W warunkach Wrocławia nie pamiętam aby wyka ozima wymarzła. Ważne, że już wzeszła.piobuk1 pisze:Wyka już też jest ale malutka, ale jak nie będzie dużych mrozów bez śniegu to da rade i na wiosnę pięknie bujnie się razem z żytem.
Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
- kazko47
- 100p
- Posty: 199
- Od: 23 cze 2011, o 15:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Radzyń Podlaski
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Wczoraj nie dokończyłem prezentacji swojej działki. Część warzywna to w 3/4 uprawa fasoli szparagowej i dyni na pestki,sprzedaję je do zieleniaka. Na pomidory,paprykę,ogórki i inne zostaje ok.2,5 ara.
W tym roku wszystko zaorane z obornikiem,tak robię co drugi rok. Na przemian z poplonem,sieję żyto i wiosną jest orane.
W lecie wszystkie wolne miejsca na działce poza warzywnikiem obsiewam seradelą , po wykoszeniu ściółkuję nią zagony,truskawki.
W tym roku wszystko zaorane z obornikiem,tak robię co drugi rok. Na przemian z poplonem,sieję żyto i wiosną jest orane.
W lecie wszystkie wolne miejsca na działce poza warzywnikiem obsiewam seradelą , po wykoszeniu ściółkuję nią zagony,truskawki.
Kazik.
Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd wyszliście. Jonasz Kofta
Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd wyszliście. Jonasz Kofta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
A to cekawe zagospodarowanie działki , na wszystko jest miejsce w ogródku
Bożena
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Na mojej działce jest wydzielony warzywnik. Warzywa uprawiam stosując sześcioletni płodozmian.
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
A moja cała działka ma niecałe 9 arów, ech :(Dom niefortunnie usytuowany w głębi,więc odliczywszy wjazdy, dojazdy , szopy, oczyszczlnię itp może ze 150m kw zostaje. Na kwiaty w sam raz, sałatę, koperek do zupy, ogórki i cukinię. Miałam 4 długie grządki ale zrezygnowałam, powody może kiedy indziej podam. Jest kawałeczek trawnika dla córek do zabawy-okazało się, że to najbardziej oblegane latem miejsce. Miękka trawa do zabawy.
Katarzyna. Ogród po wiejsku
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Z tego 150 m2 kawałka warto pobrać próbki i dać do Stacji Chemiczno Rolniczej do zbadania. Poproś od razu o zalecenia. Badanie "rolnicze" kosztuje kilkanaście złotych, ogrodnicze około 40 zł.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Ja na Twoim miejscu puściłabym fasolę tyczną i ogórki po tej pięknej siatce, podobnie cukinie przytulić do siatki, dzieci z samego brzegu raczej korzystać nie będą, a będzie zagospodarowany.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Tam są posadzone czarne porzeczki, choć jeszcze małe, oraz maliny jesienne, a bliżej domu kilka tui szmaragd i chryzantemy zimowe z tego roku rozmnożone. Tuje są raczej tymczasowo, w zasadzie jednoroczne maleństwa. Ten trójkątny kawałek to rabata bylinowa.
Katarzyna. Ogród po wiejsku
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
A ziemia za ogrodzeniem sąsiada? ugodowy człowiek? Jeszcze pytanie o orientację względem stron świata, bo widać że nie jest to całkiem słoneczny ogródek.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Czy Wasze grządki są już przygotowane i przekopane na zimę?
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Ginka,sąsiad w razie czego odrosty malin przygarnie jak swoje ;). To zdjęcie jest robione wieczorem, od świtu do ok. 15 słońce operuje tam prawie non stop, a wieczorem wychodzi z drugiej strony domu. Duży błąd: niewykonanie podmurówki pod siatką! Tragedia, słowo. Teraz kombinujemy z płytami chodnikowymi pod siatkę, bo koszenie to koszmar. Chwasty przerastają siatkę, sieją się jak głupie,ugór mam dookoła. Kosimy na ok. metr od siatki na zewnątrz, za pozwoleniem właścicieli. W sumie to łąka .
Ale za to w zimowy czas jestem świadkiem cudu ptasiej stołówki. Szczygły myślałam na początku, że komuś papużki uciekły. Jemiołuszki widuję. Gile! I jeszcze kilka, ptasi bufet.
Tak to wyglądało, gdy miałam grządki. Aż mi trochę szkoda, jak oglądam zdjęcia. Każdy róg działki to strona świata, to jest wschód , przeciwległy róg na wprost to zachód.
Ale za to w zimowy czas jestem świadkiem cudu ptasiej stołówki. Szczygły myślałam na początku, że komuś papużki uciekły. Jemiołuszki widuję. Gile! I jeszcze kilka, ptasi bufet.
Tak to wyglądało, gdy miałam grządki. Aż mi trochę szkoda, jak oglądam zdjęcia. Każdy róg działki to strona świata, to jest wschód , przeciwległy róg na wprost to zachód.
Katarzyna. Ogród po wiejsku
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Na jaką głębokość macie zamiar wkopać te płyty pod siatką?
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Na głębokość płyty by się zdało, a lepiej jeszcze zostawić z min 5cm nad ziemią aby stworzyć mały murek (krety i inne takie miałyby ciężej pokonać taką zaporę (zwykle kopią tuż pod darnią gdy szukają jedzenia).
A co do tego zachwaszczonego kawałka łąki pod siatką, nie szło by się dogadać z właścicielami abyście mogli przekopać na szerokość kosiarki i tam posadzić głównie cukinie (lub inne dyniowate), ewentualnie jakiś słonecznik lub kukurydzę? (oczywiście za odstąpieniem jakiegoś tam procenta plonów), a potem sowicie ściółkować aby chwasty się nie wysiały (ewentualnie czarna włóknina, a od jesieni do wiosny najlepiej czarna folia, aby ptaki buszujące na owocujących "badylach" nie wysiały nasion na czysta ziemię).
A co do tego zachwaszczonego kawałka łąki pod siatką, nie szło by się dogadać z właścicielami abyście mogli przekopać na szerokość kosiarki i tam posadzić głównie cukinie (lub inne dyniowate), ewentualnie jakiś słonecznik lub kukurydzę? (oczywiście za odstąpieniem jakiegoś tam procenta plonów), a potem sowicie ściółkować aby chwasty się nie wysiały (ewentualnie czarna włóknina, a od jesieni do wiosny najlepiej czarna folia, aby ptaki buszujące na owocujących "badylach" nie wysiały nasion na czysta ziemię).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"