Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
-
- 100p
- Posty: 127
- Od: 11 mar 2013, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodni GOP
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Wielkość owocu zależy nie tyle od gatunku tykwy lecz warunków uprawy.
Gruszkę polecam na "dzieńdobry"
Gruszkę polecam na "dzieńdobry"
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1479
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Jasna sprawa wiadomo ;) gruszka mówisz oki zapisuje dzięki. Aha a może taką odmianę co fajnie się zasusza tzn bez większych problemów.
-
- 100p
- Posty: 127
- Od: 11 mar 2013, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodni GOP
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Tak dobrze to tylko w Erzeharwi pisze:Jasna sprawa wiadomo ;) gruszka mówisz oki zapisuje dzięki. Aha a może taką odmianę co fajnie się zasusza tzn bez większych problemów.
Owoc zaczyna schnąć gdy uzna, że wykształcił nasiona zdolne do przekazania genów dalej.
A to rośłina ciepłolubna, więc u na należy ją jak najszybciej wysadzić z miesiąc (przed zimnymi ogrodnikami) do doniczek w bardzo jasnym i cieplyym miejscu.
To taka optymalizacja:wysadzić na tyle wczesnie by roslina 15 maja miała z 4 pietra lisci, ale tak by nie wybiegła zbytnio, bo bedzie źle sie przyjmować po wysadzenie na zewnątrz.
I dbać o to by w etapie poczatkowego wzrostu miała zapewnione wszystkie niezbędne do wzrostu.
Nie przenawozić! za duzo azotu i pójdzie w ilość liści, i nie zawiąze owoców na tyle wczesnie.
Gdy juz ma wystarczającą ilość owoców to kolejne urywamy. (i to tym wlasnie sterujemy wielkoscia naszych tykw).
|Reasumując: tykwa ktora szybko zawiaże owoce, ma dosc czasu by wykształcic dobre niasiona i zacząć schnać już na łodydze.
w takim przypadku jest najmniejsze prawdopodobieństwo, że po przeniesieniu do dosuszania w domu zgnije, gdyż owoc ma grubą i twardą skorupę i utracił już nadmiar płynów.
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
harwi, moje typy dla Ciebie, butelkowa, marekna, wężowa (może być speckled). Masz może namiot foliowy? Jak nie to zrób sobie jakiś mały, taki metr na metr, w słonecznym miejscu, później go możesz rozebrać, bardzo to usprawni "procedurę".
Możesz zacząć z grubej rury 15 kwietnia rzuć nasiona na ręcznik papierowy do pojemnika zamkniętego, spryskaj wodą, daj to na kaloryfer uprzednio podkładając coś pod pojemnik, żeby nie stał bezpośrednio. Wystarczy przyjemne ciepełko w pojemniku. Niekiedy zaczynają kiełkować na drugi dzień, więc bądź czujny! Jak pojawi się kiełek na milimetr to wystarczy, żeby wsadzić do doniczki i wstawić do namiotu. W domu mi wybiegają na pół metra po miesiącu mając trzy liście i później rosną rachitycznie, dlatego wolę namiot. Po 15 maja jak miną przymrozki to sadź pod podpory, najlepiej siatka. Zadbaj o pełne słońce i podlewaj jak tylko ziemia zacznie z górnej warstwy obsychać. Pod koniec wegetacji jedna roślina z owocami potrafi ważyć 50kg, weź to pod uwagę.
Jeżeli nie masz i nie chcesz namiotu to ciężko z domowych sadzonek coś uzyskać jeżeli stoją na zachodnim albo wschodnim parapecie.
Możesz zacząć z grubej rury 15 kwietnia rzuć nasiona na ręcznik papierowy do pojemnika zamkniętego, spryskaj wodą, daj to na kaloryfer uprzednio podkładając coś pod pojemnik, żeby nie stał bezpośrednio. Wystarczy przyjemne ciepełko w pojemniku. Niekiedy zaczynają kiełkować na drugi dzień, więc bądź czujny! Jak pojawi się kiełek na milimetr to wystarczy, żeby wsadzić do doniczki i wstawić do namiotu. W domu mi wybiegają na pół metra po miesiącu mając trzy liście i później rosną rachitycznie, dlatego wolę namiot. Po 15 maja jak miną przymrozki to sadź pod podpory, najlepiej siatka. Zadbaj o pełne słońce i podlewaj jak tylko ziemia zacznie z górnej warstwy obsychać. Pod koniec wegetacji jedna roślina z owocami potrafi ważyć 50kg, weź to pod uwagę.
Jeżeli nie masz i nie chcesz namiotu to ciężko z domowych sadzonek coś uzyskać jeżeli stoją na zachodnim albo wschodnim parapecie.
