Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw

[aria]

Nigdy nie widziałam zdrewnienia łodygi u rozsady, a pomidorki wysiewam w styczniu/lutym. Jeśli u kogoś wystąpiło kiedyś takie zjawisko to niech wrzuci fotkę

[jeszcze]

A ja chyba pozostanę przy tegorocznym terminie wysiewu czyli pomidory do tunelu ok. 10 lutego i druga tura miesiąc później, pomidory do gruntu po 20 marca. Skoro tegoroczna wiosna była wyjątkowo niekorzystna, a pomidory i tak dają radę, to przy lepszych warunkach będzie jeszcze lepiej. Pomidory z pierwszego siewu właśnie wiążą na pierwszym gronie. Oczywiście bez doświetlania nie mogło się obyć.

Zdrewniałą łodygę widziałam na rozsadzie papryki i pomidorów na targu. Moja papryka, którą wczoraj wsadziłam do tunelu siana 24 stycznia miała piękne białe korzenie i zieloną łodygę. A pomidorów to nigdy zdrewniałych nie miałam, ale dobrze znać przyczyny drewnienia.

[Joze1802]

Czy to Ty mieszkasz w takim ulicznym "tunelu" z ograniczoną ilością światła? . Coś takiego zapamiętałem

Bobrze zapamiętałeś, w takim tunelu mam okna. Nie dosyć, że słońca w tym roku nie wiele było to jeszcze budynki z lewej południowej strony mi zacieniały. okna są od strony zachodniej, słońce zagląda dopiero na początku czerwca. Dlatego musiałem świecić od samych wschodów i widzę, że dobrze to wyszło moim sadzonkom.

No, co do rozszczelniania i to jeszcze w nocy to obecnie jest dla mnie problemem, jestem mocno przeziębiony, a śpię pod tym oknem. Moje okno otwiera się na odchyłkę u góry, więc na samym parapecie nie robi to żadnego wrażenia bo wieje tylko na sufit. No i też się martwię pogodą, kiedy to wszystko pójdzie do gruntu, Ja już zająłem 5 parapetów, stół i połowę biurka pod komputer, tyle tego mam w tym roku a sadzonki nadal się rozrastają i już mam problem gdzie ja to wszystko pomieszcze. Tu to ja Wam zazdroszcze posiadania balkonów, a to by znacznym stopniu rozwiązałoby moje problemy.

[whitedame]

Nigdy nie widziałam zdrewnienia łodygi u rozsady, a pomidorki wysiewam w styczniu/lutym. Jeśli u kogoś wystąpiło kiedyś takie zjawisko to niech wrzuci fotkę

Dziwne, tyle lat na forum, tyle doświadczenia.
A mnie nie przyszło mi do głowy, żeby sfotografować.
W tunelu mam teraz około 200 rozsad, oprócz tych obciętych, jak jakąś przeoczyłam przy selekcji na pewno sfotografuję.
Iza, jasne że najlepiej siać w odpowiednich terminach. Tylko że nie przewidziałam takiego obrotu pogody w tym sezonie.
1 kwietnia, była piękna słoneczna sobota i przy grillu umawialiśmy się na rozkładanie foliaka i sadzenie rozsady. A potem było jak było.

[babcia 102]

W ubiegłym roku pierwszy raz miałam zdrewnienia łodygi -zdjęć nie posiadam.Kilka krzaków wyrwałam w lipcu -podejrzewam wczesny siew.

[jeszcze]

Beata,
chyba nikt nie przewidział Choć zważywszy, że to w Prima Aprilis tak przysmażyło...

[aria]

No szkoda Whitedame, że nie zrobiłaś zdjęć swoich drewniejących pomidorków, zawsze takie masz rozsady czy pierwszy raz w tym roku? Z siewu marcowego te zdrewnienia się pojawiły, to bardzo szybko poszło, przecież marzec to wcale nie jest za wczesny termin siewu, były wybiegnięte czy doświetlałaś?
Może ktoś inny wstawi, jestem ciekawa jak to wygląda.

Babcia102, ale my piszemy o zdrewnieniach u rozsady jeszcze przed wsadzeniem do ziemi. A czemu wyrwałaś te krzaki, nie kwitły, nie owocowały?

[kaLo]

Ario coś mi się wydaje, że nie ogarniasz tematu. Zdrewnienie łodygi u rozsady ujawnia się dopiero po osadzeniu do gruntu a objawia się brakiem przyrostu na grubość. Uparłaś się , żeby ktoś wstawił zdjęcie pomidora pokrytego na dole korą, czy jak? Nie raz widywałem i u siebie takie pomidory, którym po posadzeniu do gruntu łodyga grubiała kilkanaście cm nad ziemią nawet 2 krotnie. Takie widoki skończyły się wraz z opóźnieniem pory wysiewu nasion.
forumowicz też o tym pisał.

