Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Mam podobne odczucie jak Patrick, latałam i zapylałam cały lipiec, ciesząc się z każdej
większej tykwy.A tu proszę - jesienny wysyp owoców, zapylonych bez naszej pomocy,
dyndają na wysokości 2 - 3 metrów
większej tykwy.A tu proszę - jesienny wysyp owoców, zapylonych bez naszej pomocy,
dyndają na wysokości 2 - 3 metrów
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Tykwy mocno wyjaławiają ziemię, więc ja co roku daję nową. Ewentualnie możesz próbować starą z obornikiem zmieszać ale nie wiem jak to zadziała a na dodatek jest ryzyko przeniesienia grzybów i innych patogenów, które pojawiły się w poprzednim sezonie. Nie bez powodu w ogródkach zaleca się rotację, żeby dyniowatych co roku nie uprawiać w tym samym miejscu tylko np. w trzech na zmianę.mgrabow pisze:Dzień dobry wszystkim
Po lekturze wszystkich 3 części wiem w zasadzie wszystko co mi jest na razie potrzebne do prawie "profesjonalnego" zajmowania się moimi tykwami, ale nie znalazłem (nawet google nie pomogło) nigdzie odpowiedzi na jedno nurtujące mnie pytanie:
Hoduję tykwy na balkonie, w niebyt dużych donicach (pewnie ok. 15L, w następnym roku zwiększę do 20-25L) - czy w kolejnym sezonie powinienem aktualną ziemię wyrzucić/zutylizować, czy tylko podziabać i zmieszać z nową? Czy nie jest tak poprzerastana korzeniami, że nie ma sensu jej dalej używać?
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Elżbieta, Karls, dzięki za podpowiedzi. W takim razie w następnym roku pójdzie świeża ziemia - zwłaszcza, że widzę malutkie korzenie, które zaczynają wychodzić w doniczkach na powierzchnię. Ziemia musi być więc mocno nimi poprzerastana.
Niestety ze 2-3 tygodnie temu moje rośliny najechał mączniak i niestety na razie przegrywam walkę (a stosowałem i Amistar 250, i czosnek z cebulą ) - całe łodygi są zarażone i po kolei wycinam liście :/
Karls - znalazłeś w końcu skuteczny sposób na niego?
Niestety ze 2-3 tygodnie temu moje rośliny najechał mączniak i niestety na razie przegrywam walkę (a stosowałem i Amistar 250, i czosnek z cebulą ) - całe łodygi są zarażone i po kolei wycinam liście :/
Karls - znalazłeś w końcu skuteczny sposób na niego?
Pozdrawiam,
Michał
Michał
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Niestety nie, wygląda na to, że jak się już pojawi to z reguły jest za późno. Może w kolejnym sezonie popróbuje z zaprawianiem nasion i opryskami "od małego" jak mi poradził znajomy. W każdym razie w ostatnich latach to sierpień ma u mnie już tendencję spadkową i wycinanie liści jest standardem. Biosept (wyciąg z grejpfruta) ładnie działał kontaktowo ale na krótko - opryski trzeba by powtarzać co kilka dni a nie wiem czy roślinie wtedy by nie zaszkodziła kwasowość tego środka. Inna sprawa to jeszcze to, że co kilka dni nie zawsze się da bo przy silnym wietrze albo w deszczu to nie ma sensu bo i tak środek nie utrzyma się na liściach.
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Ja (w związku z kompletnym brakiem wiedzy na początku sezonu ) zacząłem działać dopiero gdy pojawiły się objawy i tylko naprawdę drastyczne cięcie liści spowolniło jego rozwój.
Dziś zamówiłem Biosept - mam nadzieję, że pomoże dotrwać do końca sezonu tej jednej tykwie, która ma szansę dojrzeć. O ile cała roślina nie zginie, bo główne pędy są całe w białych śladach, a ich przecież nie wytnę...
Dziś zamówiłem Biosept - mam nadzieję, że pomoże dotrwać do końca sezonu tej jednej tykwie, która ma szansę dojrzeć. O ile cała roślina nie zginie, bo główne pędy są całe w białych śladach, a ich przecież nie wytnę...
