Papryka do gruntu. Część 6
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 31 sty 2015, o 18:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Agus, dziękuję. Dam im szansę. Mam nadzieję, że ubiegłoroczne wiosenne chłody i zimne sierpniowe noce nie powtórzą się.
Pozdrawiam
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Witam. Jestem w trakcie planowania miejsca pod nasadzenia, szukam gdzie by tu zaoszczędzić trochę miejsca pod nasadzenie 50 sadzonek papryki słodkiej. Czy pod paprykę mogę wykorzystać stanowisko po pietruszce korzeniowej? Bo tylko takie zostaje do mojej dyspozycji, czy mam szukać gdzie indziej?.
Pozdrawiam Józef
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 973
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Poradźcie. Czy paprykę też pikuje się po same liścienie
tak jak pomidory?
__________________
Pozdrawiam, Teresa.
tak jak pomidory?
__________________
Pozdrawiam, Teresa.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Nie, paprykę powinno się sadzić na tą głębokość, na jakiej rosła, tak mi tu rok temu podpowiedziano i faktycznie te pikowane głębiej długo nie mogły się pozbierać. I delikatnie je przekładaj, z całą bryłą, w przeciwieństwie do pomidora nie lubi majstrowania przy korzeniu.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 1 sty 2015, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław i 65km dalej
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Dzisiaj popikowałam paprykę do gruntu. Dwie odmiany: Marconi Red i Ramiro. Nasiona Ramiro wydłubane z papryki z marketu. Wschodziła gorzej niż nasiona Marconi z jesiennych zbiorów. Nie uprawiam wiele. Po kilka sztuk każdej odmiany. Jeżeli zechcę coś dorzucić to może wybiorę się po sadzonki do Łosiowa na targi. Jeszcze nie byłam. Podobno jest wszystko do wyboru i koloru.
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 973
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Dziękuję. Będę uważać przy pikowaniu.
Też mam Marconi Red i Ramiro. Może jutro przepikuję,
Dzisiaj przyniosłam ziemię, żeby się ogrzała.
__________________
Pozdrawiam, Teresa.
Też mam Marconi Red i Ramiro. Może jutro przepikuję,
Dzisiaj przyniosłam ziemię, żeby się ogrzała.
__________________
Pozdrawiam, Teresa.
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Ja jeszcze nie siałam papryki z przeznaczeniem do gruntu, ale chyba trzeba już niedługo. Muszę zakupić ziemię.
Potwierdzam zdanie poprzedników: paprykę pikuje się na taką głębokość jak wyrosła, papryka nie wytwarza nowych korzonków jak pomidory. I jeszcze jedno: paprykę w gruncie trzeba sadzić w lepszym podłożu niż pomidory, jest bardziej żarłoczna.
Potwierdzam zdanie poprzedników: paprykę pikuje się na taką głębokość jak wyrosła, papryka nie wytwarza nowych korzonków jak pomidory. I jeszcze jedno: paprykę w gruncie trzeba sadzić w lepszym podłożu niż pomidory, jest bardziej żarłoczna.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Pietruszka jest po pierwsze z innej rodziny niż papryka, po drugie korzeniowa, po trzecie ma średnie wymagania nawozowe, więc raczej nie ma przeciwwskazań.Joze1802 pisze:Czy pod paprykę mogę wykorzystać stanowisko po pietruszce korzeniowej?
Iza
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Aguss85 pisze:Nie, paprykę powinno się sadzić na tą głębokość, na jakiej rosła, tak mi tu rok temu podpowiedziano i faktycznie te pikowane głębiej długo nie mogły się pozbierać. I delikatnie je przekładaj, z całą bryłą, w przeciwieństwie do pomidora nie lubi majstrowania przy korzeniu.
Gdzieś wyczytałem (nie pamiętam już gdzie ), że paprykę też pikujemy głębiej tak, aby liścienie znajdowały się około
0,5 cm nad powierzchnią podłoża.
Papryki, podobnie jak i pomidory i inne psiankowate wytwarzają tzw,korzenie przybyszowe.
Dzięki głębszemu przesadzeniu roślina będzie silniejsza.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Wytwarzają ale mniej i później, młode siewki nie są zbyt chętne do tego.
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Mirek19, a uprawiałeś kiedyś paprykę, robiłeś rozsadę, pikowałeś czy tylko gdzieś o tym czytałeś?
Opisz swoje doświadczenia, bo to jest cenniejsza wiedza, niż gdzieś wyczytane mądrości.
Opisz swoje doświadczenia, bo to jest cenniejsza wiedza, niż gdzieś wyczytane mądrości.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13657
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Ja papryk raczej głębiej nie przesadzam. Pikuje fakt, pod liścienie ale później raczej na te samą wysokość przesadzam. Dopiero ostatnie przesadzenie do docelowego miejsca jest delikatnie głębsze.
Czy wytwarzają korzenie na łodydze jak pomidory, to szczerze nie wiem.
Czy wytwarzają korzenie na łodydze jak pomidory, to szczerze nie wiem.
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Dzięki Iza za dobrą radę i rozwianie moich wątpliwości dotyczących mojej przyszłej papryki.jeszcze pisze:Pietruszka jest po pierwsze z innej rodziny niż papryka, po drugie korzeniowa, po trzecie ma średnie wymagania nawozowe, więc raczej nie ma przeciwwskazań.
Mnie pikowanie nie dotyczy, bo swoje papryki wysiewam do korków pęczniejących. Później po rozcięciu siateczki (żeby nie tłamsiła korzeni) wsadzam te korki na równo z podłożem.
Pozdrawiam Józef