Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13648
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Dobrze ale jednak fotki wstawiać będe w wątku o warzywach gigantach, bo to ppd ten dział bardziej będzie pasować. Muszę jutro spytać jak się mają.
Awatar użytkownika
hanusia19888
100p
100p
Posty: 163
Od: 6 kwie 2017, o 14:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

A to moje roślinki :) rosna jak szalone.... Musze je ciągle wiazać do tej palety... Juz upilnowac ich nie moge :) spryciulki :)
Obrazek

Obrazek
Hanuśka
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Tykw nie upilnujesz, za szybko to rośnie ;). Co roku próbuję i co roku w pełni sezonu to się wymyka z pod kontroli i rośnie sobie w dużej mierze jak chce.

Ja dalej czekam na jakieś kwiaty z Giant Bottle. Jak jeszcze trochę się nic nie pojawi to zacznę chyba przycinać. Na razie i tak musi trochę masy liściowej zrobić bo duże owoce mają spore wymagania i agresywne cięcie może i zwiększy ilość owoców ale wpłynie raczej negatywnie na ich rozmiary. Przynajmniej przy tematyce dyniowych gigantów spotkałem się z podejściem by ciąć po zawiązaniu owoców, jak roślina już swoją powierzchnię ma.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13648
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Karls W dyniach gigantach też za dużo nie tniesz. Zasada jest prosta. Tniesz tak krzak, by usunąć liście bezproduktywne. Tak samo formuje się krzak, by produktywnych liści było jak najwięcej. Wiadomo, że krzak nie może rosnąć w nieskończoność ale im więcej liści tym lepiej.

Ja w tykwach pójdę tym samym tropem. Nie będe ciąć krzaka, dopóki będzie dla niego miejsce, usuwać będe pędy i liście, które i tak nie dostaną słońca, bo po co mają jeść i poć, skoro tego nie przerobią na dobro dla rośliny czy owocu.

na razie zbytnio nie ma się nad czym zastanawiać, bo krzaki małe. Lipiec pokaże co z tego wyniknie.
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

BobejGS - akurat na dyniach się nie znam, tak gdzieś czytałem po prostu. Proponowali mocno ciąć jak już się owoce zawiążą, żeby jak najwięcej substancji odżywczych szło w owoc a nie w zielone,
Awatar użytkownika
mustysia
200p
200p
Posty: 268
Od: 8 sie 2013, o 14:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Żeby nie być gołosłowna specjalnie dla Ciebie Karls zdjęcie pędu bocznego na którym dzięki cięciu za każdym liściem pojawia się kwiat żeński ;:109

Obrazek

Oczywiście nie każdy będzie zapylony i nie z każdego będzie owoc..zostanie na krzaku tylko taka ilość jaką będziemy chcieli zostawić. Na tym krzaku akurat doliczyłam się 15 kwiatów żeńskich ;:113

A moja uprawa pod "szubienicami" wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Krzaki jak widać trzech rozmiarów. Na wszystkich zastosowałam cięcie.
Są też straty..mój piesior w pogoni za kotem połamał już trzy tykwy :;230
mustysia
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1472
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Dziś w nocy poobcinałem szczyty wszystkim pędom. Nawet nie wiem kiedy niektóre urosły na wysokość 1m.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13648
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Ja na razie dam im spokojnie rosnąć, chyba że faktycznie nie będzie widać żeńskich, to zetne główny. Chciałbym jednak by główny miał chociazaż te 3m.

Nie wiem jak trzy Bushel gourd rosną, bo walczą z ziemniakami o miejsce ale jedna Pelota się ładnie rozkrzewia na boki. Zobacze czy będą żeńskie na nich jak wrócę. Jedna natomiast bardzo powoli rośnie. Wygląda jak krzaczasta cukinia.
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