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
W ubiegłym sezonie na wschodnim parapecie moje siewki dały radę.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
W tym roku to ja przejmuję pałeczkę z tykwami Pewnie mi odpiszecie, że nasiona to dopiero 1/3 sukcesu, ale nie martwcie się mam już za sobą trzy sezony z tykwą więc dam radę.
Kolekcja nasion tykw, a to jeszcze nie wszystkie bo jeszcze kilka odmian jedzie lub leci lub płynie w kierunku Polski.
To zdjęcie z Cannon Ball wykonałem chwilę przed rozcięciem maszynką widoczną na zdjęciu.
Od lewej: Midi tykwa, bushel, mini tykwa, gigant butelka o ponad 1cm skorupie i dorastająca do 20 kg(u mnie będzie 40kg )
Kolekcja nasion tykw, a to jeszcze nie wszystkie bo jeszcze kilka odmian jedzie lub leci lub płynie w kierunku Polski.
To zdjęcie z Cannon Ball wykonałem chwilę przed rozcięciem maszynką widoczną na zdjęciu.
Od lewej: Midi tykwa, bushel, mini tykwa, gigant butelka o ponad 1cm skorupie i dorastająca do 20 kg(u mnie będzie 40kg )
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Marconi_exe powodzenia w uprawie. W tym sezonie będę raczej kibicować
tykwomaniakom a u ciebie zapowiada się ciekawie. Czekam z niecierpliwością na fotorelację.
tykwomaniakom a u ciebie zapowiada się ciekawie. Czekam z niecierpliwością na fotorelację.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13648
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Spora ilość. Jak nad tym zapanujesz w senie rozmieszczenia i zapylania? Bo rozumiem, że część będziesz zapylać ręcznie.
Na jakiej powierzchni je uprawiasz i ile masz stelaży i jakich wymiarów?
Na jakiej powierzchni je uprawiasz i ile masz stelaży i jakich wymiarów?
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Marconi_exe, mi z tymi chińskimi nasionami nigdy nie wychodziło Kupowałem i siałem na wszelkie sposoby, a nie wzeszło ani jedno nasionko.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Patasko U nie jedno nasiona z chińskich nasion wykiełkowało w ubiegłym roku. Dlatego w tym roku zakupiłem po 4 opakowania nasion żeby zwiększyć %. Ale jak nic nie wzejdzie nie będę żałował.
Błażej stelaże sam robię, jadę do swojego lasu wycinam tyczki z akacji bo to najmocniejsze drzewo i zbijam rusztowanie. Te stelaże są tak mocne że z 10 osób by weszło na taki i by nic mu się nie stało. Co do kontrolowanego zapylenia to jest problem, największy nacisk będę kładł na kilka odmian, reszta niech sobie rośnie jak chce bo raczej nastawiam się na wydmuszki do ozdób. Oczywiście z najcenniejszych odmian to postaram się o kontrolowane zapylenie, problem z tykwami jest taki że kwiaty są mniej widoczne, nie jest to tak zauważalne jak u dyni, że wiadomo który kwiat jutro zakwitnie, poza tym kwiaty te zaczynają kwitnąć wieczorem i kwitną do rana, są z pewnością zapylane przez ćmy, choć chodząc nocą z czołówką nigdy ich nie zaobserwowałem żeby zapylały.
Działkę mam długą bo około 150 m długości, tak więc planuję rozstawić je na całej długości. Mam jeszcze nasiona tykwy od Ciebie z przed roku. Chyba Holewa14 ale nie pamiętam, spróbuje też je wysiać.
Stelaże w tym roku zrobię też ze słupów betonowych szpalerowych używanych w sadach, zakupiłem ich 5 ton w ubiegłym roku kiedy grodziłem działkę bo mi sarny wszystko zjadały, a że źle obliczyłem zapotrzebowanie to mi zostało ich ze 20 sztuk, 3m wysokie i 10cm na 10cm około szerokie. Tak więc pod każdą odmianę będzie przynajmniej jeden stelaż o wymiarach 2x3m u podstawy.
Błażej stelaże sam robię, jadę do swojego lasu wycinam tyczki z akacji bo to najmocniejsze drzewo i zbijam rusztowanie. Te stelaże są tak mocne że z 10 osób by weszło na taki i by nic mu się nie stało. Co do kontrolowanego zapylenia to jest problem, największy nacisk będę kładł na kilka odmian, reszta niech sobie rośnie jak chce bo raczej nastawiam się na wydmuszki do ozdób. Oczywiście z najcenniejszych odmian to postaram się o kontrolowane zapylenie, problem z tykwami jest taki że kwiaty są mniej widoczne, nie jest to tak zauważalne jak u dyni, że wiadomo który kwiat jutro zakwitnie, poza tym kwiaty te zaczynają kwitnąć wieczorem i kwitną do rana, są z pewnością zapylane przez ćmy, choć chodząc nocą z czołówką nigdy ich nie zaobserwowałem żeby zapylały.
