Pomidory i krzyżówki MORANGO

[winterek]

A to faktycznie dziwne, bo ponoć te Twoje pochodziły dokładnie z tej torebki.
Ale, może coś źle pamiętam...
W każdym razie, przyjmij raczej, że nie są jeszcze ustalone.

Pozdrawiam.

[zielonajagoda]

Ustalone, nieustalone, jeśli smaczne to jaki problem? Ja tak sieję co roku hybrydę Momotaro, w tym roku posieję nasiona F3, pomidory trzymają co roku kształt, smak, wysokość, zdrowotność, tylko wielkość owoców jest trochę zróżnicowana, ale różnice w wielkości są i na ustalonych odmianach.
Morango, po wizycie w Twoim ogrodzie posiałam kilka papryk, to ich najostatniejsza szansa na miejscówkę w moim warzywniku

[BozenaX]

Iwonko, no nie do końca tak jest. Niektóre hybrydy nie powtarzają cech owocu z którego zostały zebrane. Sąsiad nasadził cały foliak pomidorów wysianych ze smacznej odmiany kupionej na targu. Nie dość że były bardzo twarde to również nie chciały się wybarwiać. Jak już złapały trochę koloru to był on żółto pomarańczowy. Ogólnie wszystko wylądowało w worku na odpady.

[zielonajagoda]

Bożenko, z Momotaro na razie wszystko idzie OK, nie tylko ja siałam, bo niektóre forumki również posiały i nie było (na razie) problemów. Pierwsze nasionka były ze sklepu internetowego, znanego wszystkim pomidoromaniakom, ale zniknęły z oferty szybciej niż się pojawiły Mam zamiar wysiewać je dalej, skoro na razie trzymają fason to może coś z nich będzie w przyszłości

[krynka]

Witaj Kasiu ,jak miło pooglądać Twoje zeszłoroczne plony i poczytać fachowych porad

Co do Tołstoja,to wiem o nim niewiele,ale miałam go z akcji( bez oznaczenia pokolenia) i siałam w 2014 r. Był bardzo plenny,krzak łamał się pod ciężarem owoców,najodporniejszy na choroby... Miał tylko jedna zasadniczą wadę- absolutnie nie nadawał się do jedzenia ani na przetwory Był tak twardy,łykowaty i włóknisty i nawet długie gotowanie nie pomagało. Nie wybierałam z niego nasion. Czuję się wyleczona z tej odmiany

Momotaro w trzecim pokoleniu dopiero może pokazać dużo rozszczepień. Tez mam F3 i będę próbować,bo pomidor wart zachodu

[zielonajagoda]

Krynka/Ela, fajnie że go będziesz siała, będzie można porównać, też myślę że wart fatygi, a jak nic z niego nie wyjdzie, trudno, nie wszystkie eksperymenty są udane

[BozenaX]

Powodzenia dziewczyny, zobaczymy co Wam urośnie. Też mam Momotaro z ubiegłorocznej akcji, zostały mi 2 nasionka . Czyli u mnie podobnie jak w ubiegłym roku będą F2.
Mój Tołstoj był od gospodyni tego wątku. Owoców było mnóstwo, ale niewielkie (80-120 gr). W torebce z piękną etykietką było ponad 10 nasion zabarwionych na zielono. Podejrzewam, że wielkość owoców zależy od warunków jakie zapewnimy roślinie. Moje nie miały łatwo, ale były całkiem smaczne. Mają dobrą cechę - świetnie się przechowują. Zostało mi troszkę nasion i wysieję je w tym roku.
Ale sobie pogadałyśmy w wątku MORANGO .

[zielonajagoda]

Gospodyni zawsze może wziąć miotłę i nas posprzątać

[MORANGO]

Krynka- witaj jak milo Ciebie gościć co do Tołstoja ze smakiem bym się zgodziła, nie jest to jakiś w smaku najwspanialszy tomat

Winterek- zaczynam wątpić w tego pomidora, mam je od pomidorzanka, było tyle nasion, że postanowiłam się nimi podzielić na AWN w 2014 roku, moje były bez opisu F1, ale w tej chwili naprawdę zwątpiłam, ja zebrałam nasiona i wysiewałam już je w zeszłym roku, wyglądało na to, że powtórzyły swoje cechy, ale co będzie dalej tego nie wiem

Bożena X, zielonajagoda- dziewczyny u mnie jest gościnnie, tak wiec zapraszam na dyskusje, będzie mi bardzo miło, szkoda tylko że nie mogę Was poczęstować kawką i ciasteczkiem. Co do pomidora zastanawiam się czy wysiewać Tołstoja w tym roku, waham się między nim a Perłą kaszub- perełką znowu mniej plenna, ale smak lepszy, nie wiem czy ktoś z Was uprawiał już tą odmianę. Ja byłam z niej bardzo zadowolona, lista pomidorowa już prawie zamknięta, ale muszę jeszcze wybrać ze dwie odmiany średnio owocowe czerwone, bo większość malinówek i beefsteaków oraz wynalazków, a zwykłego pomidora czasami też się chce.

