Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
Dziunia87
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1578
Od: 8 sty 2013, o 09:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Mamy w dziale warzywnym wątki o pomidorach i paprykach w gruncie, tunelu foliowym, szklarniach i donicach, ale takiego tematu w dziale warzywnym to chyba jeszcze nie mamy ;:oj
Kochani jeśli ktoś z Was uprawia Bonchi, to zapraszam do współtworzenia wątku :)

Dla tych co nie wiedzą czym jest bonchi kilka poglądowych fotek, jak to właściwie powinno wyglądać (mojemu daleko do tego ;:306 ):
Zdjęcia pochodzą z zasobów internetowych- dop.jokaer.
http://fatalii.net/beb.jpg Za duży rozmiar zdjęcia. mod.jokaer.
Obrazek
Obrazek

Ja swoją przygodę z bonchi dopiero zaczynam, ale póki co "tfu, tfu" rośnie i ma się całkiem dobrze ;:224

Krótka historia egzemplarza:
"We wrześniu cudem odratowałam ledwo żywe czerwone Chili NN, które trzymam z sentymentu od sezonu 2013, bo to pierwsza uprawiana przeze mnie odmiana :)
Teraz trzymam je jako Bonchi. >>> Nie śmiać się proszę!, bo to moje pierwsze :lol: (Tak... te kamyczki robią za strumyczek :P ) Grunt, że mimo przeprowadzki trzymało owoce i może szczęśliwie przezimuje i odzyska siły :)"

Tak wyglądało 5 listopada:
Obrazek

28 listopada: już bez owoców, które z ogromną radością wcinałam w serowych tostach :D
Chili zrzuciło część starych liści, a w ich miejscu wyrosły nowe młode listki
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pojawiły się również zalążki kwiatów :-P Ciekawe czy się utrzymają...
Obrazek

Obrazek


Flora "runa leśnego" też się jakoś trzyma. Dąbrówka rozłogowa ładnie się rozrosła, ale trochę częściej muszę zacząć zraszać mech, bo trochę go podsuszyłam...
Strumyczek nie wysechł :P
Obrazek

Obrazek

.
.
.
.

16.12.2015 Bonchi szczęśliwie nadal żyje i "Tfu, tfu" utrzymuje kwiaty ;:138 ...no nie licząc kilku zrzuconych sztuk :lol:
Kochani trzymajcie kciuki, co by zawiązały się, a potem utrzymały owoce 8-)

Przybyło "masy zielonej" i ta powoli pulsująca myśl w głowie "Przycinać już czy nie przycinać? O to jest pytanie..." A żal ciąć...:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Liście w końcu nabrały pięknego ciemnego koloru.
Obrazek

Zrobiła się mała dżungla, aż chciałoby się legnąć pod takim drzewkiem :lol:
Obrazek


No i jeszcze cieszące oko kwiaty dające nadzieję na przyszły plon :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A na dole "runo leśne". Dokładnie widać które korzenie żyją i transportują wodę, a które zaschły. Za jakiś czas trochę tam uporządkuję.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mech jakoś szczególnie się nie zazielenił, ale Dąbrówka rozłogowa ładnie rośnie
Obrazek


18.12.2015
Pierwsze w życiu drutowanie za mną i na całe szczęście bez strat (utrąciłam jedynie kilka listków) ;:333
Dzięki temu będzie można zacząć powoli formować gałązki.

Przydałoby się jeszcze jakoś wygiąć pień, bo taki "za prosty" jest, ale to już grubszy temat...do przemyślenia.

Dla porównania przed drutowaniem:
Obrazek
Obrazek

A tak po:
Obrazek

Najwyższych gałązek nie wyginałam, co by jeszcze ciut w górę poszły i utworzyły kolejne "piętro". Jak nieco się rozrośnie to dopiero wtedy to ruszę
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do drutowania wykorzystałam drut wiązałkowy 1,15mm zakupiony w Casto (na wyginanie pnia będę potrzebować stosownie grubszego :lol: )
Zoom na odrutowane gałązki:
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Póki co to tyle, albo aż tyle patrząc na rozmiar postu ;:306
Trzymajcie proszę kciuki za udaną uprawę mojego bonchi. Was gorąco zachęcam do podłączenia się do wątku, a ja każdą nowość z postępów uptawy będę tu wrzucać ;:136
Awatar użytkownika
besia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1787
Od: 28 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur

