Sałata,odmiany,wysiew, uprawa,wymagania, problemy cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-G-h
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 131
Od: 10 mar 2014, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

Czy przepikowane, małe sałaty zniosą ziemię do iglaków? Wziąłem nie ten worek z ziemią i zorientowałem się dopiero po dwóch dniach. :)
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

Może być im za kwaśna, mogą skarleć...chyba że to tylko odrobina w gruncie to deszcz wypłucze...gorzej jeśli to doniczka.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

Moje sałaty poszalały po podlewaniu i przepikowaniu, niektóre nawet zaczęły tworzyć główki co mi się pierwszy raz zdarzyło (a wcale dużo miejsca nie mają), za to lodowa grate lakes to potwór, muszę uszczykiwać liściory aby nie zagłuszały małych buraczków.
Teraz mam sałat zatrzęsienie ale już myślę aby wysiać trochę na późniejszy zbiór, bo jak ta klęska urodzaju się opamięta, to pozostaną mi puste grządki.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
calka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1400
Od: 14 paź 2012, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

:wit
Kruche Carmina i Kamelot czekają na wolną grządkę:
Obrazek

Masłowa Bona dopiero będzie pikowana:
Obrazek
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

Widzę że szybciej wysiałaś swoje późniejsze rozsady :lol: , moje mają kilka dni ale bardzo ładnie krępo rosną w kompoście (w porównaniu wchłanialności wody z ziemią do wysiewów to niebo a ziemia :tan ), na dniach powinny pokazać liścienie :D, wysiałam po ok 20 nasion z każdej odmiany oprócz rzymskiej i królowej majowych.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
calka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1400
Od: 14 paź 2012, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

Kasiu, na opakowaniach tych większych była informacja o całorocznej uprawie, postanowiłam nie czekać :wink:
Ewa
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

Ja też właśnie nie miałam zamiaru czekać na wysiew do gruntu na jesieni, bo bym nie miała zapewne co podskubywać późnym latem i wczesną jesienią :lol: (jedna kura ---- zdążyła uszczknąć dwa razy z pojemnika z siewkami jak próbowałam je przegonić za bramę aby sobie pochodziły, nie wiem czy nastawiła się na roślinki czy zauważyła jakieś kokony po robalach :roll: , ale nie widziałam aby dużo napsuła).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Aliwar
200p
200p
Posty: 281
Od: 3 kwie 2017, o 05:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

Ja myślę posiac jutro na zbior jesienny , naprawdę warto salate uprawiac jesienią nie wybija w pędy i długo można się nią zajadać . W sierpniu jeszcze wysieje odmiany zimowe , przepikuje we wrześniu a zbiór co roku przypada mi na praktycznie cały maj następnego roku. Większość zimuje w gruncie nawet bez przykrywania chociaż te przykryte włókniną są troszkę wcześniej . Oczywiście zależy wiele od łagodności zimy ale jeśli nie próbowaliście to warto poszukać nasion takich odmian .
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

Ogólnie jest przyjęte, że odmiany o czarnych nasionach są mrozoodporne i idealnie zimują w gruncie :wink:
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Aliwar
200p
200p
Posty: 281
Od: 3 kwie 2017, o 05:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

Nie próbowałam wysiewac zwykłych na zime ale jak się poczyta to niektórym się udaje. Ja pisząc o zimujacych myślałam o takich typowo np Zina albo Meraviglia d'inverno . Ja mam nasiona ze zbieranych wiec nie wiem jakiej odmiany i jeszcze jedne od Dominiki z forum te pierwszy raz będę siac zobaczymy jak przezimuja. Zostawilam tez na nasiona kilka sałat, ale dość często pada nie wiem czy uda się je zebrać i jakiej jakości będą .....
Awatar użytkownika
calka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1400
Od: 14 paź 2012, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

:wit
Część nasion bez względu na odmianę przezimuje. Co roku wiosną w miejscu gdzie rosła sałata pojawiają się młode rośliny.
Ewa
Aliwar
200p
200p
Posty: 281
Od: 3 kwie 2017, o 05:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

Tak ale u mnie z takich samosiejek w tym roku kilka szt tylko uroslo i w terminie jak z rozsady , a zimowe miałam wcześniej . Nie mam tunelu a pewnie w nim inna sprawa może być całkiem .
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.3

Post »

Wiecie co...mam za dużo sałat :;230 a po deszczach dodatkowo rosną jak szalone (posadzone w międzyrzędziach buraka zagłuszają mi sadzonki), od dzisiaj chyba będę wciskać każdemu kogo spotkam, bo co jak co ale szkoda mi dobrych, młodych sałat na kury (one dostają resztę liści jak zerwę za dużo albo dostają te wyrośnięte i kwitnące :roll: ).
Za chwilę powinny kwitnąć lollo więc zrobię chyba im kapturki i zbiorę nasiona.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”