Choroby i szkodniki Rododendrona

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Zablokowany
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Pomocy! Mój rododendron kona!

Post »

Szkoda że nie zrobiłaś zdjęć tych brązowych plam.

Jeśli te plamy były na obrzeżach, to na pewno zasolenie.

Jeśli te plamy (wiele małych plam) były w środku liści, i na całych liściach, to grzyb.

Jeśli była jedna wielka albo dwie duże plamy w środku liścia to wtedy wpływ prazenia słonecznego.

Podejżewam że to kombinacja pierwszego i drugiego.
Trudno będzie teraz wskrzesić te łodygi do życia, dlatego proponuje
kupić nowego rhododendrona, i nawozić delikatnie tylko dwa razy w
sezonie. Wczesną wiosną, kiedy pąki zaczynają pęcznieć i zaraz po
przekwitnieniu, kiedy puszcza nowe liście.

Rhododendron jako roslina bardzo wolno rosnąca nie potrzebuje dużo
nawozów. Lepiej wcale nie dawać im nawozów niż sypnąć za dużo.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
rafalkabat
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 11 paź 2006, o 22:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Pomocy! Mój rododendron kona!

Post »

Witam
A nie jest to przypadkiem zaraza wierzchołków pędów różanecznika. Przeczytaj objawy tu http://www.diantus.pl/?choroby-i-szkodn ... -azalii,62 i oceń. Pozdrawiam
Hania_wroc
200p
200p
Posty: 207
Od: 30 maja 2011, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: 2 problemy z rhododendronami - 2 choroby ?

Post »

Tak jak radziłaś wykopałam go i sprawdziłam bryłę korzeniową jak się okazało w kształcie doniczki.
Obrazek
Pomimo, że widać na nim białe korzenie mocno wyczyściłam bryłę korzeniową. Można powiedzieć, że ją zmasakrowałam, wyciągając jak najwięcej starych korzeni i rozluźniając ją. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam :?:
Opryskałam Florovitem żelazo i czekam na efekty.
Jutro wracam po urlopie do domu i sprawdzę jak się ma mój podopieczny.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: 2 problemy z rhododendronami - 2 choroby ?

Post »

Dobrze zrobiłaś, zauważ, że nieliczne korzenie się przebiły tylko od spodu doniczki, pokaż zdjęcie jak teraz wygląda, w razie czego prysznicuj mu liście, a korzenie tylko wtedy kiedy sprawdzisz paluszkiem ziemię żeby nie utopić
Hania_wroc
200p
200p
Posty: 207
Od: 30 maja 2011, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: 2 problemy z rhododendronami - 2 choroby ?

Post »

Niestety nie wygląda lepiej. Spryskałam go żelazem i podlałam florowitem dla kwaśnolubnych. Zobaczymy co z nim dalej będzie.
W ogóle coś chyba mam pecha do Rh, bo innemu zaczeły się skręcać liście, kolejnemu liście żółkną i też nie wygląda na zdowego.
Potraktowałam je tak samo (opryskałam i podlałam) jak tego powyżej, zobaczymy co będzie.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: 2 problemy z rhododendronami - 2 choroby ?

Post »

Wyglądać lepiej to on może dopiero w przyszłym roku :D
Liście nie klapnęły? wszystko ok?
I nie podlewaj żadnym nawozem, już niestety prawie jesień, azot może tylko zaszkodzić. Możesz jedynie zamgławiać liście żelazem wg instrukcji, a płynnym florovitem najwyżej jeszcze ze 2x co tydzień/10 dni

Co do skręcających się liści - niektóre odmiany rh tak mają (np Nova Zembla), czytałam kiedyś, że jest to związane ze słońcem (czy to obrona czy 'idą' za słońcem nie pamiętam). A żółknięcie liści hmm.. zdania podzielone - ja uważam, że to może być niedobór azotu podczas deszczowego lata, chociaż też niektóre odmiany szybko zrzucają liście, czasem już dwuletnie.
Hania_wroc
200p
200p
Posty: 207
Od: 30 maja 2011, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: 2 problemy z rhododendronami - 2 choroby ?

Post »

To właśnie ta odmiana - Nova Zembla, więc poskręcane liście są ok :) uspokoiłaś mnie.
A użyłam tego florovitu: http://www.florovit.pl/florovit-nawoz-d ... h-p65.html
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: 2 problemy z rhododendronami - 2 choroby ?