Działkę mam długą bo około 150 m długości, tak więc planuję rozstawić je na całej długości. Mam jeszcze nasiona tykwy od Ciebie z przed roku. Chyba Holewa14 ale nie pamiętam, spróbuje też je wysiać.
Stelaże w tym roku zrobię też ze słupów betonowych szpalerowych używanych w sadach, zakupiłem ich 5 ton w ubiegłym roku kiedy grodziłem działkę bo mi sarny wszystko zjadały, a że źle obliczyłem zapotrzebowanie to mi zostało ich ze 20 sztuk, 3m wysokie i 10cm na 10cm około szerokie. Tak więc pod każdą odmianę będzie przynajmniej jeden stelaż o wymiarach 2x3m u podstawy.
Od razu podziękuję, bo w zabobony nie wierzę No ja już nie mogę się doczekać kwietnia, fotorelacja będzie na bieżąco.ElzbietaaG pisze:Marconi_exe powodzenia w uprawie. W tym sezonie będę raczej kibicować
tykwomaniakom a u ciebie zapowiada się ciekawie. Czekam z niecierpliwością na fotorelację.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Ja tez nie mogę się już doczekaćwiczenia nowego sezonu,liczę na ciepłe lato
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1479
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
rafikius, patasko dzięki wielkie za rady bardzo cenne.
Niestety namiotu nie mam ale właśnie kombinowałam by taki tymczasowy sobie zmajstrować szczególnie że chciałabym tez arbuzy -procedura zapewne podobna. W mieszkaniu mam południową stronę słońce non stop ale będzie zajęte przez pomidory ;) więc opcja z namiotem mi bardziej odpowiada muszę tylko mojemu zgłosić zapotrzebowanie -na bank się ucieszy
Zaplanowałam dla nich miejsce południowej stronie u mnie na większości działki jeszcze patelnia więc słońca im nie zabraknie gorzej z wodą musi im starczyć raz na tydzień jak nie będzie padać ale pomidory daja radę więc zobaczymy. Planowałam je posadzić na kompostowniku właśnie z arbuzami (można?) i jakaś dynia ozdobną. Spory jest i nabiłam też deski dość wysoko z 2m by miały po czym się wspiąć zawiesić jak im będzie mało to jeszcze siatka i ogrodzenie jest to im pomogę ;) nie wiem jak to pójdzie to będę na bieżąco modyfikować to 1 raz więc myślę, że wszystko wyjdzie w praktyce. Od dawna marzą mi się dyniowate, tykwowate arbuzowate ;) i w tym roku w końcu mam miejsce muszę spróbować .
Niestety namiotu nie mam ale właśnie kombinowałam by taki tymczasowy sobie zmajstrować szczególnie że chciałabym tez arbuzy -procedura zapewne podobna. W mieszkaniu mam południową stronę słońce non stop ale będzie zajęte przez pomidory ;) więc opcja z namiotem mi bardziej odpowiada muszę tylko mojemu zgłosić zapotrzebowanie -na bank się ucieszy
Zaplanowałam dla nich miejsce południowej stronie u mnie na większości działki jeszcze patelnia więc słońca im nie zabraknie gorzej z wodą musi im starczyć raz na tydzień jak nie będzie padać ale pomidory daja radę więc zobaczymy. Planowałam je posadzić na kompostowniku właśnie z arbuzami (można?) i jakaś dynia ozdobną. Spory jest i nabiłam też deski dość wysoko z 2m by miały po czym się wspiąć zawiesić jak im będzie mało to jeszcze siatka i ogrodzenie jest to im pomogę ;) nie wiem jak to pójdzie to będę na bieżąco modyfikować to 1 raz więc myślę, że wszystko wyjdzie w praktyce. Od dawna marzą mi się dyniowate, tykwowate arbuzowate ;) i w tym roku w końcu mam miejsce muszę spróbować .
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Czy macie może jakieś zdjęcie tykwy Speckled Apple ?
Nie liczyłam,że załapię się na te nasiona z akcji,a tu niespodzianka . Nie mogę nic w necie znaleźć na jej temat.
Nie liczyłam,że załapię się na te nasiona z akcji,a tu niespodzianka . Nie mogę nic w necie znaleźć na jej temat.
Pozdrawiam serdecznie- Ela