Kawon ( arbuz ) - część 6
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Kawon ( arbuz ) - część 6
No właśnie. Takie te arbuzy są w tym roku. Poprzerastane, z jakimiś zwłóknieniami. Małe i takie bez polotu. U mnie 1,5 miesiąca stania w wodzie załatwiło uprawę. Już mam zasiany poplon. Trzeba liczyć, że przyszły rok będzie łaskawszy
Pozdrawiam Jola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8642
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 6
U mnie o dziwo lepiej się prezentują arbuzy z siewu wprost do gruntu(odmiana intensywnie zielona chyba sugar baby) niż te z rozsady,która przetrwała,ale szału nie ma.Poczytałam i to może być rosario bo jest wcześniejszy.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Kawon ( arbuz ) - część 6
Siew wprost do gruntu? a kiedy siałaś ?
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8642
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 6
Rozsadę sadziłam w maju przed silnymi opadami i gwałtownym ochłodzeniem,chyba w połowie maja,rozsada mimo okrycia strasznie zmarniała i ja wtedy asekuracyjnie w te same miejsca powtykałam po kilka nasion,rozsada w przeważającej części padła ,to co przetrwało nie wyglądało najlepiej,nasiona wykiełkowały nawet po kilka w dołku i rosły całkiem dobrze do czasu.Okazało się,że są podatne na choroby grzybowe nawet mimo suszy i upału,melony pod tym względem u mnie sprawdziły się lepiej,no cóż pryskać czy to ekologicznie czy chemią trzeba.Na dzień dzisiejszy są wielkości dwóch melonów i chyba nadal rosną.Napisałam,że nie wiem co to za odmiana bo siałam ze swoich nasion zbieranych w ubiegłym roku a miałam wtedy dwie odmiany.Nasiona kupione w sklepie wszystkie wysiałam na rozsadę( w torebce kilka sztuk ).Wiem,że popełniłam błąd zostawiając po 2 arbuzy na roślinie.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Kawon ( arbuz ) - część 6
To może sama spróbuję posiać w przyszłym roku ze 3 krzaczki jeśli znajdzie się miejsce.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8642
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 6
Ryzyko niewielkie,kilka nasion,najlepiej własnych,wtedy ewentualna strata mniejsza,posianych w dobre miejsce.Ja mam arbuzy w trzech miejscach i widzę jak duże znaczenie ma wybór odpowiedniego miejsca.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Kawon ( arbuz ) - część 6
Jakie to miejsca i gdzie rosną najlepiej (+ jaka gleba), będę wdzięczna za informacje (nasiona i tak muszę wykorzystać z paczek, bo zostało).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8642
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 6
Podzieliłam się z siostrą rozsadą,ona te arbuzy posadziła przy dawnej obórce(składany był tam obornik),miejsce zaciszne,nasłonecznione,arbuzy porosły ogromne,aż nie mogłam uwierzyć,że to z mojej rozsady,no i oczywiście nic jej nie padło a pogoda była taka sama i u niej i u mnie.Nawet robiłam wyrzuty m. że przygotował mi miejsce na wygwizdowie.Nie mogłam się natomiast nadziwić,że posadzone obok melony są znacznie gorsze od moich.Zaczynam się zastanawiać czy nie mają różnych upodobań.
- MoWo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 861
- Od: 13 wrz 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 6
Stawiam na Rosario.
Ewentualnie jakiś mieszaniec Rosario.
Ewentualnie jakiś mieszaniec Rosario.
Pozdrawiam Wojtek
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Kawon ( arbuz ) - część 6
anulab będę musiała zastanowić się nad tym co powiedziałaś, mam jedynie 2 miejsca w których mogłyby dobrze się czuć (jedno zaraz obok tego w którym rosły w tym roku, niestety jakby miały dostateczną ilość wody pewnie inaczej by urosły, no i trochę więcej cienia miały bo ogólnie słońce pojawia się tam w południe), cień to moje jedyne zmartwienie bo mogłoby być im dobrze pod kompostownikiem jakby nie rosła tam młoda czereśnia i porzeczka, słońce pojawia się dopiero po południu ale pod drzewo nie dociera (muszę ją podciąć z zewnątrz aby odmłodzić, w tym roku i tak nikt owoców nie zbierał więc zastanawiam się po co ona tam jest , już jedną wykopałam i przesadziłam do kurzej zagrody).
Obornika mogę im dać ile dusza zapragnie (część zje czereśnia jeśli posieję pod kompostownikiem), ale myślałam już o poszerzenie o kilkanaście cm zagonek, to byłoby więcej słonecznego miejsca a i nie musiałabym się męczyć z kosiarką w tamtym miejscu ).
Obornika mogę im dać ile dusza zapragnie (część zje czereśnia jeśli posieję pod kompostownikiem), ale myślałam już o poszerzenie o kilkanaście cm zagonek, to byłoby więcej słonecznego miejsca a i nie musiałabym się męczyć z kosiarką w tamtym miejscu ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8642
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 6
Ginka ja też już snuję plany,m.mówi,że najgorsze są zachodnie wiatry i z tamtej strony ma być osłona.Co do sąsiedztwa drzew,to ja mam kiepskie doświadczenia.W tym roku pod gruszkami posadziłam cukinie i niby taka susza a dzisiaj pryskałam sodą bo mączniak prawdziwy się pojawił.Natomiast pod lipami mam kwietnik i ciągle tam sucho,korony blokują wody opadowe a korzenie drzew dodatkowo ściągają wilgoć,nawet podlewanie niewiele pomaga.Wracając do tematu arbuzów to ja poszukuję nasiona holenderskiej pannonia(chyba prawidłowa nazwa),testowali ją w polskich warunkach razem ze złotem wolicy i rosario i wypadła jak na moje oko znacznie lepiej niż te polskie przystosowane do naszych warunków odmiany.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Kawon ( arbuz ) - część 6
Tak 'pannonia' (praktycznie czarna skórka, ciekawa jestem jaki ma miąższ bo nie znalazłam zdjęć przekroju), u mnie wiatry są ale częściej północno-zachodnie i południowo-wschodnie, miałabym może i idealne miejsce dla kawona ale zajęte jest przez rabatkę z dąbkami i mieczykami (kawałek ziemi, a raczej popiołu we wnęce domu od strony południowej, wiatr tam nie dochodzi, grzeje od murów jak i niestety deszcz również nie dochodzi...dlatego zamiast ziemi jest popiół który ciężko zwilżyć, tam przydałoby się wymienić ziemię i wsadzić jakieś rurki do podlewania).
Niestety arbuzy to moje widzi-mi-się i inne eksperymenty ogrodowe to tylko moje zamiłowanie, dlatego nie mogę robić co bym chciała poza ogródkiem .
Niestety arbuzy to moje widzi-mi-się i inne eksperymenty ogrodowe to tylko moje zamiłowanie, dlatego nie mogę robić co bym chciała poza ogródkiem .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"