Papryka do gruntu. Część 6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
vanilia
200p
200p
Posty: 464
Od: 5 lut 2016, o 10:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Siałam papryki razem z pomidorami 8 marca. pomidory ładnie powschodziły, puszczeją już pierwsze liście właściwe, a papryki nic a nic, tylko czarna ziemia :|
Nie wiem czy wysiewać nowe czy coś jeszcze z tego może być?
Jak może być jeszcze lepiej??? :D
Awatar użytkownika
Saute
200p
200p
Posty: 372
Od: 24 lut 2017, o 23:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wolbrom - małopolskie

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Naprawdę , cos musicie robić nie tak , bo ja kiełkowałem nasionka dość wymagających papryk i 99,8% wykiełkowało , a teraz mam roślinki ; Habanero White , Fatali White, Habanero White Peruwian, Saras Green, 7 Pot Lucy, Habanero Green , Fatali Gurmet Jigsaw, prawie wszystkie odmiany Jalapeno itd. itd... część na pewno oddam w dobre ręce , bo działka nie z gumy :)
Andrzej
dorotas24
200p
200p
Posty: 348
Od: 18 lut 2016, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Skąd ja znam ten problem. Sieje się roślinki, sieje... a później wydaje, bo tak jak piszesz, działka nie z gumy. U mnie jest jeszcze inny problem. Nie umiem posiać jednej odmiany, a jak kupię opakowanie nasion, to nie wysieję kilku, tylko od razu co najmniej 9 (tyle oczek ma najmniejsza wielodoniczka). Obiecuję sobie że już nie będę kupować nasion, ale kto mnie powstrzyma? Kusi strasznie żeby spróbować, szczególnie jak ja dopiero drugi rok mam swój ogród. W tym roku miałam w ogóle nie siać papryki, ale skusiłam się na Marte Polkę, później ta kupiona w bierdronce i już mam nadmiar. A jeszcze bardzo chciałam takie (nie wiem jak się ta odmiana nazywa) przypominające pomidora. Ale nigdzie nie mogłam kupić nasion, a w internecie jak doliczyłam przesyłkę, to dałam sobie spokój.
Pozdrawiam
Dorota
Awatar użytkownika
Przylepa
50p
50p
Posty: 80
Od: 25 sty 2016, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Moje Jalapeno i inna NN Hugo, wykiełkowały ładnie i teraz sobie rosną. Mają już liście właściwe. Kolejne słodkie kiełkowałam w ten sam sposób i one nic. Myślę, że to nasiona mogą być bardziej wysuszone.
Obrazek
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
jeszcze
1000p
1000p
Posty: 1566
Od: 22 sty 2017, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Saute pisze:Mnie się wydaje , że masz zrąbany termostat, bo to niemożliwe , żeby z 10-ciu odmian nie skiełkowała Ci żadna. Po prostu je upiekłaś
To raczej niemożliwe, bo piekarnik był cały czas wyłączony, jedynie żarówka się świeciła :D

A ja myślę, że wykiełkują w ziemi, poprzednia partia nie licząc pojedynczych sztuk też tak długo kiełkowała, po włożeniu do ziemi wyszło prawie 100%. Może te cholerne waciki im się nie podobają :roll:

Przylepa
Cuudne!
Iza
Awatar użytkownika
Saute
200p
200p
Posty: 372
Od: 24 lut 2017, o 23:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wolbrom - małopolskie

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Iza , nie wiem . Ja facet , więc na wacikach nie za bardzo się znam . Czas jak zwykle pokaże co jest grane ;:333
Andrzej
Awatar użytkownika
Przylepa
50p
50p
Posty: 80
Od: 25 sty 2016, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

No tak, wszystko przez te waciki :;230 . Kolejne dwie papryczki pokazały kiełki. Jednak ziemia to ziemia.
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Ja kiełkuję na wacikach ze względu na fakt, że zazwyczaj robię jedną sadzonkę z odmiany. Gdybym wyłożyła do doniczki po jednym chyba bym nie wytrzymała i rozgrzebywałabym ją co chwilę, żeby sprawdzić czy kiełkuje. W tym sezonie mam kilka "pustych" nasion choć przed wyłożeniem wyglądały na dobre. Nawet nie chciały spęcznieć :(
Na szczęście mam coś na pocieszenie :tan

Cyklon

Obrazek

Słodkie- maluchy grzeją się do lampy a część dopiero przełożona do podłoża

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
srostkow
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 16 sty 2016, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wolsztyn

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Ja wykładam nasiona bezpośrednio na ziemię do wysiewów i po zwilżeniu podłoża z nasionami zakrywam pojemnik folią (pojemnik musi być codziennie "wietrzony"); dzięki temu zabiegowi widzę, co się dzieje z nasionami bez przymusu rozgrzebywania ziemi; dopiero po wykiełkowaniu delikatnie podsypuję stopniowo ziemią, aby roślinki się nie przewracały i zawsze dają radę :)
Pozdrawiam - Sylwia
vanilia
200p
200p
Posty: 464
Od: 5 lut 2016, o 10:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Zaczynam się martwić, u mnie nadal nic ;:65

Tak na marginesie, obserwuję co wysiewacie i w jakich ilościach i zastanawia mnie co niektórzy z Was robią z taką ilością papryk Ostrych. Przecież to się chyba nie da tak normalnie przejeść a i suszone przyprawy starczają na długo ? ;:173
Jak może być jeszcze lepiej??? :D
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1925
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Ja też się kiedyś nad tym zastanawiałam. Teraz wiem,że są kulinarni smakosze na ostrości, ale też są tacy, którzy uprawiają je dla zdrowia. Ja np będę robić miksturę olejową do picia i do nacierania. Tu są potrzebne właśnie te najostrzejsze.
vanilia
200p
200p
Posty: 464
Od: 5 lut 2016, o 10:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Wow ;:oj
To może zechcesz się podzielić przepisem i na co to? :)
Jak może być jeszcze lepiej??? :D
Wiciu
200p
200p
Posty: 242
Od: 29 mar 2016, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Saute Widzisz mowiłeś że coś jest nie tak i że coś robimy źle a dzisiaj w nocy wyszło 6 już się przebiło reszta zabiera się za przebijanie przez ziemię ogólnie będę mieć 100 procent wykiełkowanych papryk. Wystarczy trochę cierpliwości najwidoczniej każdy ma swoj sposób na kiełkowanie i nie którym wykiełkują szybciej a innym wolniej. :)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”