Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1472
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Jak bym podliczył to mam około 20 sztuk wszystkiego. Teraz już nie ma sensu niczego zapylać bo chłodno i deszczowo, a poza tym nic nie dojrzeje. W tym roku to masakra na maksa.

Chińskie walce, owoce słodkie w smaku ale młode.
Obrazek

Tykwa Apple zapylona pyłkiem z Giant bushel. Już jestem ciekawy co z nasion wyjdzie za rok.
Obrazek

Jeden owoc z odmiany Chiński walec zaczął się psuć więc do przełamałem i skosztowałem. Pachnie jak melon i jest słodki, w sumie to bardziej przypominał ogórka.
Obrazek

Niby Exta Long Handled Dipper ale co to wyrosło to nie wiem, dziwne mają szyje po 1 cm średnicy ;:202
Obrazek

Kolejny E. L. H. D. Skórę ma lekko żebrowaną, pewnie ma jakiegoś potomka z odmiany Marenka.
Obrazek

E. L. H. D. w całej okazałości. Krzak ma 7 owoców widocznych na zdjęciu. To moja najplenniejsza tykwa.
Obrazek

Następne na krzaku E. L. H. D. ale mają już grubsze szyje i są zdecydowanie dłuższe ponad 50 cm.
Obrazek

Młoda zawiązka Giant Bushel. Nie chce rosnąć bo jej za zimno. Rękę mam czerwoną od porzeczki jak by ktoś był ciekawy.
Obrazek

Zdjęcie podpisane.
Obrazek
Następna sztuka Owal Bushel. Z 4 roślin mam 2 sztuki. Słabo.
Obrazek

Z nasion Xiaohulu wyrosła niby Bianka?
Obrazek
Tutaj już ładniejsze Xiaohulu i tyle w temacie jak na razie. Czekam już na sezon 2018 z niecierpliwością, może będzie cieplejsze lato i przyjaźniejsza wiosna. :D
Obrazek
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4718
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Marek piękne tykwy ;:138 :D
U mnie dramat .... jedna tylko jest. I więcej nie będzie .
Susza zniszczyła prawie wszystkie sadzonki mimo podlewania :roll:
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1472
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Seba jaka susza? W tym roku tylko na chwilę w czerwcu nie padało może przez dwa tygodnie. Na dzisiaj stan wody u mnie na działce to poziom gruntu. W malutkich zagłębieniach jest pełno wody, a zbiornik retencyjny, który odprowadza nadmiar H2O spod piwnic domu jest pełniutki. Jakaś masakra jest w tym roku. W dodatku na działce mam gliniastą ziemię, która bardzo długo trzyma wodę.

Jak będę miał jakieś nasionka to się podzielę. Zostało jeszcze dużo z tego roku z kupnych.

Wiem jedno, że jedną w ładniejszych tykw to Appple i za rok będzie ich najwięcej :D
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Awatar użytkownika
patasko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2356
Od: 26 maja 2011, o 23:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytków k. Katowic

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Marconi_exe, brak suszy i to, że owoce już nie zdążą dojrzeć stwierdzasz tylko u siebie. No poza tym, że cała północ jest bardzo mokra. U mnie na przykład na południu drzewa nie oparły się suszy i kilka z nich w mojej okolicy padło - już wycięte i posadzone nowe. Na szczęście tydzień temu w końcu mocniej polało i do teraz jest mokro. Wierz lub nie, ale moje największe dwie kobry z 2013 roku zostały zapylone 14 sierpnia i zdążyły dojrzeć :wink: Ścianki grubości ok. 1cm, więc jest moc ;:172 Mi w tym roku na razie rośnie tylko jedna kobra, za to na 50% zapyliły się kilka butelkowych i wężowych.
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1472
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

No to robisz mi nadzieję, że moje tykwy zdążą dojrzeć. Rok temu nie wszystkie z tych olbrzymich zapylone pod koniec lipca stwardniało. Może mieszkam w takim regionie gdzie ciągle pada, a do Warszawy mam jakieś 20 km.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Awatar użytkownika
RingoJelcz
200p
200p
Posty: 343
Od: 1 mar 2012, o 19:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lesznowola

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Marconi_exe pisze: a do Warszawy mam jakieś 20 km.
Zaraz się okaże, że jesteśmy sąsiadami...
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

U mnie to w ogóle tego lata klimat tropikalny. Często tak było, że w dzień upał a na wieczór oberwanie chmury. Ogólnie to raczej bym się bał przelania niż suszy, znajomemu aż marchewki popękały na ogródku.

