Zakładamy ogród warzywny...cz.2
- stefcia
- 500p
- Posty: 672
- Od: 2 gru 2012, o 18:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Sudeckie
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Warzywa tych samych grup w jednym miejscu nie należy uprawiać w kolejnych latach, gdyż wpływa to na choroby i obniżanie plonów
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Uprawiać tych samych warzyw po sobie tak, ale z poplonem jest trochę inaczej bo cała roślina wraca do gleby, więc to co pobierze po przekopaniu odda z powrotem (przy facelii wyczytałam jeszcze, że pobiera składniki mineralne z głębokich warstw gleby, które zostały wymyje z deszczem i transportuje je wyżej).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Ginka facelię siejesz na wiosnę, aby wzbogacić ziemię pod warzywa jeszcze w tym samym sezonie? Czy po prostu na wolnym kawałku ziemi z myślą o przyszłych uprawach?
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Poplon w całości wraca do ziemi i po przekopaniu odda w całości to co pobrał, ale również w niektórych przypadkach może przekazać to czego byśmy nie chcieli.
Przykładem może być gorczyca lub rzepak, które są wrażliwe na te same choroby i szkodniki co warzywa kapustne i rzepowate. Nie powinno się ich więc wysiewać w miejscach, w których w kolejnych sezonach chcemy uprawiać kapustę, brukselkę, rzodkiew czy rzepę.
Przykładem może być gorczyca lub rzepak, które są wrażliwe na te same choroby i szkodniki co warzywa kapustne i rzepowate. Nie powinno się ich więc wysiewać w miejscach, w których w kolejnych sezonach chcemy uprawiać kapustę, brukselkę, rzodkiew czy rzepę.
Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Andrzej, jeszcze nie miałam okazji jej wysiać (zakupiłam na wiosnę, potem kupiłam korę...zaczęłam wysiew i nasady i nie po drodze było, a po zbiorach pozostała ściółka na grządkach także nie mam gołej ziemi, a po to ją kupiłam żeby przez zimę goła nie była, może w przyszłym sezonie wysieje jeśli nie uda mi się dostać tanio zrębek lub kory).
Niektórzy maja doświadczenie w uprawianiem jej na zielony nawóz, także może Ci podpowiedzą ;).
Niektórzy maja doświadczenie w uprawianiem jej na zielony nawóz, także może Ci podpowiedzą ;).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Dzięki za odzew Czyli facelię zakupiłaś głównie z myślą o zimie, nie żeby ją wysiewać wiosną. Pomyślałem żeby np. wysiać facelię wczesną wiosną pod warzywa, których siew przypada na maj/czerwiec i później. Muszę więcej poczytać w internetach.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Uważam, że facelia jak każdy inny poplon żeby uzdatnił glebę to po przekopaniu powinien zostać przerobiony (rozłożyć się w glebie z dodatkową pomocą dżdżownic). W takiej sytuacji stosowanie jako przedplon w tym samym sezonie chyba nie ma sensu - raczej nie zasili warzyw posianych bezpośrednio po nim. Może późno siane na jesienny zbiór takie jak szpinak sałata, rzodkiew by coś skorzystały dopiero.
Poplon po przekopaniu zostawia się i warzywa sieje na wiosnę po kilku miesiącach (a to wystarczy na rozłożenie przez zimę). Sąsiad ma działkę podzieloną na dwie części. W jednej części cały rok rośnie facelia aż do przekwitnienia, a w drugiej warzywa. W następnym roku zamiana.
Poplon po przekopaniu zostawia się i warzywa sieje na wiosnę po kilku miesiącach (a to wystarczy na rozłożenie przez zimę). Sąsiad ma działkę podzieloną na dwie części. W jednej części cały rok rośnie facelia aż do przekwitnienia, a w drugiej warzywa. W następnym roku zamiana.
Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Można zasiać na wiosnę i nie przekopywać, tylko zgnieść. Będzie wtedy pełnić funkcję ściółki.
http://notillveggies.org/wp-content/upl ... -crimp.jpg
http://notillveggies.org/wp-content/upl ... master.jpg
http://notillveggies.org/wp-content/upl ... -crimp.jpg
http://notillveggies.org/wp-content/upl ... master.jpg
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
W sumie jeśli ma się bardzo "żywą" glebę pełną mikroorganizmów i dżdżownic to jeśli przekopać wiosenny przedplon, to na wczesną jesień powinno być całkowicie przerobione (nawet może i późnym latem, w zależności od wilgotności).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Zgadzam się całkowicie, tylko pamiętaj, że zielsko musi mieć czas na urośnięcie. Facelia kosztuje kilkanaście złotych (kilkukrotnie drożej niż inne nasiona na poplon) i jak ma być przekopywana w wielkości kilku, kilkunastu centymetrów to trochę szkoda. Wszystko zależy co i kiedy ma być po niej siane.
Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
W tym co napisał ands widzę największy sens. Tym bardziej jeżeli chodzi o moją piaszczystą ziemię. Sądzę, że mikroorganizmów jest tam niezbyt wiele. Myślałem nad zasianiem facelii na świeżo odsłoniętym kawałku ziemi. Być może to zrobię, ale zostawię ją do przekwitnięcia i wtedy przekopię.
Co roku powiększam warzywnik o kilka metrów i przyznam, że nigdy nie stosowałem nawozów zielonych. Nawet wydzierając jakiś skrawek coś tam z warzyw po prostu wciskałem, mocno ściółkując. Głównie nadmiar sadzonek pomidorów i jakąś cukinię, gdzie miejscowo w dołek mogłem zaaplikować dawkę nawozu, głównie gołębiego lub kurzaka.
Co roku powiększam warzywnik o kilka metrów i przyznam, że nigdy nie stosowałem nawozów zielonych. Nawet wydzierając jakiś skrawek coś tam z warzyw po prostu wciskałem, mocno ściółkując. Głównie nadmiar sadzonek pomidorów i jakąś cukinię, gdzie miejscowo w dołek mogłem zaaplikować dawkę nawozu, głównie gołębiego lub kurzaka.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Adaptując ziemię na warzywniak ja bym w jednym roku dwukrotnie zasiał facelię, a przed drugim zasiewem przekopał z rozcieńczonym kurzakiem. Facelia rośnie nawet do metra dając dużo masy zielonej, na dodatek jest krucha i dość dobra do kopania. O pożytku dla pszczół nie wspomnę.
Ze dwa ule wstawić i podwójny interes
Ze dwa ule wstawić i podwójny interes
Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Ma ktoś wypróbowany jakiś dobry wiosenny przedplon pod pomidory i dyniowate?