Pozdrawiam,
Michał
Michał
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Dawno mnie tutaj nie było i chciałam wam powiedziec jak już to ktoś wcześniej napisał, ze uprawa tykw to rzeczywiście loteria. Posiałam tylko dwie odmiany tykw te z dziubkiem i płaskie okrągłe (wyleciała mi nazwa w tej chwili ) i okazało się, ze owszem mam dużo ładnych owoców ale ani jednej tej co chciałam . Ech i cały sezon na marne bo tych miałam dużo już z ubiegłego sezony. Juz nie chce Birdhouse i Cobry ani tym podobnych
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Violunia ja mam tykwy z dziubkiem hahah a może się wymienimy? posiałam butelki, kobry i też urosło coś innego
moje są takie
i jeszcze w innym miejscu są ale nie mam zdjęcia. W sumie jest ich 28 sztuk różnej wielkości od małych po całkiem duże
moje są takie
i jeszcze w innym miejscu są ale nie mam zdjęcia. W sumie jest ich 28 sztuk różnej wielkości od małych po całkiem duże
mustysia
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Nie wiem jak Wy ale ja już bym mogła zacząć powoli zbiory. Tykwy zapylone na przełomie czerwca/lipca są już dużo lżejsze i zmieniły barwę na jasną. haha moja mama marudzi żeby ich jeszcze nie ścinać, bo teraz dopiero widać je jak na dłoni. No nie dziwi mnie to wcale.... Część (dużą ) liści musiałam pousuwać ze względu na mącznika. W zeszłym roku nie miałam z tym problemu, bo nie urosło nic na polu. A w tym sezonie nie pomyślałam żeby coś zadziałać, bo nie wiedziałam, że taki problem wystąpi. Do tego wystarczyło, że wyjechałam tylko na 5 dni a moja mama w tym czasie podlała moje tykwy tylko 1 raz!!!! no i mam teraz co mam..to co było zaatakowane przez mączniaka dodatkowo uschło
mustysia
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Ale po co się spieszyć ze zbiorami. Niech sobie powiszą, rzeczywiście wyglądają odlotowo. Może posiej coś na dole jako poplon.
Ja narzekałam na późne zawiązywanie, ale wygląda na to, że domków dla ptaków też będę miała pod dostatkiem. Tymczasem teraz kobry zaczęły zawiązywać jedna przez drugą.
Ja narzekałam na późne zawiązywanie, ale wygląda na to, że domków dla ptaków też będę miała pod dostatkiem. Tymczasem teraz kobry zaczęły zawiązywać jedna przez drugą.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Pod szklarnią owoce późno się zawiązały. Może gdybym postawiła na swoim i nie posłuchała mamy wyglądało by to inaczej...no ale działka nie jest moja..i tak się cieszę z tego co jest. W zeszłym roku pod szklarnią tykwy wisiały do pierwszych dni listopada. Kobry które zapyliły się mniej więcej w tym samym czasie co te tegoroczne dały radę urosnąć, dojrzeć i wysuszyły się też bez problemu, chociaż największa ważyła po zerwaniu ponad 6 kg.
Na dzień wczorajszy pod szklarnią wygląda tak:
jeszcze bliźniaczki
kobry na słupie
i wczorajszy zbiór
W sumie sezon uważam za BAAAARDZO udany. Biorąc pod uwagę, że działka ma raptem 320 m2 rosły na niej również inne warzywa to zbiór moich tykw przekroczy 100 sztuk takiego wyniku nie spodziewałam się
Na dzień wczorajszy pod szklarnią wygląda tak:
jeszcze bliźniaczki
kobry na słupie
i wczorajszy zbiór
W sumie sezon uważam za BAAAARDZO udany. Biorąc pod uwagę, że działka ma raptem 320 m2 rosły na niej również inne warzywa to zbiór moich tykw przekroczy 100 sztuk takiego wyniku nie spodziewałam się
mustysia
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
u mnie maluchów też sporo, pod szklarnią wycięłam wszystkie żeby rosło to co ma jeszcze szanse a na polu rosną i cieszą oko
mustysia
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Co będziesz robić z tym wszystkim?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Najpierw trzeba się zacząć powoli martwić jak to cholerstwo wysuszyć no a potem trzeba się będzie ostro zabrać do roboty cześć pojdzie na lampy, część "zdekupażuję",inne pojdą na ozdoby, jedne pójdą na sprzedaż, inne na prezenty, niektóre zatrzynam na nasiona... ale jak to mówią "nie dziel skóry na niedźwiwdziu".. nie ma co sobie robić z gęby d...py
czas pokaże co będzie dalej
czas pokaże co będzie dalej
mustysia