Perła kaszub- odmiana amatorska ustalona,wysoka, owoce średniej wielkości do 200 g, miąższ lekko kwaskowy, soczysty, pomidor średnio plenny, skórka cieńka, bez zielonej piętki, doskonały do przechowywania, odporny na ZZ jeden z moich ulubionych z tego typu pomidorów

[MORANGO]

winterek- dziękuję Ci bardzo za sprostowanie w sprawie pomidora odmiany Tołstoj, odkopałam wątek gdzie był poruszany temat tego pomidora.... swoją drogą nie sądziłam, że będzie z tego powodu taka afera...bo jakiś czas mnie na FO nie było, i nie miałam okazji sprostować, otóż w kwestii wyjaśnienia nasiona tego pomidora miałam od pomidorzanka i nie z darowizny a z wymiany, i nie sądziłam że musiałam pytać kogokolwiek aby je podarować na AWN, było ich tak dużo że przez 10 lat bym ich nie wysiała, co do opisania pomidora, specjalnie odkopałam opakowanie w jakim go dostałam, i nie było na nim opisane F1, i co najlepsze nie było napisane ze jest z Indii a z Tajwanu "Tołstoj- Tajwan" to już w ogóle masło maślane, wielka szkoda, że wcześniej nie udało mi się prawidłowo oznaczyć tej odmiany, nie byłoby takiego zamieszania. Tak więc zgadzam się z Tobą że jest to odmiana heterozyjna, tak wiec pozyskiwane nasiona mogą być rosyjską ruletką
Po takim zamieszaniu, już wiem, że nie będę go więcej siać. Swoją drogą fajnie, że zerkasz tu i tam, zawsze lepiej późno niż wcale wyjaśnić wątpliwości co do odmiany, aby na przyszłość już nikt nie był wprowadzany w błąd.
Dzięki jeszcze raz.
A co do Korali Morango, o których też była mowa w wątku o koktajlówkach, te nasiona mam od znajomego sąsiada, który przywiózł je z Chorwacji, ze względu na to ze je pokazałam, wiele osób chciało je uprawiać, i nazwano je gremialnie na FO Korale MORANGO. Trudno mi powiedzieć czy były F1, ale u mnie też nastąpiło rozszczepienie cech, jedne miałam owalne drugie okrągłe w którymś pokoleniu, bo uprawiam je już kilka lat. Obawiam się, że również musiały to być efki.

[winterek]

Morango,
Nie było żadnej afery
Ja nie chciałem zniechęcać nikogo do Tołstoja. Jeśli komuś pasuje smakowo, czy z innych powodów, niech to ciągnie dalej.
Zwróciłem tylko uwagę, że odmiana, nie koniecznie musi być ustalona. Może, ale nie musi. Żeby się przekonać, powinno się posadzić kilka roślin. Większe kilka.
Kto wie, może to "fałszywa" hybryda i cechy powtarza.

Jeśli chodzi o Twoje Korale, to zdecydowanie było to F1. Kilka osób zgłaszało, że wygląda inaczej niż Twój.
Wniosek nasunął się sam. A pomogło i to, że szukałem kiedyś podobnego pomidorka u Makaroniarzy.
Odmiany tego typu, to konik Włochów. Większość z nich, to oficjalnie hybrydy.
Tu też, nie chciałem nikogo zniechęcać do Korali M.
Wprost przeciwnie. Sam byłem ciekaw bardzo tego pomidorka. Ale u mnie nie rósł.
Są szanse na ustalenie czegoś ciekawego, jeśli ten pomidor, naprawdę był w F1, bardzo smaczny.
Gdzieś, kiedyś, obiło mi się, że tego typu odmiana, (bardzo podobna), osiąga spore ceny w lepszych restauracjach na Zachodzie.
Ze względu na smak.
Przypuszczam, że klient takich przybytków, nie zna smaku dobrych amatorskich odmian, ale może coś w tym być, że ludki płacą za to
naprawdę spore pieniążki.
Tak, że, jeśli komuś pasował, też niech to dalej selekcjonuje. Kto wie, może coś ciekawego z tego wyjdzie. Jeśli ma się sporo miejsca, można próbować.

[krynka]

Kasiu- fajnie byłoby wypić razem kawkę w większym gronie i pogadać o pomidorowych planach.
Póki co musimy pocieszyć się wirtualną kawką i miłą atmosferą w wątku

U mnie jeszcze lista na przyszły rok w lesie Mam wprawdzie kilka pewniaków,bez których już nie wyobrażam sobie sezonu,ale też chciałabym wypróbować trochę nowości . Aż boję się za to zabierać,bo wybór ogromny ( dzięki przesympatycznej forumowiczce i akcji).

Kasiu- a uprawiałaś De Barao Red? Dla mnie jeden z lepszych,średnich pomidorków.
Z ciemnych polecam Brazilian Beauty - wielkości śliwki,twardy,bardzo plenny,dobrze się przechowuje,nadaje się do suszenia.

Jednak ja najbardziej lubię befsztyki Poezja smaku po prostu

[besia]

Ja właśnie dzięki przemiłej forumowiczce będę miała okazję wypróbować Brazilian Beauty .
Jeszcze raz dziękuję Elu i za wspaniałe odmiany jakimi mnie obdarowałaś
Jest na mojej liście pomidorowej .
Lista cały czas się tworzy , ostateczna będzie pewnie wtedy gdy zacznę wysiewy .
De Barao Red miałam w zeszłym roku . Był w szklarni i w gruncie . Jak zaczął owocować to końca nie było widać , aż do przymrozków .
W tym roku z odmiany De Barao wypróbuję czarnego .