Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Grażynko jeśli są lekkie to zrywaj, nie czekaj na mrozy.
Już nie urosną raczej.
Już nie urosną raczej.
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Elu.. są.. ciężkie. Ta na zdjęciu waży 2216 g
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Ale to zapewne Birthouse?
Jak będą zapowiadali w tym tygodniu blisko zera, to od razu zrywaj i nie czekaj.
Na dworze już raczej nie schnie, a w domu zacznie schnąć. Możesz na dzień wystawiać na balkon.
Moje jeszcze zeszłoroczne wiszą w domu....może coś z nich wreszcie wyczaruję?
Jak będą zapowiadali w tym tygodniu blisko zera, to od razu zrywaj i nie czekaj.
Na dworze już raczej nie schnie, a w domu zacznie schnąć. Możesz na dzień wystawiać na balkon.
Moje jeszcze zeszłoroczne wiszą w domu....może coś z nich wreszcie wyczaruję?
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Obcięłam drugą. Waży 1994 g. Do pozostałych trzech nie dosięgam
Są jeszcze dwie malutkie - wielkości gruszki. Z zeszłorocznego doświadczenia wiem, że takie młode raczej nie wyschną, lecz zgniją.
Są jeszcze dwie malutkie - wielkości gruszki. Z zeszłorocznego doświadczenia wiem, że takie młode raczej nie wyschną, lecz zgniją.
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Warto dodać, że tykwy (krzaki) przy 10 stopniach rosną 1cm na tydzień, o owocach nie wspomnę. Dla mnie nie ma już sensu przetrzymania ich do przymrozków.
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
A cz takie kobry wielkie 4 ,kg ok 70 cm to też już zrywać? Macie jakieś rady? Jest dosyć zimno boję się przymrozków, bo w dzień to jeszcze całkiem przyjemnie jest.
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
ElzbietaaG fajnie te poletko zarośnięte heh przynajmniej tykw nie widać i nikogo nie kusi, żeby się do nich dobrać Piękne okazy! Kobry z zakrzywionymi szyjkami są cudowne a te dwie na jednym zdjęciu wyglądają jak moje Bushel Basket.
Wczoraj byłam na zakupach w jednym z marketów i tak jak w zeszłym roku w swojej ofercie mają tykwy. Wypatrzyłam jedną, która oczywiście skradła moje serce i zaraz ją wygrzebałam ze skrzynki ale...... syn powiedział, że jak kupię tą tykwę to odda mnie do psychiatryka hahhahah nie kupiłam, odłożyłam, ale zważyłam (5 kg) i zrobiłam jej zdjęcie
Karls zrywaj swoje tykwy i chwal się, bo jestem ciekawa Twoich balkonowych zbiorów. U mnie balkon był cały w zielonych liściach, ale nawet nie kwitły tak zareagowały na chemiczny środek na mszyce..
Emilio te dynie to Hokaido? mi w tym roku wyszły tylko dynie Biały Dzik. Reszta to jakieś krzyżówki.
Borowa dobrze rozumiem, że z 2 sadzonek masz 20 tykw? czyli na jednym krzaku urosło ich aż 10? heh niesamowite....pierwszy raz słyszę o czymś takim! pokażesz zdjęcia swoich tykw? jestem baaaardzo ciekawa Twoich zbiorów
Moje Bushel Basket. Wreszcie przestały rosnąć..
Pokusiło mnie i mam za swoje...okorowałam jedną plaskatą i pójdzie na zmarnowanie. Nie wiem co poszło nie tak. Była twarda jak kamień, ważyła już tylko 900 gram i się pomarszczyła jedyne wytłumaczenie tego faktu jakie mi się nasuwa to fakt, że stała za blisko kaloryfera a u nas na blokach ruszył już sezon grzewczy i pewnie za intensywnie zaczęła wysychać hmmm innego wytłumaczenia nie znalazłam.
Dwa czy trzy dni po plaskatej okorowałam drugą, ale ta stała już tylko na balkonie i na razie wygląda tak
nie tknę nożykiem już żadnej
Wczoraj byłam na zakupach w jednym z marketów i tak jak w zeszłym roku w swojej ofercie mają tykwy. Wypatrzyłam jedną, która oczywiście skradła moje serce i zaraz ją wygrzebałam ze skrzynki ale...... syn powiedział, że jak kupię tą tykwę to odda mnie do psychiatryka hahhahah nie kupiłam, odłożyłam, ale zważyłam (5 kg) i zrobiłam jej zdjęcie
Karls zrywaj swoje tykwy i chwal się, bo jestem ciekawa Twoich balkonowych zbiorów. U mnie balkon był cały w zielonych liściach, ale nawet nie kwitły tak zareagowały na chemiczny środek na mszyce..
