Pąki kwiatowe,liściowe - pytania,problemy,porady

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
WIDZEWIAK
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 30 mar 2010, o 11:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Andrespol/woj Łdzkie

Re: nie rozwinięte pąki u rododendronów

Post »

Witam. oto zdjęci mojego OLD Porta może ktoś będzie wiedział jak można mu pomóc

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: nie rozwinięte pąki u rododendronów

Post »

Wobec wiedzy i doświadczenia innych tu na forum ja za znawce sie nie uważam absolutnie, ale to wyglada podobnie do tego, co stalo sie z moim rh katawbijskim. Najpierw liście zaczęły sie skrecać, potem lekko brazowiały, a na koniec niestety krzew umarł ;:222 Czytałam o chorobach rh, żeby pojąć, co się mu stało i wydaje mi sie, że to mogła byc fitoftoroza (jeśli dobrze pamiętam nazwę). Niech sie wypowiedzą inni, ale jeśli masz własnie to, to musiałbyś natychmiast wykopac i spalić ten krzew, a podloże pod nim wyrzucić, bo jeśli masz tez inne rh w pobliżu to sie zarażą przez podłoże.
Bea
ala_71
50p
50p
Posty: 68
Od: 9 kwie 2011, o 09:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Brązowiejące, miękkie pąki

Post »

Biały nalot okazał się nieszkodliwy, tak odpisal mi p. Cieplucha. Ale, Cosmopolitan (o którym wyżej) zaczyna usychać. Całą wiosnę stał bez przyrostów, matowy, teraz liście są zwinięte, odpadają bez trudu. Na zdjęciu jest też biały Eskimo. Jeden pęd, uszkodzony u dołu, zaczyna zamierać. Czy to uszkodzenie mechaniczne czy szkodnik? Jak postąpic z tymi egzemplarzami? Cosmo to pewnie na straty, ale dlaczego - czy to przemarznięcie? A co z Eskimo, czy obciąć ten pęd, w którym miejscu - uszkodzenie jest bardzo nisko. A może pozbyć się całości. Poradźcie proszę
Arto
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 7 cze 2012, o 09:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brązowiejące, miękkie pąki

Post »

ala_71, przeczytałem wszystko od początku. Nie napisałaś, jak przygotowałaś podłoże pod Rh i jak je nawozisz. Mam jeszcze jedną prośbę.., czy mogłabyś wstawiać fotki w trochę większym formacie ? Na tych, to mało co widać.

A teraz trochę ogólnie ...
Zima w tym roku dała nieźle w kość naszym, mało wytrzymałym na przymrozki Rh (to zależy oczywiście od odmiany). Później było bardzo gorąco, a teraz znowu wilgoć i chłodno. To niestety wpływa na szybki rozwój chorób grzybowych. Dobrze jest zastosować oprysk na grzyba , gdy za oknem jest taka a nie inna pogoda. Przynajmniej ja tak robię.

ala_71 pisze: Ale, Cosmopolitan (o którym wyżej) zaczyna usychać. Całą wiosnę stał bez przyrostów, matowy, teraz liście są zwinięte, odpadają bez trudu.
Coś blokuje pobór wody, bądź składników pokarmowych. Sprawdź podłoże. Może jak nawoziłaś, to nadmiar jednego pierwiastka może blokować pobór innego, bądź wielu.

ala_71 pisze:Na zdjęciu jest też biały Eskimo. Jeden pęd, uszkodzony u dołu, zaczyna zamierać. Czy to uszkodzenie mechaniczne czy szkodnik? Jak postąpic z tymi egzemplarzami? Cosmo to pewnie na straty, ale dlaczego - czy to przemarznięcie? A co z Eskimo, czy obciąć ten pęd, w którym miejscu - uszkodzenie jest bardzo nisko. A może pozbyć się całości. Poradźcie proszę
Staraj się wyciąć pęd jak najniżej i posyp popiołem. Ja tak robiłem , jak musiałem wyciąć pęd, który został uszkodzony przez zalegający śnieg.
WIDZEWIAK
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 30 mar 2010, o 11:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Andrespol/woj Łdzkie

