Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
U mnie tym roku ogórkowa katastrofa podobnie jak u Ciebie Elaos, a w zeszłym roku narobiłam słoików, że jeszcze nie przejedliśmy. Ale moje rosną trzeci rok w tym samym miejscu i mimo nawożenia widocznie nie dały rady. Wiedziałam, że ryzykuję, że nie miałam innej miejscówki.
Nadliczbowe cukinie wyrzucone na pryzmę z ziemi popieczarkowej plonują jak szalone, te planowe tak sobie. Tak że widać, że nie zawsze rośnie najlepiej, to czemu najbardziej dogodzimy.
Nadliczbowe cukinie wyrzucone na pryzmę z ziemi popieczarkowej plonują jak szalone, te planowe tak sobie. Tak że widać, że nie zawsze rośnie najlepiej, to czemu najbardziej dogodzimy.
Iza
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Mam wygospodarowany kawałek miejsca w tunelu i przymierzam się do wysadzenia ogórków,myślę że dadzą radę Irenko.
Jak się chce mieć ogórki gruntowe praktycznie bez ingerencji chemicznej trzeba się liczyć że mączniak w końcu zaatakuje.Zbiory u mnie jak do tej pory już są spore,ale jest jeszcze dużo kwitnacych i maleńkich zawiązków które mam nadzieję że dorosną. Nadchodzące afrykańskie upały i ciepłe noce mogą tylko w tym pomóc.
Ostatnie ogórkobranie.
Jak się chce mieć ogórki gruntowe praktycznie bez ingerencji chemicznej trzeba się liczyć że mączniak w końcu zaatakuje.Zbiory u mnie jak do tej pory już są spore,ale jest jeszcze dużo kwitnacych i maleńkich zawiązków które mam nadzieję że dorosną. Nadchodzące afrykańskie upały i ciepłe noce mogą tylko w tym pomóc.
Ostatnie ogórkobranie.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Ależ ogórasów Witku
Czy to Soplica?
Ja swoje tunelowe wyrwałam, miałam tam kilka sadzonek na wcześniejsze podjadanie, ale całe liście zbrązowiały, bałam się, że przeniesie się to dziadostwo na pomidory.
Trochę obawiam się, że te kolejne złapią chorobę, będą rosły w tym samym miejscu.
O dziwo, grunciaki po półtoramiesięcznym eksploatowaniu wyglądają dobrze, , nie wykazują żadnych zmian na liściach, plonują nieźle, we wcześniejszych sezonach różnie to bywało, ponieważ niczym nie pryskam ogórków, to był wyścig, kto szybszy, ja czy mączniak, czy jakaś inna kanciasta.
Pozdrawiam Irena
Czy to Soplica?
Ja swoje tunelowe wyrwałam, miałam tam kilka sadzonek na wcześniejsze podjadanie, ale całe liście zbrązowiały, bałam się, że przeniesie się to dziadostwo na pomidory.
Trochę obawiam się, że te kolejne złapią chorobę, będą rosły w tym samym miejscu.
O dziwo, grunciaki po półtoramiesięcznym eksploatowaniu wyglądają dobrze, , nie wykazują żadnych zmian na liściach, plonują nieźle, we wcześniejszych sezonach różnie to bywało, ponieważ niczym nie pryskam ogórków, to był wyścig, kto szybszy, ja czy mączniak, czy jakaś inna kanciasta.
Pozdrawiam Irena
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Mogę ukorzenić ucięte pędy ogórków ? Jak tak to mam włożyć do wody, czy lepiej zamoczyć w ukorzeniaczu i od razu do ziemi ?
Dzisiaj sporo uciąłem, szkoda wyrzucić.
Mam kawałek ziemi do obsadzenia.
Dzisiaj sporo uciąłem, szkoda wyrzucić.
Mam kawałek ziemi do obsadzenia.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
U mnie mimo zupełnego braku oprysków, ogórki są bardzo udane. Po zakiszeniu prawie 40 słoików zupełnie przestałam się o nie troszczyć, nie podlewam, nie serwuję żadnej gnojówki ani innych nawozów. Powoli zaczynają żółknąć, ale jeszcze jakiś czas będą pewnie plonowały.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Ja zbieram ogórki już od 10 lipca i nie widać końca Rok temu to już były padnięte. W tym sezonie 2 razy pryskałem IF. Może to jest dobry rok na ogórki
Pozdrawiam Krzysiek
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Dla mnie to najgorszy rok...praktycznie nie miałam ogórków, kończę z próbami prowadzenia ich pionowo,w przyszłym roku będą rosły normalnie.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
A u mnie był/jest to rekordowy rok i prowadzę pionowo.
Dla odmian Andrus F1 i Odys F1 muszę rozsunąć rządy i zrobić wyższą konstrukcję.
Dla odmian Andrus F1 i Odys F1 muszę rozsunąć rządy i zrobić wyższą konstrukcję.
pozdrawiam
Kazik
Kazik
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
U mnie odwrotnie . Niskie i chore , tylko sznurki prezentują się ładnie, bo wszystkie nowe dałem.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Erazm ale piękne, ani śladu jakiejś plamki na liściach
W tym roku miałam Izyda F1, Cezara F1 i Monisię F1. I najlepiej rośnie ta Monisia. Była trochę późniejsza, ale ogórki nie robią się pękate i rosną długie, takie jakby na wymiar do słoika Na resztę nie narzekam, bo w sumie do mizerii nawet pękate są ok, ale na przetwory te były najlepsze.
W tym roku miałam Izyda F1, Cezara F1 i Monisię F1. I najlepiej rośnie ta Monisia. Była trochę późniejsza, ale ogórki nie robią się pękate i rosną długie, takie jakby na wymiar do słoika Na resztę nie narzekam, bo w sumie do mizerii nawet pękate są ok, ale na przetwory te były najlepsze.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka