszenia rhododendrona?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Zakwaszanie gleby
Odpowiedź moja brzmi - obornik koński nadaje się do zakwaszania identycznie jak sól do słodzenia.
Z mojej wiedzy wynika że ma pH powyżej 7 więc można go dodać w niewielkich ilościach do nieodkwaszonego torfu.
Zresztą tak robię szykując nowe stanowisko worki a 250 litrów torfu zalewam wodą w kastrach budowlanych dodając wiaderko obornika.
Przeliczając to na system miar wyjdzie pewnie max 5 % obornika dodanego do torfu.
Z mojej wiedzy wynika że ma pH powyżej 7 więc można go dodać w niewielkich ilościach do nieodkwaszonego torfu.
Zresztą tak robię szykując nowe stanowisko worki a 250 litrów torfu zalewam wodą w kastrach budowlanych dodając wiaderko obornika.
Przeliczając to na system miar wyjdzie pewnie max 5 % obornika dodanego do torfu.
Re: Zakwaszanie gleby
Ja zbieram kawę z ekspresu i podsypuję krzaczki, musi być jednak bez dodatków wszelakich.
Dodatkowo robię oprysk w marcu z łożony z trzech składników; żelazo, nawóz florowit i pini do kwaśnolubnych.
Dodatkowo robię oprysk w marcu z łożony z trzech składników; żelazo, nawóz florowit i pini do kwaśnolubnych.
Ogród w budowie nieustającej ,pozdrawiam Krysia
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Witam, prawie wiosennie
Poczytałam sobie dość dokładnie wypowiedzi dotyczących postępowania z rododendronami. Mimo tej lektury nie do końca znalazłam odpowiedź na interesujący mnie temat (a może to nie tutaj należy szukać?)
Jest to pierwsza wiosna w moim ogrodzie. Interesuje mnie, tak krok po kroku, jak postępować z moimi rododendronami, by pięknie wyglądały (marzą mi się jak u asprokola Wyczytałam o kwasku, o nawożeniu, o azocie... Jednak moja dość uboga wiedza (jak na razie - bo wciąż się uczę) nie bardzo umie to złożyć w jakieś racjonalne postępowanie z moimi roślinkami. Wiem, że chyba jeszcze wcześnie na jakiekolwiek zabiegi, ale chciałabym już, przynajmniej z teorii, być mądrzejsza. Czy jest ktoś, kto ma trochę cierpliwości i chęci, by mnie tak pokrótce przeprowadzić jakie zabiegi mam wykonać jak już będzie po temu czas?
Śnieg stopniał i wychyliły się moje 4 rododendrony. Trzy wyglądają dość ładnie, u jednego, niestety, zauważyłam zwinięte, pożółkłe liście (nie wszystkie). Czy to jakaś choroba, czy to taka uroda po zimie?
Proszę o jakieś wskazówki, w miarę możliwości.
Pozdrawiam
Poczytałam sobie dość dokładnie wypowiedzi dotyczących postępowania z rododendronami. Mimo tej lektury nie do końca znalazłam odpowiedź na interesujący mnie temat (a może to nie tutaj należy szukać?)
Jest to pierwsza wiosna w moim ogrodzie. Interesuje mnie, tak krok po kroku, jak postępować z moimi rododendronami, by pięknie wyglądały (marzą mi się jak u asprokola Wyczytałam o kwasku, o nawożeniu, o azocie... Jednak moja dość uboga wiedza (jak na razie - bo wciąż się uczę) nie bardzo umie to złożyć w jakieś racjonalne postępowanie z moimi roślinkami. Wiem, że chyba jeszcze wcześnie na jakiekolwiek zabiegi, ale chciałabym już, przynajmniej z teorii, być mądrzejsza. Czy jest ktoś, kto ma trochę cierpliwości i chęci, by mnie tak pokrótce przeprowadzić jakie zabiegi mam wykonać jak już będzie po temu czas?
Śnieg stopniał i wychyliły się moje 4 rododendrony. Trzy wyglądają dość ładnie, u jednego, niestety, zauważyłam zwinięte, pożółkłe liście (nie wszystkie). Czy to jakaś choroba, czy to taka uroda po zimie?
Proszę o jakieś wskazówki, w miarę możliwości.
Pozdrawiam
Jola - "ogrodnik" od sierpnia 2016
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
1- pielęgnacja w sezonie- tutaj masz odpowiedź http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p5723844
2- żółte liście- może przemrożone, może uschnięte, bo zrzucają;
Ważne jak wyglądają stożki wzrostu. Najlepiej wstawić zdjęcie.
Polecam ten temat również http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=77766
2- żółte liście- może przemrożone, może uschnięte, bo zrzucają;
Ważne jak wyglądają stożki wzrostu. Najlepiej wstawić zdjęcie.
Polecam ten temat również http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=77766
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie