Sałata,odmiany,wysiew, uprawa,wymagania, problemy cz.3

[mamaAmelka]

U mnie najlepiej radzi sobie sałata wysadzona do gruntu


Ta w pojemnikach również sobie radzi






Natomiast tej w tunelu chyba jest za gorąco. Rośnie słabo i niektóre liście nabrały żółtego koloru

[jeszcze]

A nie ma za sucho ta w tunelu?
Moje tunelowe rosną jak szalone.

[mamaAmelka]

Podlewam raz dziennie, ale zacznę dwa razy przy wysokich temperaturach. Ta w gruncie do godz ok 14 jest w cieniu, a tunelowa prawie cały dzień w pełnym słońcu.

[x- R -I]

Sałata jak sałata,podlewana od czasu do czasu rośnie sobie .

[inclaresco]

Czy to jest jakiś rodzaj sałaty?


Wysiane jako rukola, ale mi na nią nie wygląda, ani nie smakuje.

[mamaAmelka]

Jak dla mnie wygląda jak gęsto wysiana masłowa, ale nie znam zbyt dużej ilości odmian sałaty. Może ktoś bardziej doświadczony mnie poprawi

[Ika2008]

Czy to jest jakiś rodzaj sałaty?


Wysiane jako rukola, ale mi na nią nie wygląda, ani nie smakuje.

Rukola to na pewno nie jest. Też mi wygląda na sałatę masłową ale jaka odmiana nie mam pojęcia.
A nasiona ze sklepu?

[inclaresco]

Tak, ze sklepu. Z tego co pamiętam od Legutki. Nie żałuję, smaczna jest, ale gdybym wiedziała, że to sałata, zapewniłabym jej trochę więcej miejsca ;)

[jeszcze]

Amelka, ja nawet raz dziennie jej nie podlewam a rośnie.

[mamaAmelka]

To może niezbyt spodobało się jej przesadzanie jakiś tydzień temu... Sadziłam pomidory i musiałam znaleźć jej nowe miejsce, bo zajmowała dość spory kawałek w tunelu. Ziemię ma dobrą, ponieważ wczesną wiosną do tunelu daliśmy czarnoziem, który wymieszaliśmy z granulowanym obornikiem.
Mam ją w tunelu głównie dla wyłapania pędraków

[cyma2704]

mamaAmelka dzięki za podpowiedź. Zastanawiałam się dlaczego z moich niektórych w gruncie zostają tylko liście na wierzchu. Dosadzam samosiejki, może takie małe lepiej pędrakom smakują.

[adamanna]

Sonia kiedy sadziłaś (wysiałaś) sałatę że już taka duża??

[cyma2704]

Wysiałam 20 kwietnia na parapecie. Wyciągały się, więc przepikowałam i stały w zimnym garażu. Przed przymrozkami majowymi wsadziłam i przykryłam włókniną. Nie ucierpiały od mrozu, ale coś im pojadało korzenia, więc kilka wypadło. Teraz już starszych żaden robal nie rusza.