Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
A nie lepiej stworzyć ogórkom takie warunki, żeby się nie wyciągały i nie trzeba było ich wiązać w kokardkę przyszpiloną wykałaczkami ?
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 741
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
Dokładnie. Zaraz jak wystawią łebki to hyc na dwór i zawsze rozsada jest krępa ładna.
Pozdrawiam ;)
- rebeko
- 200p
- Posty: 472
- Od: 6 sty 2015, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
KaLo, pewnie, że tak. W ubiegłym roku wsadzałam podkiełkowane nasiona do wytłoczek po jajkach i nie miałam tego problemu. Tym razem poszły do pierścieni i ruszyły jak zwariowane. Za wcześnie wysiałam i stąd chyba problem. Zmyliły mnie marcowe upały i zdawało mi się, że zima już nie wróci, a moje ogórki wylądują na grządce. Mam kolejną lekcję ogrodniczej pokory. Cóż, chytry dwa razy traci.
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 4 lis 2015, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
witajcie.Mam oto taki problem.Wysiałem nasiona kapusty wczesnej i późnej,kalarepy,pora,selera i pomidorów.Wszystkie posiane w mini szklarenkach(taka na parapet).Ziemia specjalna do rozsady i specjalny nawóz.Dokupiłem do tego małą szklarnie stojącą i w tych szklarenkach wstawiłem i codziennie gdy ziemia się wysuszała podlewałem(czasami aż za obficie) i to by było na tyle.Nic mi prawie nie wzeszło oprócz kilku kalarepek tylko że one teraz zrobiły się białe tzn.wybladły i więdną.W szklarni dość ciepło więc nie mam mowy o niedogrzaniu no może nocą trochę chłodno.Dlaczego nic nie wschodzi.Ciepło jest,woda jest,dzień też nie za krótki więc o co chodzi.Co jeszcze zrobić czy lepiej siać od nowa?Przedobrzyłem?Dlaczego te co już są zamierają?Siane to wszystko było ok 5 kwietnia.Woda deszczówka.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
Zobacz, czy te kalarepy, które wzeszły a teraz więdną nie mają na łodyżce przy ziemi brązowego przewężenia. Być może rozwinęła się zgorzel siewek i uśmierciła Twoje rozsady przed i po wschodach. Sprzyja jej wysoka wilgotność ziemi, słabe wietrzenie szklarenki, zimno. Pomyśl, czy nie miała u Ciebie dobrych warunków do rozwoju.
Tylko strzelam, po opisie, bo nie ma żadnych zdjęć.
Tylko strzelam, po opisie, bo nie ma żadnych zdjęć.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
Reglas23, jak specjalna ziemia to po co nawóz, jak szklarenka to po co tyle podlewania? W szklarence to raz na tydzień wystarczy. Przedobrzyłeś. Siej od nowa i mniej się opiekuj, rośliny chcą żyć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
Podstawowa wiedza to taka, żeby nie siać wcześnie jak się nie ma warunków do przechowywania rozsady. Nawet jeżeli w marcu i kwietniu są upały, to "ogrodnicy" mogą namieszać i kilka miesięcy starań w plecy. Jaka by pogoda nie była, co roku sieję tak, żeby wysadzić do gruntu w końcu maja. Teraz nawet Ci co maja zimne tunele są w kropce, bo w zeszłym sezonie rozsada była w gruncie na początku kwietnia.Sorry taki mamy klimat.Warzywkowo pisze:Kiedy na dworze w maju!, w porywach w dzień +8, +2 nocą - to "hyc" skrajnie ryzykowne.
Poza tym - doprawdy warto wiedzieć jak sobie radzić z wyciągniętą rozsadą - czyż nie?
90% ogrodników amatorów ma ten problem - jak nie w ogórkach, to w pomidorach lub innych cukiniach. Wiedza o sposobach radzenia sobie jest zatem użyteczna, a nie zbędna. Ale to moje zdanie, każdy decyduje - obowiązku nie ma.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
Być może będziesz zaskoczona tym co napiszę, ale istnieje związek pomiędzy teorią i praktyką. Teoria mówi, że przy niedoborach światła temperatury powinny być niższe, bo rozsada będzie się wyciągać. Jeżeli nie można zapewnić niższej temperatury to i teoria i praktyka doradzają doświetlanie. Pisałem o szkodliwości wczesnego siewu jak tylko zaczął się ten bzdurny wyścig, kto wcześniej wsadzi nasiona na waciki. Prawdopodobnie wiele osób, tak jak Ty teraz, uznało że się mądrzę. To, że ktoś nie stosuje najprostszych zasad produkcji rozsady, to jego prywatna sprawa. Żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo zrobić ze swoimi nasionami co chce.
Papryczki z początku marca, pomidorki z 7 kwietnia dłuuugo kiełkowane i popikowane tydzień temu, pomidory z próby kiełkowania w połowie lutego obcięte 6 dni temu, kikuty po nich w wypuszczonymi wilkami, z których można zrobić jednooczkowe sadzonki.
W moim poprzednim poście nie padło ani jedno słowo krytyki pod czyimkolwiek adresem. Odniosłem się tylko do sytuacji opisywanych przez niektórych forumowiczów. Niestety na wszystkie rozwiązania związane z poprawą warunków produkcji rozsady jest już za późno. Można męczyć pomidory w ciasnych doniczkach i patrzeć jak marnieją , można też pościnać czubki i je ukorzenić a resztę wywalić. Można też porobić jednooczkowe sadzonki i w ten sposób zastąpić rośliny, które nie dały rady.Warzywkowo pisze:Nie sztuka skrytykować - sztuką jest podpowiedzieć rozwiązania. Na tę wiosnę, szczególnie cenne są porady - jak radzić sobie w kryzysowych warunkach i trudną produkcją rozsad.