Re: Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Masz rację takiego wątku jeszcze nie było i fajnie , bardzo fajnie , że go założyłaś ;:333
Bonchi to dla mnie nowość całkowita . Widziałam pojedyńcze rośliny papryk prowadzone jak drzewka , ale bonsai chili po raz pierwszy .
Poczytałam troszkę na ten temat w internecie i przyznam , że to bardzo intrygujący temat .
Pozdrawiam, Beata.
x-a-8
---
Posty: 960
Od: 30 lis 2012, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Temat bardzo ciekawy, zainspirował mnie do rozpoczęcia przygody z dwiema roślinami które wniosłem
do domu na ,,dojście" owoców, po sezonie spędzonym w szklarni.
docentandrzej
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 839
Od: 6 sty 2013, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy

Re: Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Dziunia super, że założyłaś ten wątek, a zdjęcia Twojego bonchi zwiastują piękny okaz w przyszłości. Gorąco Ci kibicuję, bo wielbie wszystko co związane jest z CHILI. Ja też jeszcze mam roślinki, więc może spróbuję i ja. Tylko jaką odmianę wybrać, hmm :roll: . Wydaję mi się, że ozdobna mirables nadawałaby się idealnie.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Awatar użytkownika
lunatyk
200p
200p
Posty: 390
Od: 23 maja 2015, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kraina Biesa i Czada

Re: Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Super sprawa , ja też tym jestem zainteresowany , ale to chyba wyższy poziom ogrodnictwa ,
bardzo chętnie bym to widział u mnie w domu , nareszcie zima by nie przeszkadzała w uprawie .
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Też się cieszę Dziunia87, że założyłaś ten wątek ;:333
Jeśli mogę zwrócić na jedną rzecz uwagę ....drut nie może się krzyżować na gałązkach, bo może to doprowadzić do jej obumarcia.
Awatar użytkownika
Dziunia87
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1578
Od: 8 sty 2013, o 09:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Cieszę się, że podoba się Wam założony wątek. Próbujcie ze swoimi roślinami, ogrodnictwo to przygoda ;-)

Ps. Drutowanie zdejmę za jakiś czas lub je poprawię co by nie zaszkodziło roślinie i nie ograniczało wzrostu drzewka :wit
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Żeby roślina "zapamiętała" kształt, drutowanie musi zostać parę miesięcy, więc lepiej odwinąć delikatnie teraz te miejsca i nawinąć jeszcze raz równolegle.
Albo dokładnie pilnuj w tych miejscach, czy jest luz między drutem a łodygą i dopiero jak już nie będzie, to przy kolejnym nawinięciu poprawisz.
Trochę się naoglądałam bonsaistów w akcji i nie wiem na ile jest to ich zwichrowanie :wink:, a na ile rzeczywiście może to zaszkodzić roślinie? Ale na prawidłowe drutowanie (równolegle, pod kątem 45st.,itd.) zawsze zwracają szczególną uwagę.
Awatar użytkownika
Dziunia87
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1578
Od: 8 sty 2013, o 09:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Pora na noworoczny 'up'.

Bonchi cały czas się rozrasta, obficie kwitnie i zawiązało kilka owoców :D
Oczywiście niektóre zalążki kwiatowe opadły, ale cieszę się z tego co jest.
Przede mną drutowanie najwyższego 'piętra', bo niestety zaczyna je przypalać świetlówka :? Muszę też poprawić kilka poprzednich drutowań, bo niestety w kilku miejscach druty krzyżują się, co później może spowodować problemy...

A zatem - tak o to Bonchi wyglądało 18.12.2015:
Obrazek

A tak dzisaj 08.01.2016:
Obrazek

Obrazek

Zawiązane owoce:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kilka ujęć dookoła:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 607
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Piękne papryczkowe dzieło Dziunia :!:
Czy z takiego egzemplarza da się coś wykombinować?
To Black Cuban, na FO naczytałam się, że przezimowanie jest bardzo trudne, więc nie liczyłam na nic, nawet o niej zapomniałam, a koło Nowego Roku wypuściła listki, są też pąki kwiatowe. Tak samo mi przezimowała Explosive Ember, tylko trochę mizerniej wygląda.
Jeśli się nadaje, to gdzie uciąć jej gałązki?
Obrazek
Awatar użytkownika
Dziunia87
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1578
Od: 8 sty 2013, o 09:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Na razie nic bym nie cięła. Trzeba poczekać do wiosny, aż roślinka wypuści większą ilość liści i nabierze sił.
Na Twoim miejscu jedyne co bym zrobiła, to usunęła owoce :)
Awatar użytkownika
aturi
200p
200p
Posty: 469
Od: 8 maja 2014, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Ja się zbytnio nie znam
ale to jakies wieloletnie papryczki?
Pozdrawiam Marcin :)
Awatar użytkownika
Dziunia87
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1578
Od: 8 sty 2013, o 09:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bonchi - czyli ostre papryczki (chili) formowane na bonsai

Post »

Zdecydowana większość odmian ostrych papryczek to rośliny wieloletnie, tyle, że trzeba je zimować w domu na parapecie :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”