Papryka do gruntu. Część 6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
dalisbea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 876
Od: 15 lut 2016, o 22:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Tak wygląda moja papryka -
Pomidorowa NN wyszła najładniej, największe krzaczki.

Obrazek
Awatar użytkownika
kama_80
1000p
1000p
Posty: 1363
Od: 30 wrz 2013, o 09:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kórnik k/Poznania

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Ika ale te nasiona z liścieni to postaraj się zdjąć. Miałam podobnie rosnące papryki i są zdecydowanie mniejsze niż te z luźnymi liścieniami.
Pozdrawiam Jola
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Pozdejmowałam ale na dwóch papryczkach uszkodziłam liścienie. Mam nadzieję, że im to nie zaszkodzi.

A to pierwsze pączusie ;:138


Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam, Marta.
Jowita37
100p
100p
Posty: 193
Od: 27 lut 2016, o 00:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: k/Zawiercia

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Ika2008 uszczykiwałaś im pierwsze pączki czy same się tak rozkrzewiły? Prawie wszystkie papryki słodkie mam z małymi pączkami, te pierwsze zamierzam usunąć.
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Nic przy nich nie "majstrowałam"
Pozdrawiam, Marta.
Awatar użytkownika
Teresa Pszczola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 966
Od: 6 sty 2016, o 17:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Czy papryki wysadzacie do gruntu, czy będą rosły pod osłonami?
Pogoda nie nastraja optymistycznie.
Awatar użytkownika
jeszcze
1000p
1000p
Posty: 1566
Od: 22 sty 2017, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Po co usuwacie kwiatki/pączki właściwie?
Iza
Awatar użytkownika
jeszcze
1000p
1000p
Posty: 1566
Od: 22 sty 2017, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Pierwszy zawsze usuwam, ale po co ruszać pozostałe?
Moje mają pączki i siedzą jeszcze w doniczkach.
Czy coś się stanie jak wsadzę do tunelu z pączkami?
Iza
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Ma taki, że rozwijające się owoce mogłyby spowodować rozłamanie się rośliny w tym właśnie rozwidleniu. Jest ono "kręgosłupem" który musi utrzymać koronę papryki.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3750
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

W uprawie papryki jednym z najważniejszych momentów jest usuwanie zawiązka/zawiązków wyrastających w rozwidleniu pędu głównego. Ja to robię gdy owoc/owoce są wielkości orzecha laskowego.Zdarza się po takim zabiegu że tworzą się nowe,wtedy czynność trzeba powtórzyć.Pozostawiony w tym węźle owoc szybko przyrasta osłabiając roślinę hamując rozrost korzeni i systemu przewodzącego wodę z substancjami pokarmowymi.Nawet jeśli roślina będzie obficie kwitnąć,zrzucać będzie sporo kolejnych zawiązków,broniąc się w ten sposób przed nadmiernym wysiłkiem.Siły witalne skumulują się na tym pierwszym owocu.Intensywniejsze nawożenie(azotowe) wprawdzie wpłynie na wzrost wegetatywny,ale opóźni dorastanie i co za tym idzie wybarwianie owoców.Owoce będą bardziej narażone na jedną z podstawowych chorób papryk,czyli suchą zgniliznę.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
jeszcze
1000p
1000p
Posty: 1566
Od: 22 sty 2017, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

No to podsumujmy:
usuwanie pierwszego zawiązku ma sens (ja to robię jak najwcześniej się da, ale nie mam uprawy towarowej i mogę się pobawić).
Pozostałych zawiązków nie usuwamy :)

Dopytuje dlatego, że tu widzę mnóstwo pourywanych kwiatków:

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=588

Rozumiem, że to czyjaś ekstrawagancja, a może u ostrych papryk są inne zasady?
Iza
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Podejrzewam, że te papryki kwitły w domu na parapecie, dlatego kwiaty zostały usunięte. Chodzi o to aby teraz rosły wegetatywnie a nie wysilały się na kwitnienie, potem po wsadzeniu do gruntu lub donic docelowych szybko zaczęły kwitnąć i wiązać.
Ja tego nie stosuję, nawet u ostrych. Papryka sama reguluje ilość kwiatów w zależności do warunków.
Natomiast kwiaty i zawiązki z pierwszego rozwidlenia usuwam regularnie i aż do skutku, bo faktycznie często odrastają.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
jeszcze
1000p
1000p
Posty: 1566
Od: 22 sty 2017, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Re: Papryka do gruntu. Część 6

Post »

Czyli mogę spokojnie nie urywać, najwyżej po posadzeniu do gruntu roślina sama zrzuci. Dziękuję :wit
Iza
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”