Wtedy posadzę rozsadę przetrzymaną o dwa tygodnie, nie o dwa miesiące. Proste.Warzywkowo pisze:Napisałeś, że planujesz koniec maja - według prognoz też będzie kiepski, nie lepszy jak jego początek. I co wtedy?
Papryczki z początku marca, pomidorki z 7 kwietnia dłuuugo kiełkowane i popikowane tydzień temu, pomidory z próby kiełkowania w połowie lutego obcięte 6 dni temu, kikuty po nich w wypuszczonymi wilkami, z których można zrobić jednooczkowe sadzonki.
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
Kalo Popieram Ciebie w temacie pośpiechu w wysiewaniu pomidorów, większość się pośpieszyła i teraz narzeka na wyciągnięte sadzonki. Ja w zeszłym roku też popełniłem ten błąd, jako, że to była moja pierwsza rozsada w życiu, ale wziąłem sobie do serca Twoje rady w temacie chodźby doświetlania. W tym roku wysiewałem 20 marca i na dzień dzisiejszy moje sadzonki wyglądają tak jak na fotce. Cały czas sadzonki były doświetlane przez ok. 14 godzin na dobę, obecnie doświetlam już tylko w godzinach od 6 d 8 i 18 do 20 a resztę dnia radzą sobie same na parapecie.
W zeszłym roku moje pomidory w tym samym czasie sporo przerosły mi lampę, sięgając pręta na którym zawieszona jest świetlówka. Na fotce widoczna jest też maszyna do straszenia sadzonek, przed chwilą wyłączona stąd czupryny moich pomidorków są w strasznym nieładzie.
W zeszłym roku moje pomidory w tym samym czasie sporo przerosły mi lampę, sięgając pręta na którym zawieszona jest świetlówka. Na fotce widoczna jest też maszyna do straszenia sadzonek, przed chwilą wyłączona stąd czupryny moich pomidorków są w strasznym nieładzie.
Pozdrawiam Józef
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
Czy to Ty mieszkasz w takim ulicznym "tunelu" z ograniczoną ilością światła? . Coś takiego zapamiętałem.
Pomidorki b. ładne, ale do momentu wysadzenia pozostało jeszcze trochę czasu. Jeżeli możesz sobie na to pozwolić, to rozszczelniaj im okno w nocy.
Pomidorki b. ładne, ale do momentu wysadzenia pozostało jeszcze trochę czasu. Jeżeli możesz sobie na to pozwolić, to rozszczelniaj im okno w nocy.
- Agula1985m
- 200p
- Posty: 220
- Od: 22 kwie 2016, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borzytuchom (pomorskie)
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
Moje pomidorki sadzone 6 go marca.W zeszłym roku dostałam rozsadę malinowych od teścia, który siał w lutym pomidory, które ratowałam pikowaniem i dały radę, więc myślę że i te będą ok. Jednak za rok z wysiewem ruszę pod koniec marca, bo pogoda i klimat się tak zmieniają że wszystko dzieje się później..
Zawsze znajduj czas na małe przyjemności, to z nich tworzy się wielkie szczęście..
- rebeko
- 200p
- Posty: 472
- Od: 6 sty 2015, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
Już wpisałam do zeszytu z mądrościami, żeby siać pomidory z końcem marca. W zeszłym roku siew nasion do ziemi miał miejsce 10 i 15 .03, a zostały wysadzone do gruntu 14.05. W tym roku łapki mnie zaswędziały już 7.03 i nasiona pomidorów powędrowały na waciki, a pikowałam 2.04.
Wszystko zbyt szybko jak na pogodę panującą w tym roku. Na przyszły rok będę się trzymała późniejszych terminów siewu podobnie jak KaLo i Agula1985m. Jakoś nie bardzo mam czas i warunki, by zwijać ogórki w spiralkę, a pomidory jeszcze trochę i zasłonią mi okna. W tej chwili są w połowie.
Wszystko zbyt szybko jak na pogodę panującą w tym roku. Na przyszły rok będę się trzymała późniejszych terminów siewu podobnie jak KaLo i Agula1985m. Jakoś nie bardzo mam czas i warunki, by zwijać ogórki w spiralkę, a pomidory jeszcze trochę i zasłonią mi okna. W tej chwili są w połowie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8666
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Rozsada - wszystko o produkcji rozsady różnych warzyw
U mnie zawsze najbardziej wyciągają się arbuzy , melony mniej a ogórki jeszcze mniej i wszystkie stoją
pod lampą .No , ale zagęszczenie tam straszne . Ja co prawda nie zwijam łodygi , ale ją zakopuję .Nie
sprawdzałam czy puszcza korzenie , ale na oko wygląda lepiej i dobrze rośnie . Pewnie w końcu
puszcza korzenie , ale chyba trwa to dość długo .Przy likwidacji przerośnięte korzeniami .W domowych
warunkach nie jestem w stanie zrobić nie wyciągniętej rozsady dyniowatych . U mnie to wygląda to
mniej więcej tak , że stoją na długiej nodze bo wyciągają się do lampy . Pod ciężarem liści dopiero się
kładą .
pod lampą .No , ale zagęszczenie tam straszne . Ja co prawda nie zwijam łodygi , ale ją zakopuję .Nie
sprawdzałam czy puszcza korzenie , ale na oko wygląda lepiej i dobrze rośnie . Pewnie w końcu
puszcza korzenie , ale chyba trwa to dość długo .Przy likwidacji przerośnięte korzeniami .W domowych
warunkach nie jestem w stanie zrobić nie wyciągniętej rozsady dyniowatych . U mnie to wygląda to
mniej więcej tak , że stoją na długiej nodze bo wyciągają się do lampy . Pod ciężarem liści dopiero się
kładą .