Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona

[Foxowa]

ale masz krzaczor papryki

Aniu, kiedy zbierasz z bazylii nasionka?
Bo obserwuję tą moją i za nic nie wiem. Odmiana w cętki jest cholernie myląca. Nie wiem czy są w plamki, bo dojrzały czy tak mają. Chciałabym wysiać ze swoich nasionek.

[mymysteryy]

A tu zagadka, Kasiu dla Ciebie bo z Twoich nasionek. Dwarf ze zdjęcia zgubił karteczkę i nie wiem jak się nazywa. Owoce czerwone, małe, lekko spłaszczone, skórka lekko błyszcząca, dość gruba. W smaku pomidorowy, bardzo konwencjonalny.

Aniu z wyglądu najbardziej mi pasuje do Iditarod Red Dwarf. Co do smaku nie mogę się wypowiedzieć, bo u mnie dopiero zapalił się pierwszy owoc. U mnie wygląda tak:


A skąd Ty tego chrobotka bierzesz? Super to wygląda.

[kogra]

Chrobotek to dla mnie też coś nowego.
Z chęcią dowiem się o nim coś więcej.
Ten Dwarf przypomina mi całkiem wyglądem moja Jablonkę Rosii, ona ma doskonały smak.
Nie wiem jak Dwarfy, ale dojrzałe rosyjskie pomidorki też są super.
Piękną masz paprykę , moja o wiele mniejsza, ale może się doczekam takiej jak twoja.

[Skoanna]

Maju zrobię fotkę dojrzałej do zbioru nasion bazyli jak wrócę do domu. U mnie jedna z odmian już się nadaje.
Kasiu to będzie ten. Chrobotka kupiłam w sklepie internetowym Myflower. Ogólnie to to jest materiał florystyczny, tyle że żywy. Mam kontakt z jednym gościem w Stanach, który zajmuje się robieniem ogrodów na dachach domów, w zasadzie to On mi sprzedał ten temat podsyłając jakiś link. On nim wykłada donice nie tylko z warzywami, twierdzi że to najlepsza ściółka. Napisał mi że czerwony i niebieski bardzo dobrze wpływa na dojrzewanie owoców, ale nie wiem na jakiej podstawie te snowania

[Skoanna]

No i najprawdopodobniej mam już tegorocznego zwycięzcę balkonowego, to owoc Sean's Yellow Dwarf, jeszcze nie wiem jak smakuje, bo najpierw muszę się nacieszyć jego widokiem. Na krzaku pozostały jeszcze takie dwa o podobnych rozmiarach i kilka mniejszych.

[GrazynaW]

Zasługuje na wyróżnienie.

[Skoanna]

Przeliczyłam się, nie mam nasiennej bazylii jeszcze, bo ktoś oskubał mi bazylię i zjadł foty więc na razie nie będzie. Maju ja zbieram nasiona gdy przekwitnięte kwiatostany wyglądają na zasuszone. Wtedy wystarczy rozetrzeć w dłoniach i masz nasionka na ręku. Trzeba oczywiście kontrolować temat, żeby nie przedobrzyć z czekaniem, bo potrafią same się wysypać.
Grażynko jak już dojedzie do degustacji a będzie to za chwilę, zdecyduję się czy należy mu się miejsce na pudle no bo rozmiar to nie wszystko

[kacona]

Witam. Świetny wątek. Nawet nie przepuszczałam, że tyle warzyw można uprawiać w doniczkach. Pieknie to wygląda. Czlowiek to się uczę całe życie.

[Skoanna]

Katarzyno witaj w wątku
Dziś zaczynam opisywanie odmian, bo inaczej wszystko ulegnie zapomnieniu.

POMIDORY DONICOWE KOKTAJLOWE

MEGAGRON

W zasadzie nie rośnie w donicy tylko w zbiorczej skrzyni razem z Malabarem, kwiatami, czosnkiem, cyklanterą i ogórkiem. Nie zawiązał tylu gron co w gruncie. W smaku słodki, ale bez przesady, chrupiący. No i jak widać z niedoborami potasu Głównie dlatego, że zaczął się czerwienić zaraz po tym jak skończyła owocować Perła sadu rosnąca wcześniej obok i podjadająca mu wszystko. Po zbiorach została zlikwidowana i mam nadzieję, że teraz Megagron będzie już dostawał wszystkiego ile potrzebuje.
Chyba jednak lepiej uprawiać go w gruncie.