Re: nie rozwinięte pąki u rododendronów

Post »

Syringa dzięki za szybką odp ale raczej nie wygląda mi to na fytofyroze ponieważ liście nie brązowieją i pozostałe krzewy rosnące w tym zagonku są zupełnie zdrowe. Niestety chyba bardziej doświadczeni od nas hodowcy nie bardzo kwapią się z pomocą w tym temacie ale trudno trzeba radzić sobie samemu. O efektach mojej walki z nie znaną mi chorobą postaram informować na bieżąco. Pozdrawiam wszystkich początkujących działkowców.
Icemenka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 15 lis 2008, o 19:20

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania

Post »

Może umiecie mi powiedzieć czemu mój RH nie zakwitł miał mnóstwo nowych przyrostów ale ani jednego kwiatka (zasadzony w poprzednim roku) sporo też urósł a drugi również z poprzedniego roku miał kilka kwiatków z jednej strony i przyrosty nowych liści jak u dudusia, co może być przyczyną???
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania

Post »

pewnie był za późno posadzony albo trochę przesuszony że nie miał czasu zawiązać pąków . Rododendrony kwitną na pąkach zeszłorocznych - i jeszcze nieraz się zdarza że "startują" za wcześnie w stosunku do warunków pogodowych . Chwilowe ocieplenie budzi krzaczek a późniejsze mrozy potrafią zmrozić wszystkie pąki . Nic się nie martw - przyrosty są ważniejsze niż kwiatki - te kwitną 2 tygodnie i do tego jeszcze musisz je usunąć . Przyrosty zwiększają krzaczek dają szansę że w tym roku zawiąże więcej pąków więc głowa do góry "bo nie mam złego co na dobre nie wychodzi"
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Icemenka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 15 lis 2008, o 19:20

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania

Post »

Dziękuje, asprokol no to się uspokoiłam bo już zastanawiałam się czy nie zmienić im miejsca!!
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 510
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania

Post »

Jeżeli nie chcesz stracić kwitnienia w roku następnym to można cięcie rozłożyć na raty, bo krzewy z różną szybkością się regenerują, ale trwa to przeważnie 3-4 lata.

http://www.zygmor.republika.pl
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
Awatar użytkownika
Dziunia87
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1578
Od: 8 sty 2013, o 09:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania

Post »

Mam pytanko. Czy po przekwitnięciu powinnam powycinać zwiędnięte kwiaty? Czy zostawić tak jak jest, żeby nie zakłócić wyrastania nowych młodych pędów?
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania

Post »

Dziunia87, wycinać to nie, ale odłamać - tak. Chwyć jedną ręką za cały kwiatostan i odłam, powinien bez żadnego problemu "pyknąć" i się ślicznie odłamać :) Odłamywanie kwiatostanów wzmacnia krzewy i pobudza do silniejszego wytwarzania pąków na przyszły rok, więc po takim zabiegu powinny ci krzewy ładniej zakwitnąć za rok :) Tylko uważaj na malutkie pączki liściowe pod kwiatostanami, żeby ich nie uszkodzić przypadkiem.
Bea_ta
50p
50p
Posty: 98
Od: 7 wrz 2012, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik (śląskie)

Re: Pąki kwiatowe,liściowe - pytania

Post »

Moje w tym roku długo nie kwitły bo przymrozek zniszczył kwiaty. :roll:
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 510
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

zbierajcie zaschnięte pąki rh.

Post »

Ważna sprawa aby nie zostawiać na krzewach zaschniętych pąków kwiatowych i kwiatostanów, które do końca się nie otworzyły.
W obu przypadkach jest to zabieg fitosanitarny.
W zasuszonych łuskach pąków kwiatowych może zagnieździć się szara pleśń, która w efekcie może zainfekować zdrowe pąki kwiatowe w tym roku, a efekt będzie widoczny w roku następnym, bo kwiaty zastygną podczas rozwoju i nie otworzą się do końca.
Wtedy będziemy się zastanawiać dlaczego, a powód tkwi w zainfekowanych pąkach.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”