Samosiejki pomidorów

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Samosiejki pomidorów

Post »

Zrobię eksperyment. Zakopię kilka pomidorów różnych odmian i oznaczę miejsca. Zobaczymy co wyjdzie na wiosnę :) .
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

U mnie wyszłyby podtuczone nornice :D . Nie miałam nigdy nawet samosiejek koktajlówek.
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2584
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Mam pełno samosiejek.Chyba nawet pokazywałam je i pisałam o nich.
Szczególnie rozsiała mi się żółta koktailówka od Comci. Taka praktycznie nie do zdarcia.Niczym nie opryskiwana,a owoców ma bez liku.
Przepraszam,że nie podaję nazwy,ale teraz nie mogę jej odszukać. to Champagne Cherry.

Oprócz niej to jeszcze Princippe Borghese i inne.
Awatar użytkownika
Xavierka
500p
500p
Posty: 543
Od: 6 maja 2012, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

kaLo pisze:Zrobię eksperyment. Zakopię kilka pomidorów różnych odmian i oznaczę miejsca. Zobaczymy co wyjdzie na wiosnę :) .
Jeżeli eksperyment by się udał, to to by była prawdziwa rewolucja pomidorowa, bo to by znaczyło, że w uprawie pomidorów robienie rozsad jest zbędne, a pomidory można siać bezpośrednio do gruntu. ;:224
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Bo można i to wiele odmian. Szczególnie te b. wczesne. Poranek można, tak napisali na torebce.
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Maskotka, nieopatrznie wysiana w 2012 co roku rośnie mi wśród iglaków ( tam był kiedyś warzywniak). A samosiejki z kompostu? mam z nimi taki sam problem jak z chwastami.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7461
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Ja tez mam problem z samosiejkami. W ub. roku rosly przy truskawkach i ciagle mi w truskawkach wschodza, nawet teraz. Nawet nie wiem skad sie wziely daleko od ogrodka pod plotem! Chyba stad jak wnuczki rzucali w siebie koktajlowkami :D
Sorry, nie mam polskich literek na tym starym laptopie.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2584
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Odkrycia Ameryki nie będzie.Przecież sianie pomidorów wprost do gruntu od dawna jest praktykowane.Też któregoś roku tak zrobiłam.Posiałam punktowo po kilka nasion,tylko,że póżniej
szkoda było je wyrwać i tak zostały.Chyba była to odmiana Atol,jak dobrze pamiętam.
Nawet robiłam im zdjęcia.
mafelini
50p
50p
Posty: 88
Od: 28 sie 2011, o 01:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Mnie też samosiejek koktajlówek nie brakuje, ale postanowiłam, że to już ostatni rok. W przyszłym roku wszystko, co powschodzi, powyrywam. Szkoda na nie miejsca, gdy tyle innych ciekawych odmian jest do posadzenia. Ale pewnie będą się jeszcze pojawiały przez najbliższe lata. Raz wprowadzone do ogrodu nie poddają się tak łatwo :)
Pozdrawiam, Marzena
babcia 102
100p
100p
Posty: 129
Od: 23 sty 2013, o 19:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

U mnie samosiejek pomidorowych też sporo .Podejrzewam , że nasiona rozniosłam z kompostem . Oprócz koktajlówek są sakiewki i wielkoowocowe .
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Najlepszy dowód na ocieplenie klimatu :D .
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

U mnie jakaś dziwna odmiana się wysiała, nie jest to maskotka (grona o innym układzie) ani betalux (nie sztywno łodygowy), jeszcze sobie rośnie... zobaczymy czy dojrzeją :lol: , wygląda trochę jak mieszaniec betaluxa (owoce podobne), zazwyczaj wyrastała mi masa maskotek (w tym roku również kilka wyskoczyło ale nie miały słońca i nie dojrzały w tym roku, wyrwałam krzak bo owoce stały w miejscu a cukinie i kabaczki potrzebowały miejsca :roll: ), ogólnie teraz nic z pomidorów nie idzie na kompostownik tylko do kur także koniec z samosiejkami :lol: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Wprawdzie to nie samosiejki, ale siane wprost do gruntu (a raczej do donicy na dworze) pomidory na jesienne zbiory (tak wyszło). Odmiana Manitoba - wybrałam ją (z myślą o przyszłorocznej wiośnie), bo ma krótki okres wegetacji i plonuje nawet w większe chłody -tak przynajmniej mówi opis, choć jak na razie z chłodami raczej nie musiała się borykać ;:173
Obrazek

Obrazek

Siana jakoś w lipcu o ile mnie pamięć nie myli. Już zawiązała owoce.
Ciekawe czy dojrzeje ładnie na krzaku.
Mam też posiane w tym samym czasie Green Sausage, które na razie kwitną.

Nie było problemów z nimi żadnych, rzuciłam po prostu ziarnem w donicę i tyle. Wzeszło, urosło, zakwitło. Powiedziałabym że kompletnie bez żadnego cackania, bo z początku nawet nie był to eksperyment zamierzony, chciałam po prostu sprawdzić czy zakupy w pewnym sklepie internetowym nie okażą się kompletnym niewypałem, a zdecydowałam się na sporo odmian na wiosennej promocji specjalnie dobranych pod donice na taras, na przyszły sezon.
Czy to czegoś dowodzi? ;:224 No nie wiem. Może troszkę tego co powiedział KaLo, że są gatunki, które dają radę i że siane do gruntu z marszu są zahartowane, choć pewnie to zupełnie co innego niż samosiejka której nasiona musiały zmierzyć się z zimowymi chłodami w gruncie i tu jednak bardziej wrażliwe odmiany mogą polec. W tym temacie jednak koktajlówki rządzą ;:172
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”