Post »

To dobry nawóz NPK 4-6-6+mikro, ale jak widzisz ma azot, a to już nie pora na dodawanie doglebowe azotu
Awatar użytkownika
LILA 51
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 14 maja 2008, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA

Chory Rododendron

Post »

Proszę o pomoc, coś się dzieje z moim Rododendronem. Jesienią ubiegłego roku przesadziłam go w inne miejsce, miał dużo pąków kwiatowych, które się do końca wiosną nie rozwinęły. Wypuścił nowe liście i nic więcej, liście są wiotkie, końcówki robią się brązowe, często więdnie pomimo że ma wilgotno.
Proszę o radę jak go ratować.

Tak wyglądał na wiosnę
ObrazekObrazek
A tak obecnie
ObrazekObrazek
pozdrawiam Lila
Zapraszam
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Chory Rododendron

Post »

Przyczyn może być kilka. Najprawopodobniej korzeń ma zasadowe środowisko (za wysokie pH) plus zasolenie.

Coś podobnego jak tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p2317166

Dopisek:
Spojrzałem jeszcze raz i dokładniej na te zdjęcia i teraz widzę że koncówki usychają na młodych lisciach a nie na starych. By dać poprawną diagnozę, potrzebuję więcej informacji:
1. Czy naważasz go, czym i jak często?
2. Czy glebę masz piaszczystą?
3. Jak głęboko wkopałaś korzeń? (czy wystaje on troche ponad powierzchnię?)

Ta silna chloroza świadczy że środowisko w korzeniu jest zasadowe. W zasadowym środowisku korzeń ma utrudniony pobór żelaza, stąd te żeberka na liściach.

Natomiast te słabe nowe przyrosty i usychajace młode liście świadczą o braku wielu składników w tym wapna. To nie znaczy że tych składników nie ma w glebie. Raczej znaczy to że korzeń nie pobiera tych składników bo powoli obumiera.

By szybko poprawić tą silna chlorozę (te żebrate liście) możesz zastosować dolistnie chelat żelaza, ale jest to pomoc tymczasowa.

By poprawić stan tego rh na lata, powinnaś podnieś korzeń i odsypać go duża ilością materii organicznej.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Chory Rododendron

Post »

Marek widzisz tego małego rh z lewej strony?
Obrazek

i przedtem i teraz jest w b. dobrym stanie. Nie popłynęła jakaś chemia do mycia tarasu albo coś w tym stylu? to się chyba stało w czasie kwitnienia
Awatar użytkownika
LILA 51
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 14 maja 2008, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA

Re: Chory Rododendron

Post »

Dziękuję rose-marku, za odpowiedź. Prawdopodobnie przedobrzyłam w nawożeniu. Posadziłam rh do ziemi przyniesionej z lasu, wymieszanej z nawozem do rododendronów,na wiosnę podsypałam jeszcze raz nawozem. Ziemia z lasu a także na mojej działce jest piaszczysta.
Posadzony jest z korzeniem ponad powierzchnię, więc wydaje mi się że dobrze.
Moniko, zalanie chemią raczej wykluczam. Jedynie może wodą, ponieważ rośnie pod rynną, a przy obecnych ulewach woda się czasami przelewa.
pozdrawiam Lila
Zapraszam
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Chory Rododendron

Post »

Kilka uwag odnośnie informacji którą podałaś.

- Ta woda z rynny może być przyczyną tego stanu. Nie wiem jak daleko jest rynna od tego rh, ale woda może wyplukiwać kwasowość z korzenia i neutralizowac środowisko (podnosić do 7 pH). A 7PH jest za wysokie dla rhdodendronów.

- Glebę masz piaskową. To znaczy ze masz już dobry drenaż, a piasku masz pod dostatkiem własnego i nie musisz go przynosic z lasu :). Natomiast potrzebujesz dużo materi organicznej z lasu albo skaś indziej.

- Ten nawóz mogłby być przyczyną jeśli go przedawkowałaś.

Proponuje załatwic dwa worki butwiejącej materii organicznej (np. torfu, albo liści, igliwia z lasu, albo trociny z tartaku). Wykopać tego rhododendrona. Jeśli korzeń jest w dalszym ciagu zwarty od donicy w sklepie, to rozszarpać go. Włożyc plastyk w ziemie, by oddzielić płynącą wodę z rynny od korzenia rhododendrona. Wykopać płytki dołek, wsypać dwa worki butwiejącej materii i w tą materię wsadzić rhododendrona. Nie dodawaj teraz nawozów. Możesz pokrosić nawozem na wiosnę.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”