[aria]

Jeśli już rozmawiamy o przedwcześnie wysianej i wybiegniętej rozsadzie to pamiętajmy, że nie najważniejsze jest jak wysoko wybiegła tylko czy doszło do zdrewnienia łodygi u podstawy. ]

Chyba sam nie ogarniasz tematu KaLo, Whitedame pisze o tym wyraźnie, że najważniejsze jest czy doszło do zdrewnienia łodygi, nie czy dojdzie w przyszłości, no bo kto to może przewidzieć. W następnym poście potwierdza, że chodzi o rozsadę, więc chyba nie rozumiesz o czym rozmawiamy. Mówimy o drewniejącej łodydze u rozsady pomidora, jeszcze przed wsadzeniem do gruntu, pomidory siane w marcu, więc chyba nie za wcześnie.

-- 3 maja 2017, o 10:33 --

Nigdy nie widziałam zdrewnienia łodygi u rozsady, a pomidorki wysiewam w styczniu/lutym. Jeśli u kogoś wystąpiło kiedyś takie zjawisko to niech wrzuci fotkę

Dziwne, tyle lat na forum, tyle doświadczenia.
A mnie nie przyszło mi do głowy, żeby sfotografować.
W tunelu mam teraz około 200 rozsad, oprócz tych obciętych, jak jakąś przeoczyłam przy selekcji na pewno sfotografuję.
Iza, jasne że najlepiej siać w odpowiednich terminach. Tylko że nie przewidziałam takiego obrotu pogody w tym sezonie.
1 kwietnia, była piękna słoneczna sobota i przy grillu umawialiśmy się na rozkładanie foliaka i sadzenie rozsady. A potem było jak było.

[kaLo]

A jednak nie ogarniasz .To, że łodyga jest zdrewniała już w fazie rozsady, ujawnia się dopiero po posadzeniu pomidora do gruntu, gdzie ma pod dostatkiem papu i wody i zaczyna się jego intensywny wzrost. Pomidor posiany w lutym jest w maju na takim etapie drewnienia tkanek jak pomidor posiany w kwietniu po 3 miesiącach , czyli w lipcu. Tak jak u ludzi , liczy się metryka. Oczywiście bywają niesłychanie żywotni staruszkowie, ale to wyjątki, które tylko potwierdzają regułę. Jakoś nie mogę uwierzyć, że masz tylko i wyłącznie wyjątkowe pomidory, ktore są odporne na drewnienie. Jestem pewien, że nawet nie masz pojęcia o drewnieniu nasady łodygi, bo wybiegniętą rozsadę z reguły sadzi się głębiej , albo na ukos i feralne miejsce jest w ziemi. Skutkuje to tym, że pomidor zamiast od razu rosnąć, traci czas na wytworzenie nowych korzeni i "przyjmuje się "nawet do 2 tygodni, co wpływa na opóźnienie i pogorszenie plonu.
Polecam dwie czytanki, które z grubsza wyjaśniają problemy związane z wczesnym wysiewem nasion . Opisane są również zależności pomiędzy temperaturą , ilością światła i nawożeniem.
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1755
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=345

[babcia 102]

Moje pomidory kwitły i owocowały na początku a potem robiły się jakieś marne.Łodygi przy ziemi były cieńsze .Po wyrwaniu zrobiłam sekcję łodyg i były jakieś dziwne -takie łykowate.

[jeszcze]

Ok, to ja już wiem, o jakim drewnieniu mowa. Miały tak moje pomidory ze styczniowego siewu, cieńsza łodyga na dole i zastanawiałam się, o co chodzi.
Ale poszłam właśnie sprawdzić i ... już się wyrównało, jest jednakowa grubość. I co to oznacza?
Dodam, że jeśli w ogóle sadziłam głębiej, to minimalnie.

[kaLo]

Moje próbne kiełkowanie kilku nasion w końcu stycznia. Wygląd z 24 marca. Cały czas stoją w oknie na klatce schodowej w bloku, gdzie temp nie przekraczała 20 st.

Gdy je ścinałem do ukorzenienia czubków tydzień temu, to miały 60- 70 cm wzrostu od poziomu doniczki. Dzisiaj posadziłem ukorzenione pędy, a z kikutów odciąłem jednooczkowe sadzonki. Użyłem sekatora, bo nożem marnie szło.Teraz mam z tych 4 odmian pomidory siane na początku kwietnia, ukorzenione wierzchołki i sadzonki pędowe z zaczątkiem wilka. Będzie porównanie.




Na trzecim zdjęciu widać zredukowane z powodu małej ilości światła grono kwiatowe, którego zaczątki tworzyły się w momencie wypuszczanie 3-4 liścia właściwego. Pomidorki nie były doświetlane.