Papryka do gruntu. Część 6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3748
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

W uprawie papryki jednym z najważniejszych momentów jest usuwanie zawiązka/zawiązków wyrastających w rozwidleniu pędu głównego. Ja to robię gdy owoc/owoce są wielkości orzecha laskowego.Zdarza się po takim zabiegu że tworzą się nowe,wtedy czynność trzeba powtórzyć.Pozostawiony w tym węźle owoc szybko przyrasta osłabiając roślinę hamując rozrost korzeni i systemu przewodzącego wodę z substancjami pokarmowymi.Nawet jeśli roślina będzie obficie kwitnąć,zrzucać będzie sporo kolejnych zawiązków,broniąc się w ten sposób przed nadmiernym wysiłkiem.Siły witalne skumulują się na tym pierwszym owocu.Intensywniejsze nawożenie(azotowe) wprawdzie wpłynie na wzrost wegetatywny,ale opóźni dorastanie i co za tym idzie wybarwianie owoców.Owoce będą bardziej narażone na jedną z podstawowych chorób papryk,czyli suchą zgniliznę.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
jeszcze
1000p
1000p
Posty: 1566
Od: 22 sty 2017, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

No to podsumujmy:
usuwanie pierwszego zawiązku ma sens (ja to robię jak najwcześniej się da, ale nie mam uprawy towarowej i mogę się pobawić).
Pozostałych zawiązków nie usuwamy :)

Dopytuje dlatego, że tu widzę mnóstwo pourywanych kwiatków:

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=588

Rozumiem, że to czyjaś ekstrawagancja, a może u ostrych papryk są inne zasady?
Iza
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Podejrzewam, że te papryki kwitły w domu na parapecie, dlatego kwiaty zostały usunięte. Chodzi o to aby teraz rosły wegetatywnie a nie wysilały się na kwitnienie, potem po wsadzeniu do gruntu lub donic docelowych szybko zaczęły kwitnąć i wiązać.
Ja tego nie stosuję, nawet u ostrych. Papryka sama reguluje ilość kwiatów w zależności do warunków.
Natomiast kwiaty i zawiązki z pierwszego rozwidlenia usuwam regularnie i aż do skutku, bo faktycznie często odrastają.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
jeszcze
1000p
1000p
Posty: 1566
Od: 22 sty 2017, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Czyli mogę spokojnie nie urywać, najwyżej po posadzeniu do gruntu roślina sama zrzuci. Dziękuję :wit
Iza
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3748
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Dlatego tak ja już kiedyś pisałem bardzo ważne jest prowadzenie notatek z upraw,i to nie tylko papryk począwszy od wysiewu nasion,poprzez przebieg pogody w newralgicznych miesiącach szczególnie itp.Dogranie terminu siania jest szczególnie ważne jeśli nasze papryki długo trzymamy w warunkach domowych.Co roku siejąc zerkam w notatnik a papryki sadzone w grunt nie mają prawa być u mnie kwitnące.
Przy ilości papryk jakie sadzę Iza sam zabieg usuwania pierwszych zawiązków owoców zajmuje mi góra pół godziny.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
jeszcze
1000p
1000p
Posty: 1566
Od: 22 sty 2017, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Koniecznie wprowadzę to do notatek, bo nie mogę wycyrklować terminu siewu.
Ale to niestety związane jest z tym, że co roku mam problemy z kiełkowaniem i stąd tak kombinuję z terminami :)
Drugi rzut papryk dopiero ma malutkie liście właściwe, dlatego, że nie kiełkowały.
Iza
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3748
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Jeżeli Iza wysiejesz w przyszłym roku nasiona w dobrej jakości podłoże,zapewnisz im stałą wysoką temperaturę potrzebną do kiełkowania i nasiona będą świeże to nie ma możliwości żeby nie wzeszły praktycznie równo w terminie.I po tegorocznym prowadzeniu zapisków dogranie właściwego terminu wysiewu będzie tylko szczegółem. ;:108
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Iza, te oberwane kwiatki to nie z sadzonek, to z moich dwóch ostrych papryk , przezimowanych w domu, uprawianych w doniczkach na balkonie. Oberwałam bo za wcześnie się zabrały za hurtowe kwitnięcie, maja owocować na balkonie a nie w domu.

Sadzonki polowych słodkich papryk mam jeszcze malutkie i nie mają kwiatków, ale jak się pojawi pąk w pierwszym rozwidleniu to obrywam, później już nie.
Tak wyglądają teraz: Roberta, Ramiro, Sheep Nose, Mini Bell Red.
Obrazek
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
jeszcze
1000p
1000p
Posty: 1566
Od: 22 sty 2017, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Witku,
właśnie brak stałej temperatury przy kiełkowaniu u mnie był decydujący :)

Lyanna,
dzięki za wyjaśnienie :)
Iza
Awatar użytkownika
papryczka07
50p
50p
Posty: 59
Od: 13 kwie 2017, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Teresa Pszczola pisze:Czy papryki wysadzacie do gruntu, czy będą rosły pod osłonami?
Pogoda nie nastraja optymistycznie.
Do gruntu za duże ryzyko. :( pogoda nie sprzyja temu. Jak przy gruncie do -3 stopni jest. A papryka to ciepłolubna ;)

edit

Pierwsze zdjęcie papryka pomarańczowa sklepowa :)
Drugie zdjęcie papryka żółta sklepowa wysiana 14 kwietnia i czekam na kiełki :)
Trzecie zdjęcie papryki czerwone sklepowe dostają już kolejne listki powoli ;)

A jak wasze papryczki ? :))

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejna część wątku jest tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0
Bądź cierpliwy.
Nigdy się nie poddawaj.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”