Emilio te dynie to Hokaido? mi w tym roku wyszły tylko dynie Biały Dzik. Reszta to jakieś krzyżówki.
Borowa dobrze rozumiem, że z 2 sadzonek masz 20 tykw? czyli na jednym krzaku urosło ich aż 10? heh niesamowite....pierwszy raz słyszę o czymś takim! pokażesz zdjęcia swoich tykw? jestem baaaardzo ciekawa Twoich zbiorów
Moje Bushel Basket. Wreszcie przestały rosnąć..
Pokusiło mnie i mam za swoje...okorowałam jedną plaskatą i pójdzie na zmarnowanie. Nie wiem co poszło nie tak. Była twarda jak kamień, ważyła już tylko 900 gram i się pomarszczyła jedyne wytłumaczenie tego faktu jakie mi się nasuwa to fakt, że stała za blisko kaloryfera a u nas na blokach ruszył już sezon grzewczy i pewnie za intensywnie zaczęła wysychać hmmm innego wytłumaczenia nie znalazłam.
Dwa czy trzy dni po plaskatej okorowałam drugą, ale ta stała już tylko na balkonie i na razie wygląda tak
nie tknę nożykiem już żadnej
mustysia
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
mustysia widzę że jesteś z tych niecierpliwych...jak ja Ja też już nie
będę korować swoich skarbów do wiosny
Bushel Basket akurat nie wysiewałam ale tych wielkich "ogórasów"/Zucca?/ tez nie.
W tym sezonie w uprawie tykwy nic mnie już nie zdziwi, nawet to że zamiast Apple mam ogórasy.
będę korować swoich skarbów do wiosny
Bushel Basket akurat nie wysiewałam ale tych wielkich "ogórasów"/Zucca?/ tez nie.
W tym sezonie w uprawie tykwy nic mnie już nie zdziwi, nawet to że zamiast Apple mam ogórasy.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Głupie przymrozki.
Pierwszy raz weszłam dziś w swój gąszcz i niby nieźle, tylko ciekawe, co z tego da się ususzyć.
Najładniejsza z kształtu kobra ma jakieś plamki
Mieszane uczucia
Pierwszy raz weszłam dziś w swój gąszcz i niby nieźle, tylko ciekawe, co z tego da się ususzyć.
Najładniejsza z kształtu kobra ma jakieś plamki
Mieszane uczucia
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
ullak piękne zbiory Kobra wygląda na niedojrzałą i uszkodzoną. Nie chcę
być złym prorokiem ale pewnie zgnije. Sprawdzałaś paznokciem?
być złym prorokiem ale pewnie zgnije. Sprawdzałaś paznokciem?
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Mustysia a jak cenią tykwy w marketach? Na wagę, czy szt? Ile takxpa kobra jest warta dla przedsiębiorcy?
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Ullak bardzo ładne zbiory
Również wydaje mi się, że kobra nie jest dojrzała. Ciekawe co jej wygryzło taką dziurę Szkoda tylko, że tak krótko poobcinałaś ogonki tykwom. Jak Ty je teraz dziewczyno powiesisz do suszenia?
Również wydaje mi się, że kobra nie jest dojrzała. Ciekawe co jej wygryzło taką dziurę Szkoda tylko, że tak krótko poobcinałaś ogonki tykwom. Jak Ty je teraz dziewczyno powiesisz do suszenia?
mustysia
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3
Elas jakby wziąć pod uwagę tylko koszty związane z uprawą czyli woda, nawozy itd to taniej byłoby iść do marketu i kupić. Tykwa sprzedawana jest na sztuki 9,90 zł. Ale ma to oczywiście swoje minusy. Nie wiadomo jak z dojrzałością owocu. No i tam są tylko kobry. Zresztą uprawiając tykwy też borykamy się z problemem dojrzałości owoców i tak naprawdę nie wiadomo ile nam z tego uda się ususzyć.
mustysia