RED CURRANT

Również ze zbiorczej skrzyni, którą dzieli z ogórkiem, bazylią i kwiatami, oraz innym wielkoowocowym pomidorem i arbuzem Mini Love.
Krzaczor wielgaśny. Problemy z transpiracją, od początku w zasadzie, czyli od posadzenia w skrzyni, wystarczyło odrobinę mocniej podlać z jego strony i zaraz kropy na liściach. Ale kwitnący obficie i zawiązujący skrzętnie te swoje mini pomidorki wielkości porzeczki
Bardzo smaczny, lekko słodki, idealny do zasłonięcia pergoli. Jak to było w zeszłym roku?

Mam dość krzaków pomidora zasłaniających mi okno

Red Currant to dopiero zasłonka.


PENDULINA ORANGE


Kocham ją i nienawidzę. Jest taka piękna, taka smaczna i taka plenna, a sprawia mi tyle kłopotów pod koniec. Ile by nie lać w nią nawozów, żółknie i umiera w oczach. Jak każda kochająca matka wszystko ładuje w dzieci, i odchodzi mimo moich reanimacyjnych starań. Nie dam za wygraną, dalej będę próbować. Ma u mnie stałą miejscówkę. Krzak kompaktowy, o zwisłych wiotkich pędach. Nie trzeba go regulować.

CYTRYNEK GRONIASTY


W tym roku w skrzyni z cyklanterą. No co tu dużo gadać, to Cytrynek. Słodki, odpowiednio plenny, w tym roku bezproblemowy. Krzak wysoki stąd wybór miejscówki.

SWEET PEA


Malutkie owocki wielkości troszkę jednak przerośniętego groszku. Całkiem fajne w smaku, słodkie z nutą orzeźwiającej kwaskowości. Krzak średni, nie tak wysolasny jak Red Currant, lekkie niedobory magnezu, donica 10l może odrobinę za mała.

PERŁA SADU

Malinowa mini koktajlówka o małych owocach i wiotkich pędach. W smaku bardzo fajna, typowy posmak malinowego pomidorka. Krzak niewysoki, nadaje się do zwieszania. Niedobory magnezu mimo ciągłego dodatkowego podawania, ale w przyszłym roku spróbuję jeszcze raz. Bardzo plenna.

cdn...

[Skoanna]

Bazylia Cynamonowa w skrzyni pod tarasem ma już nasiona prawie do zbioru.
Wygląda to tak:
łodyżka jeszcze zielona, a kwiatostany już brązowiutkie, jakby zostawić ją jeszcze kilka dni na krzaku w słońcu nasionka wysypałyby się samoczynnie. Zbieram więc w tym stanie i wkładam do pojemnika plastikowego, otwartego, w całości. Za dzień lub dwa potrząsnę i nasionka same powypadają

[Foxowa]

To u mnie to jakos inaczej wygląda. Na pędzie są fioletowe paszcze,a w srodku fioletowe nasionka. Nie wypadają same,nawet ciężko je wygrzebać. Moze jak pod koniec sierpnia wroce z urlopu to się cos pozmienia.
Choć odkryłam fantastyczną właściwosć ukorzeniania się odciętych kawałków w wodzie,więc z rozmnażaniem nie będzie problemu.

Tak z ciekawosci -masz gdzieś listę lub swoją własną opinię o tym,które roślinki należy po sezonie wymieniać na nowe a które mogą rosnąć sobie do woli?
Bo taka np bazylia jak sobie pójdzie do mieszkania na jesień to chyba może rosnąć?

[Skoanna]

Oki, to co ja zimuję? Liść laurowy, rozmaryny, Papryki i pomidory ( te mniejsze) do momentu dojrzenia owoców, koniec listy Nie przepadam za parapetami w roślinach. Dziwne prawda
Do piwnicy znoszę donice z truskawkami ( ale to typowe zimowanie a nie uprawa) i tyle. Naprawdę. Bazylię sieję sobie w kuchni, podobnie jak pietruszkę i szczypiorki. Oczywiście dałoby się wiele kuchennych przypraw uprawiać na parapetku. Ja jednak wolę w plenerze.

[kogra]

To tak jak ja, w plenerze zawsze wychodzą mi bardziej dorodne i smaczniejsze.
Może to kwestia lepszej ziemi, nie wiem, a może mojej zachłanności na więcej.
Tak czy siak podziwiam twój zielony taras i podtarasie, zbiory jak na tak trudne warunki do uprawy masz imponujące.
A nie próbowałaś odmian koktajlówek o większych owocach ?