mustysia pisze:Oczywiście nie każdy będzie zapylony i nie z każdego będzie owoc..zostanie na krzaku tylko taka ilość jaką będziemy chcieli zostawić. Na tym krzaku akurat doliczyłam się 15 kwiatów żeńskich
Dzięki za fotki, jak widać kontynuujesz nasadzenia hurtowe :D. Wiesz w warunkach balkonowych 15 owoców na krzaku to była by zabójcza ilość. Z doświadczenia powiem, że tak 4-5 to jest maksimum jeśli nie chcesz wyhodować mikrusów. Nie wiem jak jest w ogrodzie, podrzuciłem znajomemu marenkę, zobaczymy jak będzie. Także takie agresywne cieńcie na balkonie w każdy razie mijało by się z celem, trzeba dostosować metody do specyfiki uprawy.
Awatar użytkownika
mustysia
200p
200p
Posty: 268
Od: 8 sie 2013, o 14:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Karls to się nazywa dobre zagospodarowanie przestrzenne... dobre miejsce, więc je po prostu wykorzystuję. Czy hurtowo? Rośliny są posadzone w wystarczającej odległosci od siebie, wrażenie może takie, bo są mocno rozrośnięte..wiesz to agresywne cięcie ;:109
Z tymi 15ma owocami, to też za bardzo do serca sobie wziąleś. Nigdy nie przyszło by mi na myśl, żeby liczyć ile kwiatów żeńskich jest na roślinach. Przeliczyłam z czystej ciekawości po Twoim pytaniu, ile średnio kwiatów przypada na krzak. Wiadomo, że nie jest raczej możliwe, aby te 15 owoców się zapyliło i utrzymało. A gdyby nawet, to zredukowałabym ilość do max 5. Krzak wybrałam losowo, aczkolwiek jeden z większych. Tak jak pokazywałam mam też mniejsze rośliny. Nie tyczyło się też to uprawy tykw na balkonie. Wiadomo, inna specyfika uprawy. Ja na balkonie tnę inaczej niż na działce. A skoro już jesteśmy przy temacie balkonowej uprawy to zapytam, ile posadziłeś roślin na swoim balkonie? I jak duży masz balkon, bo nie pamiętam czy już to mówiłeś.

Borowa duże i ładne rośliny ;:215 ;:333
mustysia
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Chodziło mi o ilość sztuk a nie rozrośnięcie. Jak na końcówkę czerwca to powiedział bym, że nawet na lekko spóźnione wyglądają, po zdjęciach coś 1-1,5 może (sorki jeśli źle oceniam, zawsze jest problem z odniesieniem). Czym je nawozisz? Moje też w tym roku są nieco spóźnione, najdłuższe pędy może koło 3,5m ale są i takie co dopiero w okolice 2m podchodzą. W zeszłym roku to takie były w połowie czerwca, słaba wiosna zrobiła swoje.

W tym roku mam 11 roślinek, po całej długości i jednej ścianie. To jest łączna długość ściany i barierek około myślę 6,5-7m. Ale nie są tak równo rozłożone przez inne "przeszkody terenowe" ;). Może się wydawać, że to dużo jak na balkon ale trzeba wziąć pod uwagę, że przy ograniczonej powierzchni korzenia aż tak się nie rozrastają a zależy mi, na równomiernym pokryciu i zacienieniu balkonu, zawszę trochę chłodniej w domu.
Awatar użytkownika
mustysia
200p
200p
Posty: 268
Od: 8 sie 2013, o 14:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Haha Karls mówisz, że ja hurtowo sadzę a upchnąłeś na balkonie 11 sztuk :;230
Czy moje są spóźnione..oczywiście, że spóźnione. Mają i to nie wszystkie po ok 160 cm, ale głównie dlatego, że je przycinam ciągle żeby za wysokie nie rosły. Nawożone obornikiem, 3 razy podlane gnojówką z pokrzywy i to na razie tyle. Poślizg z roślinami w tym roku jest, ale patrząc na ilość pojawiających się kwiatów żeńskich nie jest tak źle jak się zapowiadało.
Latam na działkę i zapylam :heja
mustysia
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Zawsze wydawało mi się, że obornik potrzebuje czasu by się "przyjąć" i dlatego daje się go na jesień, przed kolejnym sezonem?

A ta ilość na balkonie to już wypraktykowana, żeby ładnie przykryło po całości, taki naturalny parasol. Może się wydawać, że to dużo, ale na balkonie aż tak się nie rozrastają - mają mniejsze korzenie z uwagi na ograniczoną powierzchnię doniczek. Z resztą chyba im to nie szkodzi ;) na dowód kilka fotek owoców, które dzisiaj zrobiłem. Owoców jest ogólnie więcej, ale z takimi maleństwami po 5-10cm to nigdy nie wiadomo, czy to zapylone, to nie ma co pokazywać. Tutaj te większe, odmiany marenka i basket bushel:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Choć rozważam, czy nie zmniejszyć na przyszły rok ilości o 1-2 rośliny bo te co rosną w rogu pod ścianą i tak zwykle słabo owocują - jak je reszta ocieni to mają za mało słońca. Trzeba to będzie przemyśleć ;).
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”