Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3750
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Sezon cukiniowy wyjątkowo długi a ilość owoców z poszczególnych roślin bardzo duża u mnie.Powoli się kończy.Teraz na bieżąco zrywam młodzieżowców.

Obrazek
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Telimenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1838
Od: 29 sty 2015, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

kaLo pisze: Telimenka. Szkoda, że zapamiętałaś tylko to. Po analizie okazało się, że fosforu mam 200% , 150% magnezu , 30% potasu i 8% azotu. pH=7,5. Proszę przedstaw mi zalecenia oparte na "prawdziwych" nawozach.
kaLo Zapamiętałam wszystko, ale nie lubię trzepać na okrągło. Twój przypadek może być przestrogą dla innych . Rozumiem ,że teraz uzupełniasz tylko niedobory i słusznie czynisz. Ale nie rozumiem dlaczego zniechęcasz innych do stosowania nawożenia organicznego. Z uporem maniaka krytykujesz obornik, gnojówki roślinne. Słowo pokrzywówka działa na Ciebie jak czerwona płachta na byka. Ale nadrabiasz poczuciem humoru i wieloma innymi sensownymi radami- za to Cię lubię ;:196 .
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Nie zniechęcam do stosowania oborników. Mimo, że goowienko jest z doopki to nawozić należy z głową i do tego namawiam. Nie zgodzę się nigdy z tym co lansują ekokoleżanki , że nawożąc wyłącznie naturalnie wszystko będzie idealnie a analiza to zbędny wydatek. Takie rady mogą przynieść szkodę z tego choćby względu ze obornik najczęściej nie zawiera NPK w odpowiednich dla roślin proporcjach. Po kilku latach takiego radosnego nawożenia plony spadają . Najczęściej skłania do stosowania coraz większych dawek obornika a to powoduje przenawożenie uprawy . W takim przypadku należy postąpić odwrotnie. Zmniejszyć ilość "natury' i braki uzupełnić "chemią" , ale do tego jest potrzeba analiza, której wykonanie uważam za obowiązkowe.
Nie słowo pokrzywówka tak na mnie działa tylko fetor jaki wydziela . Głównie z tego powodu wynika moja niechęć do tego specyfiku. Przeszkadza mi również wiara w jej nadprzyrodzone właściwości , podobnie jak i Biohumusów. Ostatnio przecież były przypadki zagłodzenia roślin z tego powodu.
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7487
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Wątek oczyściłam z przepychanek słownych.
Nadużyć w odnośnikach personalnych nie zauważyłam, ale wzajemne uszczypliwości już tak.
Ostrzegam: następne takie odpowiednio nagrodzę.
Tu szanujemy się wzajemnie, a jak ktoś komuś kołkiem w oku staje, proponuję omijać wzrokiem takie wybrane posty :idea:
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

KaLo piekna Trąba z Albengi, próbujesz pobić mój rekord?
Widzę, ze ominęła mnie żywa dyskusja z typu: o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia.
Wstawię więc też moje 3 grosze.
Pokrzywówka ( zresztą każda inna gnojówka ) nie jest zła, po pierwsze odpowiednio sfermentowana, czyli często napowietrzana i szybko zużyta.
Fetor wtedy nie jest tak silny bo bakterie tlenowe go nie produkują ( tylko gnilne, beztlenowe ).
Po drugie odpowiednio zastosowana, czyli do czasu kiedy nie zbieramy owoców z rośliny.
Pozostaje problem jak zasilać w momencie kiedy krzak owocuje, nie chcąc używać "chemii".
Wtedy wolę zrobić oprysk z czarodziejskich granulek, przynajmniej zapach mnie nie odrzuca. Ale de gustibus non est disputandum
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4244
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Tromba D Albenga jest dynią z rodzaju moschata a nie cukinią.