Co do tykw to u mnie bilans jest taki, że są 4 marenki (piąta mała, nie wiem jeszcze czy coś z niej będzie), do tego basket bushel najlepiej idzie bo 6 owoców naliczyłem. Na Giant bottle są 3, z czego jeden już na prawdę spory, zbliża się do 70cm w obwodzie, ciekawe czy uda się metr przekroczyć. Kombinuję czym go tam podeprzeć bo stelaż mam bambusowy i mi go wyraźnie wygina. Także podsumowując też u mnie szału nie ma w tym roku, chociaż te kilkanaście owoców będzie, więc też nie jest jakoś specjalnie źle. U mnie z kolei bushel wyglądają na jakieś pokrzyżowane bo co krzak to zupełnie inne. Jedne białe i kuliste, inne trochę jak apple i cętkowane jak kobra, jeszcze inne kuliste ale ciemnozielone. A wszystkie z jednych nasion siane.
ciastki
100p
100p
Posty: 115
Od: 24 sty 2017, o 08:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

;:138 W końcu i u mnie!
Na balkonie na Corsician Flat pojawiły się 2 (dwa!) bombelki wielkości Chupa-Chupsa ;:138
Cieszę się jak dziecko :D
Dorota46
100p
100p
Posty: 143
Od: 2 lip 2014, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norymberga, Niemcy

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Ja w tym roku mam 6 pewnych tykw, bo juz sporych rozmiarow. W ostatnich dniach zaczal sie wysyp zenskich kwiatow to pewnie wiecej bedzie zapylonych. Nie wiem tylko czy zdaza dojrzec. Rok temu pierwsze zenskie pojawily sie dopiero w polowie sierpnia i mimo, ze do konca wrzesnia pieknie urosly i nawet udalo mi sie kilka z nich wysuszyc, to nadawaly sie tylko na ozdobe gdyz skorupki mialy bardzo cienkie.
Awatar użytkownika
patasko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2356
Od: 26 maja 2011, o 23:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytków k. Katowic

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Dorota46, ścianki mogły być cienkie z powodu niewystarczającego wykarmienia. Można wziąć pod uwagę np. geny.
Dorota46
100p
100p
Posty: 143
Od: 2 lip 2014, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norymberga, Niemcy

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Mialam tykwy roznych odmian i wszystkie mialy cienkie scianki :cry: Po prostu mialy za malo czasu zeby dojrzec i stwardniec, bo jak pisalam, owoce zawiazaly sie dopiero w polowie sierpnia. Duzo zgnilo, bo byly calkiem niedojrzale, ale te najwieksze sie wysuszyly.
Myslalam, ze wogole nic z nich nie bedzie i nawet nie zabralam ich z dzialki do domu. Wisialy cala zime na werandzie, pokryly sie plesnia ale...wyschly ;:oj . Wiosna oczyscilam je szczotka z plesni. spryskalam bezbarwnym lakierem i wygladaja super. Do wiercenia sie tylko nie nadawaly ze wzgledu na te cienkie scianki.
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1472
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Gdzieś wstawiałem zdjęcia moich Marenek pozostawionych na krzakach na całą zimę. Jest to jeden z najlepszych sposobów na wysuszenie tykwy. Na wiosną wszystkie oberwałem, są jasne bez skórki bo cała zleciała zimą. Tak robią zagraniczny producenci. Nie mają żadnych suszarni tylko zostawiają owoce na paletach aż całkowicie wyschną.

http://www.foothillsfarm.com/largan1014.jpg
Tak podobnie wyglądały tykwy u nie po zimie
https://previews.123rf.com/images/kathy ... -Photo.jpg

A teraz mała aktualizacja. Ale tylko jedna odmiana bo baterie mi padły.
Giant boushel. Raczej nie liczę, że dojrzeje. Mamy do przymrozków 1,5 miesiąca. Trochę mi się kształt nie podoba, ale niektóre takie są z dzióbkiem.
Obrazek

Obrazek
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Awatar użytkownika
RingoJelcz
200p
200p
Posty: 343
Od: 1 mar 2012, o 19:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lesznowola

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Zostawiłem kiedyś jedną sztukę na przymrozki, niestety zgniła, więcej nie robiłem testów. No ale może jakaś niedojrzała była.
Masz parę ciekawych odmian, jakbyś na wiosnę robił jakieś pakiety mix na sprzedaż, to ja bym chętnie nabył.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”