Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
stefcia
500p
500p
Posty: 672
Od: 2 gru 2012, o 18:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Sudeckie

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Warzywa tych samych grup w jednym miejscu nie należy uprawiać w kolejnych latach, gdyż wpływa to na choroby i obniżanie plonów
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Uprawiać tych samych warzyw po sobie tak, ale z poplonem jest trochę inaczej bo cała roślina wraca do gleby, więc to co pobierze po przekopaniu odda z powrotem (przy facelii wyczytałam jeszcze, że pobiera składniki mineralne z głębokich warstw gleby, które zostały wymyje z deszczem i transportuje je wyżej).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
docentandrzej
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 839
Od: 6 sty 2013, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Ginka facelię siejesz na wiosnę, aby wzbogacić ziemię pod warzywa jeszcze w tym samym sezonie? Czy po prostu na wolnym kawałku ziemi z myślą o przyszłych uprawach?
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
ands
100p
100p
Posty: 185
Od: 4 kwie 2015, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Poplon w całości wraca do ziemi i po przekopaniu odda w całości to co pobrał, ale również w niektórych przypadkach może przekazać to czego byśmy nie chcieli.

Przykładem może być gorczyca lub rzepak, które są wrażliwe na te same choroby i szkodniki co warzywa kapustne i rzepowate. Nie powinno się ich więc wysiewać w miejscach, w których w kolejnych sezonach chcemy uprawiać kapustę, brukselkę, rzodkiew czy rzepę.
Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Andrzej, jeszcze nie miałam okazji jej wysiać (zakupiłam na wiosnę, potem kupiłam korę...zaczęłam wysiew i nasady i nie po drodze było, a po zbiorach pozostała ściółka na grządkach także nie mam gołej ziemi, a po to ją kupiłam żeby przez zimę goła nie była, może w przyszłym sezonie wysieje jeśli nie uda mi się dostać tanio zrębek lub kory).
Niektórzy maja doświadczenie w uprawianiem jej na zielony nawóz, także może Ci podpowiedzą ;).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
docentandrzej
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 839
Od: 6 sty 2013, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Dzięki za odzew :wink: Czyli facelię zakupiłaś głównie z myślą o zimie, nie żeby ją wysiewać wiosną. Pomyślałem żeby np. wysiać facelię wczesną wiosną pod warzywa, których siew przypada na maj/czerwiec i później. Muszę więcej poczytać w internetach.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
ands
100p
100p
Posty: 185
Od: 4 kwie 2015, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Uważam, że facelia jak każdy inny poplon żeby uzdatnił glebę to po przekopaniu powinien zostać przerobiony (rozłożyć się w glebie z dodatkową pomocą dżdżownic). W takiej sytuacji stosowanie jako przedplon w tym samym sezonie chyba nie ma sensu - raczej nie zasili warzyw posianych bezpośrednio po nim. Może późno siane na jesienny zbiór takie jak szpinak sałata, rzodkiew by coś skorzystały dopiero.

Poplon po przekopaniu zostawia się i warzywa sieje na wiosnę po kilku miesiącach (a to wystarczy na rozłożenie przez zimę). Sąsiad ma działkę podzieloną na dwie części. W jednej części cały rok rośnie facelia aż do przekwitnienia, a w drugiej warzywa. W następnym roku zamiana.
Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Można zasiać na wiosnę i nie przekopywać, tylko zgnieść. Będzie wtedy pełnić funkcję ściółki.
http://notillveggies.org/wp-content/upl ... -crimp.jpg
http://notillveggies.org/wp-content/upl ... master.jpg
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

W sumie jeśli ma się bardzo "żywą" glebę pełną mikroorganizmów i dżdżownic to jeśli przekopać wiosenny przedplon, to na wczesną jesień powinno być całkowicie przerobione (nawet może i późnym latem, w zależności od wilgotności).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
ands
100p
100p
Posty: 185
Od: 4 kwie 2015, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Zgadzam się całkowicie, tylko pamiętaj, że zielsko musi mieć czas na urośnięcie. Facelia kosztuje kilkanaście złotych (kilkukrotnie drożej niż inne nasiona na poplon) i jak ma być przekopywana w wielkości kilku, kilkunastu centymetrów to trochę szkoda. Wszystko zależy co i kiedy ma być po niej siane.
Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
docentandrzej
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 839
Od: 6 sty 2013, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

W tym co napisał ands widzę największy sens. Tym bardziej jeżeli chodzi o moją piaszczystą ziemię. Sądzę, że mikroorganizmów jest tam niezbyt wiele. Myślałem nad zasianiem facelii na świeżo odsłoniętym kawałku ziemi. Być może to zrobię, ale zostawię ją do przekwitnięcia i wtedy przekopię.
Co roku powiększam warzywnik o kilka metrów i przyznam, że nigdy nie stosowałem nawozów zielonych. Nawet wydzierając jakiś skrawek coś tam z warzyw po prostu wciskałem, mocno ściółkując. Głównie nadmiar sadzonek pomidorów i jakąś cukinię, gdzie miejscowo w dołek mogłem zaaplikować dawkę nawozu, głównie gołębiego lub kurzaka.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
ands
100p
100p
Posty: 185
Od: 4 kwie 2015, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Adaptując ziemię na warzywniak ja bym w jednym roku dwukrotnie zasiał facelię, a przed drugim zasiewem przekopał z rozcieńczonym kurzakiem. Facelia rośnie nawet do metra dając dużo masy zielonej, na dodatek jest krucha i dość dobra do kopania. O pożytku dla pszczół nie wspomnę.

Ze dwa ule wstawić i podwójny interes :D
Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Ma ktoś wypróbowany jakiś dobry wiosenny przedplon pod pomidory i dyniowate? :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”