Za to Lungo Bianco to prawdziwa cukinia i prawdziwy potwór, 75 cm długości. Urosła na nawożeniu naturalnym.
Obrazek
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Piękna Lungo Bianco, szkoda że nie ma odniesienia np w postaci butelki z colą, wodą mineralną.
Co do Tromboncino D`Albenga to w kraju rodzinnym, Italii, nazywana jest cukiniodynią.
Faktycznie należy do gatunku dyń piżmowych (moschata) a nie do peppo ale jako młoda roślina ma smak, konsystencję i jakość cukinii.
Niektórzy jak KaLo uprawiają ją tylko na cukinię, bo jest chrupka i nie rozpaćkuje się w daniach.
Muszę przyznać, że dziś robiłam zapiekankę z Lunga Bianco i Rugosy Friulany i też były chrupkie.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

kaLo pisze:Moje cukinie jeszcze mączniaka w tym roku nie złapały. Podobnie topinambur i dynia. Wyłącznie na "sztucznych" :D .
Szkoda, że nie wszyscy czytają całe zdanie do końca. Można by było uniknąć takich sytuacji. ;:108 .

ObrazekObrazek Obrazek

Mam dwie Albengi . Druga zdobyła ogrodzenie RODOS i najpewniej jest z tego powodu b. zadowolona. Jak widać na fotce 1(pierwsza z prawej) i 3 dynia ta ma ponad 60 cm długości bo ogrodzenie jest na 180 cm wysokie. Pozostałe 3 są niewiele mniejsze.

Zdjęcia przedstawiają dynie Tromba d'Albenga z gatunku curcubita moshata/ jokaer.
Telimenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1838
Od: 29 sty 2015, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

kaLo pisze:Moje cukinie jeszcze mączniaka w tym roku nie złapały. Podobnie topinambur i dynia. Wyłącznie na "sztucznych" :D
No i oceń sam co wywnioskuje przeciętny czytelnik z takiego wpisu i temu podobnych .Kalo - Nie każdy wie, że masz nietypową ziemię na RODOS, że Twoja gleba ma naturalną wysoką zawartość fosforu i magnezu, że jest przenawożona obornikiem i że miałeś według analizy 200%fosforu, 150% magnezu , 30% potasu i 8% azotu oraz pH=7,5.

To tak jakbym mówiła po śniadaniu, że zjadłam dzisiaj tylko marchewkę i jestem syta. I zapomniałam dodać, że w nocy zjadłam pizzę, 5 kotletów, blaszkę sernika i winkiem popiłam.
Ech , trzeba posiadać wiedzę z konkretnych źródeł odnośnie uprawy poszczególnych warzyw, a to forum traktować z przymróżeniem oka.
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Ja tam nic nie wiem o takich sprawach jak analiza gleby. Cukinie uprawiam pierwszy raz, rosną w ziemi w z kompostu, w skrzyni, wielkości stołu, 4 sztuki. Owocują ładnie- te zebrane wczoraj, po 10 dniowej nieobecności na działce (tylko kabaczek dostałam od mamy, reszta moja). Na krzaczkach jeszcze dużo zawiązków. Po owocowaniu zamierzam posiać jakiś poplon i potem przekopać z obornikiem.
Obrazek
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Moje kabaczki rosną na przekopanym w tamtym roku trawniku. W dołki dostały tylko obornik, a całe poletko posypałem azofoską, by trawa się lepiej przerobiła, a później tylko dostały dwa opryski zto nawozu. Mimo ciągłych opadów deszczu, rosną nawet zdrowo i ciągle zawiązują nowe zawiązki. Nie mogę ich opanować. Obecnie mam z 6szt takich jak na zdjęciu.
Obrazek

-- 16 sie 2017, o 14:29 --

Aha, nr buta 46,5. Tak do porównania. :wink:
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4244
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Niezłe olbrzymy :D , oczywiście pochodzą ze specjalnych nasion gigantów i nie będą jedzone przez ludzi, prawda?
Ciekawe czy ktoś próbował jaki mają smak, bo wydaje mi się, że muszą być bardzo włókniste żeby utrzymać taką wielką masę :roll:
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Jak zrywam nowe zawiązki, to są delikatne i miękkie, więc jakby zrywać małe, to myśle że można bez problemu jeść. Chyba dzisiaj nawet takiego małego kabaczka zerwałem i gdzieś rzuciłem w strone kompostownika. :)

Co do tych wyrośniętych, to im starszy, tym skórka i miąższ staje się coraz bardziej twardy.

Nie wstawiłem jednak twj fotki, by chwalić się ich wielkością ale by pokazać, że nawet na przekopanym trawniku można kabaczki czy cukinie uprawiać i raczej nie zastanawiać się czy coś wyrośnie nam w ogródku, tylko siać i martwić się później co zrobić jak będzie ich za dużo. :D
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”