Choroby i szkodniki Rododendrona

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

Ooo, no, całkiem nieźle odbił :D Taki gęściutki się wydaje. Trochę niesymetryczny i można by go z jednej strony jeszcze przyciąć, ale mnie się szczerze mówiąc bardziej podoba taki jak jest teraz. To już się nie będę bała moich ciachać w razie czego :D
Awatar użytkownika
KarinaX
200p
200p
Posty: 300
Od: 8 mar 2014, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

A ja u mojego wczoraj zauważyłam mszyce :(
Tyle, że robiło się już ciemno więc nie dałam rady obejrzeć drugiego i reszty balkonu..
Macie jakieś sprawdzone domowe sposoby na mszyce? :) Jakoś nie chcę ich tak od razu chemią traktować...
Tomek_Os
500p
500p
Posty: 806
Od: 9 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: Chory Rododendron

Post »

Ja u siebie (ale mam stosunkowo mało roślin) zdejmuje je ręcznie, ewentualnie traktuję je mocnym strumieniem wody z opryskiwacza. Pomaga. Np na jednej z dalii miałem całkiem sporą kolonię, po 3 krotnym co kilka dni spłukiwaniu problem odszedł w niebyt. Na róży która pod pączkami miała już mnóstwo robactwa rozgniotłem palcami - wystarczył jeden zabieg.
Awatar użytkownika
KarinaX
200p
200p
Posty: 300
Od: 8 mar 2014, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

No niestety palcami tego nie zrobię - powód może śmieszny ale po prostu się brzydzę, nawet w rękawiczce :P
Dlatego pytam o jakieś sposoby domowe, bo słyszałam coś o czosnku,mleku, coli - ale ile w tym prawdy? No i jakie proporcje? Tego nie wiem :)
maryna123
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 6 cze 2014, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Brązowiejące liście

Post »

Katchat myślisz że przesadzenie mu pomoże? Mam do wyboru miejscówkę przy północnej ścianie domu (słońce tylko wczesnym rankiem) albo przy wschodniej (słońce mniej więcej do południa) - gleba wszędzie marna. Co lepsze? :) A może lepiej na jesieni? Kobitka w szkółce radziła nie przesadzać - ale skoro nie wie o czym mówi... :lol:
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory Rododendron

Post »

? ??
"kupujesz jeden wielki worek torfu kwaśnego i drugi mniejszy czegoś odżywczego, sfermentowanej kory

człowiek całe życie się uczy :heja i nie jestem złośliwy
nawet o adres poproszę producenta
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

Asprokol, o co ci znowu chodzi? Jak już piszesz to z sensem proszę :roll:
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory Rododendron

Post »

Z sensem - proszę bardzo
Nie ma w sprzedaży sfermentowanej kory
kora dodana do podłoża się rozkłada pobierając azot więc nie jest odżywcza a nawet zmniejsza zasobność podłoża ( dodaje się jej aby poprawić strukturę i napowietrzenie korzeni )
A jak już się odezwałaś to zapytam o te 3 mizeroty w chwastach wyleczyłaś je ?? A co z tym badylkiem ze śmietnika przemienił się we krzak podobny np do tego ??
Obrazek

Bo ogród to nie bajka gdzie jeden pocałunek zmienia oset w ostrokrzew.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory Rododendron

Post »

Asprokol, kora sfermentowana czy też przefermentowana czy też przekompostowana jest w sprzedaży... Z tego co wiem i czytałam, jest bogatym w substancje odżywcze surowcem dzięki właśnie przefermentowaniu i super wzbogaca podłoże.

O jakie 3 mizeroty ci chodzi? Moje różaneczniki są zdrowe i pięknie rosną, nie siedzą w żadnych chwastach. Jeden mały, o którym pisałam dawno demu że o nim zapomnieliśmy na lata i zniknął w chaszczach, został rok temu przesadzony i odżył.
I o jaki badylek ze śmietnika ci chodzi..?
Awatar użytkownika
GERTRUDA
1000p
1000p
Posty: 1327
Od: 25 lis 2007, o 17:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Pomorskie
Kontakt:

Re: Chory Rododendron

Post »

Zamykam wątek z uwagi na ilość postów i otwieram Chory Rododendron cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=77766

GERTRUDA
:wit
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”